Interwały i tym podobne nie są Ci na razie do niczego potrzebne, o ile są w ogóle potrzebne... Skup się na regularnym bieganie 3 albo i 4 razy w tygodniu. Szybkość przyjdzie z czasem i kilometrażem. Jeżeli czujesz siłę po 30 minutach to przebiegnij drugie 30 minut (dokładaj stopniowo po 5-10-15 minut). Nie trzeba biegać szybko żeby biegać.przyszła_biegaczka pisze:Hej. Czy uważacie, że jeśli potrafię przebiec 30 min. bez zatrzymania w zawrotnym tempie 6km/h to warto zastosować ten plan? Zaczynałam pisać z ogromnym wstydem z powodu mojej fatalnej kondycji, ale teraz czuję się tym faktem nieco rozbawiona, bo zdaje się, że naprawdę wolniej nie można Może warto skupić się najpierw na pokonywaniu nieco dłuższego odcinka w ciągu tych 30 minut? Jeśli tak, to co powinnam zrobić? Interwały? Proszę o jakieś wskazówki, nie orientuję się za dobrze w tym temacie, a naprawdę zależy mi na lepszej kondycji i rozwoju w tej dyscyplinie.
Kondycję dłuuuugo niekiedy się buduję, ale później efekt cieszy