Grzesiek - vox populi

[sosik]

Brawo Grześ. Ja dzisiaj też jednego browarka za Toją biegową rocznicę wypiję.
Zdrówka życzę dla całej rodziny

[Wapel]

Gratuluję rocznicy i wypada życzyć jedynie... 100 lat Bądź pewny, że Twoja historia motywuje innych - w ten sposób nakręca się ta machina aktywności i wspierania w dążeniach do spełnienia biegowych celów

[zu.zu]

Piękne podsumowanie na pierwszą rocznicę Grzesiu! Gratulacje i tak jak Paweł wyżej napisał - bardzo motywujesz swoją historią.

[Angua]

To wszystkiego naj biegowego!!!
Postępy i zmiany w życiu ogromne, nic tylko podziwiać i trzymać kciuki za dalsze plany.
A tu z przymróżeniem oka

[Krzychu M]

Te dwa zdjęcia oddają wszystko. Ubyło Cię ze 40%. Tak trzymaj!
Do następnego wspólnego wybiegania.

[kachita]

Oby tych rocznic było jak najwięcej!

[acer]

Wszystkiego Naj! Grzegorz.... fajnie było Cie tu spotkać

[siena_driver]

Dzięki
Monia - tort rewelacja!
Fajnie wiedzieć, że kogoś moja historia motywuje, tak samo, jak fajnie jest czerpać motywację z Waszych przeżyć
Krzychu, dokładnie to 32:115=ok. 28%

[Markiza1]

Grim gratuluje! :-)ja dopiero 4 miesiące biegam,a rower kocham.Bardzo się zmieniłeś i zadbałeś o swoje zdrowie-to ci się szczególnie chwali.Tak więc wszystkiego najlepszego i powodzenia w nowym sezonie

[siena_driver]

Z tym dbaniem o swoje zdrowie wciąż jest w moim ogródku mały kamyczek
<-- Rubin mnie udusi

[acer]

No właśnie, najwyższa pora rzucić w diabły te fajeczki

[siena_driver]

Wczoraj opowiadałem Krzychowi, że póki co, mam w zanadrzu "usprawiedliwienie mięczaka", bo na porodówce na bank nie wytrzymam, więc zacznę rzucać dopiero po porodzie żony

[mihumor]

Grzesiek - najlepszego i pamiętaj - Coco Jumbo i do przodu

W prezencie masz tu rozkład tempa na Rudawę na czas 1,58 - to odczyt Lidki z zeszłego roku:

1 5:19.3 1.00 5:19
2 5:22.0 1.00 5:22
3 4:53.2 1.00 4:53
4 5:16.6 1.00 5:17
5 5:15.0 1.00 5:15
6 5:41.0 1.00 5:41
7 4:59.8 1.00 5:00
8 5:18.6 1.00 5:19
9 5:45.7 1.00 5:46
10 6:03.2 1.00 6:03
11 6:10.7 1.00 6:11
12 6:26.9 1.00 6:27
13 5:11.5 1.00 5:12
14 6:33.1 1.00 6:33
15 5:40.5 1.00 5:41
16 5:49.6 1.00 5:50
17 5:11.1 1.00 5:11
18 5:53.5 1.00 5:53
19 5:51.8 1.00 5:52
20 5:22.3 1.00 5:22
21 5:35.3 1.00 5:35

Do poprawki są dwa pierwsze kilometry, które pobiegła zbyt optymistycznie - trzeba je biec po 5.40-5.50, trzeci kilometr jest z górki więc szybciej ale i ten za szybko zrobiła o 15 sek, reszta ok, na 2 godziny można to biec dalej o 5 sek wolniej. Tak biegnąc ostatnią piątkę powinno się pobiec nieco szybciej niż ona to zrobiła bo tu były straty z mocnego początku. Generalnie moja rada taka:
pierwsze 2km jw - ostroznie , 2-8km tu delikatnie podbiegi i mocno zbiegi a ich jest tu większość wiec trzeba nadrabiać,9-15km tu jest większosć podbiegów, nie zajechać się na nich, zbieg z Karniowic do Kobylan musi być mocny ale odpoczynkowy bo po nim od razu jest najcięższy podbieg (1,5km) - jak się go zrobi to na górze nie można być na miękkich nogach bo od razu tam jest bardzo mocny i długi zbieg do doliny Będkowskiej i na nim trzeba odrabiać straty z podbiegów, później do mety to już 80% lekko z górki i 20% lekko pod - tu już nie ma taryfy ulgowej i dajemy co zostało a zostać musi. To trudny bieg i dobry czas na nim robi się na zbiegach na które trzeba mieć siłę
Powodzenia życzę

[siena_driver]

Dzięki
Faktycznie, na ile pamiętam trasę, to zdziwiły mnie te szybkie 3km Lidki. A ona na ile planuje w tym roku? 1:40 chyba ma w zasięgu, nawet na połówce o takim profilu?

[mihumor]

Spróbujemy 1,39 złamać - najwyżej nastąpi zmiana planu bo w takim biegu jak ten to u niej już nie tylko walka o cyfrę ale chyba głównie o miejsce w kategorii czyli coś w okolicy pudła, rok temu z formą na dziś powalczyłaby o 3cie w kategorii więc trzeba o ten wynik pobiec mądrze by go zrobić przy okazji dobrego biegu a nie rozkwasić się na ostatnim podbiegu i nie mieć pary na końcówce. Czyli pierwsza 20ka w kobietach, pudło w kategorii i koło 1,39 - to plan maksimum, ale zobaczymy co wyjdzie bo różnie bywa. Ja rok temu miałem 1,37 wiec mamy ściągę jak to mniej więcej pobiec niemniej przed jurajskim biegałem dychę prawie o 2 minuty szybciej od Lidki teraz, z tego by wynikało, że 1,41-1,42 jest to czas bardziej realny na tą trasę i na to trzeba biec a jeśli moc będzie to na końcówce coś urwać.