40 lat minęło... -komentarze

[Aniad1312]

Dobra wszelakiego!

[le0n71]

Dzięki wszystkim za życzenia. Do kategorii M50 coraz bliżej

[szczupłe_kości]

A może zamiast Tarnobrzegu połówka tydzień wcześniej o 15-tej w Bukowej ?
Cały urok Skarżyska to właśnie te górki i start w samo południe ,choć w porównaniu z Bukową to są to tylko pagórki .Takie to już są te świętokrzyskie połówki

[siena_driver]

Ładnie Na jakim tętnie wchodzi Ci to tempo?

[kapolo]

Cześć.
W który jesienny maraton celujesz? Tez przygotowuje się do maratonu według planu Danielsa. Tyle, że moje tempo BS to obecnie 6'35'/km.
Jaki maksymalny tygodniowy dystans zamierzasz pokonywać?

[le0n71]

Grim80, średnie dzisiaj 150.
Maraton prawdopodobnie we Wrocławiu. A jak nie to wa-wa. Na początku maja będę wiedział na pewno.
Dystans maks chcę robić 90km.

[Gife]

Myślę, że coś dla odmiany (Niemiec) Ci się przyda i lekko zrobisz 3:30 we Wrocku, choć obawy będzie budziła pogoda

[le0n71]

Wchodzę w tego Niemca od poniedziałku Z pogodą niestety nic nie da się zrobić, trzeba liczyć na trochę szczęścia

[rubin]

po burzy jest fantastycznie,a jeśli do tego dojdzie zapach lasu, łąk - nie da się zapomnieć
...
i jak oceniasz trenowanie po niemiecku?

[mihumor]

Na 3:30 to Ty już byłeś teraz gotowy więc jak dla mnie bieganie w twoim wypadku planu celowego na 3.30 to troszkę strata czasu, do tego 90km max na 3.30 to bardzo dużo i taki maks z twoją bazą powinien wywindować Cię na wynik w okolicach 3.20 licząc mało optymistycznie, biegasz na poziomie porównywalnym z moją żoną, ona 3,32 nabiegała z maksa 70km i gdyby nie jej problemy zdrowotne przed maratonem i to,że maraton biegaliśmy w temperaturze o 20 stopni wyższej niż wszystkie treningi to spokojnie te 3,30 by zrobiła. Jeśli nadal jesteś biegaczem rozwojowym (a jesteś) i znajdujesz się "na terenach szybkiego progresu" to ja nie robiłbym planu pod wynik i to do tego niewiele odbiegający od twoich dzisiejszych możliwości (nawet jeśli są to tylko możliwości liczone z kalkulatora) - ja bym robił trening od stanu "na dziś" i jechał w górę, potem połówka na 3-4 tygodnie przed maratonem, kalkulator - bieg maratonu do połowy na czas kalkulator minus ok 5 minut i potem się zobaczy co z tym można zrobić.
Jeśli będziesz biegał plan na 3.30 celowy na objętościach max 90 km to pójdziesz mocno do przodu, nabiegasz 3,30 bez problemu a i pewnie z kilka minut lepiej bo będziesz miał rezerwę i wynik podciągniesz, czy to będzie dobry wynik to sam oceń skoro można z takiego poziomu i takiego ciężaru treningowego zrobić z 10 minut lepiej, kwestia podejścia w sumie.

[le0n71]

Strata czasu to na pewno nie jest, nabiegane kilometry nie zginą. Plan mi odpowiada, nie przemęczam się może nadmiernie, ale tym samym biegam z przyjemnością i unikam póki co kontuzji. Przed maratonem czuję respekt i chcę zadebiutować spokojnie. Jeżeli będę czuł siły na lepszy wynik, to być może spróbuję pobiec na 3:25 lub 3:20. Zobaczymy jak mi wyjdzie połówka 23 czerwca, bo w Wa-wie też myślałem, że 1:40 to na miękko zrobię, a jednak nie wyszło

[mihumor]

Ale tego 1,40 to nie zrobiłeś na własną prośbę bo forma na to była na pewno. Na maratonie za takie błędy płaci się więcej

[rubin]

Plan mi odpowiada, nie przemęczam się może nadmiernie, ale tym samym biegam z przyjemnością i unikam póki co kontuzji.

a ja myślałam, że te niemieckie plany treningowe to właśnie w drugą stronę idą - bardziej intensywne i więcej wyciskają z człowieka soków

[mihumor]

Z Niemcem to prawda tylko przy innych założeniach:
- 90% biegaczy w tym miejscu swojej "kariery" wzięłoby się za plan niemiecki na 3,15, dla 80% z nich skończyłoby się to kontuzją, przemęczeniem lub przetrenowaniem, nieliczny by dotrwali a tylko najsilniejsi nabiegali to co trzeba i przeżyli Wtedy są to 7 soki delikatnie licząc.

[Aniad1312]

Powietrze okropnie gęste dzisiaj, oj tak
Choć może po tej burzy i mega-ulewie, która właśnie się skończyła u mnie, będzie ciut lepiej