Matxs, powrót po 2 latach, Maraton Wrocław2013 poniżej 4:15h

[Matxs]

Dwa dni po zawodach, czyli 03 kwietnia zrobiłem na wb1 14 km w czasie 1 godziny 33 minut. Od 3 do 5 km jakoś słabo się czułem, ale też mało jadłem. Ten trening był na wb1.


-----------

Wczoraj 11km. Od5 do 7 km bieg i zbieg ze stromej 40 -45 procentowej górki 60 metrowej (siła biegowa). Ogólny czas treningu to 1 godzina 13 minut. Wb3 15 procent, wb2 22, wb3 61.
Coś mnie kuje w prawym rejonie dolnych pleców - muszę wzmocnić grzbiet.

Jutro planuję 30 km - i to będzie ostatnie tak długie wybieganie przed Orlenem.

[Matxs]

Dziś - z rana po 7.00- kolejny rekord wybiegania - 30,2 km w czasie 3 godziny 32 minuty

W lesie jeszcze w większości tras śniegu ponad kostki - co spowolniło mnie na tych odcinkach i zmusiło do pobiegania po mieście... . Na 28-29 km zaczął mnie boleć nadpośladek - odczucie jak przy zastrzyku, może wypociłem jakąś starą ułamaną igłę????
Na poważnie, to ten ból lewych dolnych pleców - stosuję już jakąś maść. Wiem, źe przegiąłem z tym 3,5h - ale już kolejne 30 km biegł będę pewnie szybciej bo ciuchy lżejsze i śniegu brak będzie (chyba). To ostatnie wybieganie powyżej 22 km przed Maratonem jaki odbędzie się za 14 dni. Z tym tempem to pobiegnę go w czasie 4h38 min. Ale może będzie lepiej.... Blamażu z Wrocławia w 2010 nie przewiduję. No ale tam to porwałem się po 3 miesięcznej pauzie.... . Generalnie prawie czuć początki wiosny

a-ha, po 3 km słabo się czułem, nawet qrcze bardzo słabo. Ale wpierniczyłem żel carbo w tubce i wypiłem 3-4 łyki izotonika i po 1 km power wrócił do końca, dziwne Może dlatego, że na śniadanie przed biegiem mały jogurt i 3 łyżeczki miodu ?

[Matxs]

Niedawno powróciłem z treningu. Dziś główny akcent to test Balkiego z wynikiem 3,2km, lepiej od ostatniej próby o 0,15 km na tętnie xxx (poprawie info jak porównam w kalendarzu). Na 1-2 okrążeniu dał we znaki ten tyłek z tą jak to nazwałem wcześniej ułamaną igłą, ake potem przeszło.... . Jak po teście pp chwili przeszedłem do lekkiego truchtu dopadła bardzo mocna kolka na wysokości żeber pod klatką piersiową z boku ( nie znam nazwy ) - przeszła po niecałym km. Ale to było dziwne, może za mało wody piłem dziś?????
Przed testem wb1na 2,5 km a po teście wb1 na 6,1km - czyli dziś ogólnie 11,8 km. Co do odczycia nóg: delikatne czucie zmęczenia lewj zewnętrznej łydki, lekki ustrzyki prawej piszczeli, ale to chwilowe, raczej nie rozsypuję się.... . Dziś był ostatni Balki przed Orlenem, za dwa dni planuję ostatnią siłę biegową.... .

[Matxs]

11 kwietnia 13 km w czasie 1 godzina 33 minuty 23 sekundy - w tym 2 km biegu i zbiegu z góry (siła biegowa)

Dziś 22 km w czasie 2 godziny 22 minuty. średnie hr 149 bpm (poniżej 80 procent a powyżej 75)
Ogólnie to ostatni wybieg długi przed Maratonem Orlen. Plecy (igła w tyłku) nie bolały już, na 10 km czułem, że dam radę na niezmęczeniu pobiec do 25 km, jednak od 15 trochę jednak poczułem te km i dałem sobie spokój z 25 kończąc na 22. Teraz na 8 dni przed Maratonem planuję 2-3 treningi w wb1 na odległość 10-11 km każdy. Dzisiejszym tempem przebiegłbym Maraton w czasie 4h32 min - i to jest mój czas planowany plus/minus 15 minut
Muszę stwierdzić, że tydzień temu jak biegłem 32 km tempem ciut wolniejszym czułem się lepiej Zmęczenie Może brak saszetki z żelem - wtedy dwie wpierniczyłem Tak czy owak czuję, że ogólnie jest względnie dobrze.
No i tym biegiem pierwszy raz w tym roku odbyłem trening w krótkich spodenkach, na prawdę czuć spóźnioną wiosnę!!!! Pięknie byłó w tym lesie (trasa 95 procent lasem).

[Matxs]

Dzisiaj 10,32 km w wb1 około 74 procent, w czasie 1h 5 minut parę sekund.... . Nie ma co przesadzać. Trening w nowych butach treningowych NB M470BY, nawet ok, ale szczerze, w odczucie nie czuję lepszości od Jomy, zdecydowanej lepszości ;-/. Zobaczę jak dadzą radę po 1kkm, bo Jomki ledwo dyszyłu po tylu biegach.... .

[Matxs]

Dziś ostatni trening przed Orlen Warsaw Marathon. Lekka, delikatna dycha w czasie 4 minut po godzinie. Za 3 dni atakuję 4:15 plus 15 minus 5 Czuje się ok, jednak jest mi smutno ze względu na atak niskiej inteligencji w Bostonie.... .

[Matxs]

I Orlen Warsaw Marathon 21.04.2013 GODZINA 09.30

Przepiękna impreza!!!! Szczególnie, że nastąpiło przełamanie pogody na bardzo słoneczną.
Ok dość opisów przyrody, konkrety:

Czas netto 04:28:37

No to to, co we Wrocku wrześniem 2013 osiągnąć chciałem zrobiłem w Warszawce kwietniem 2013 (bieg ciągły poniżej 5h)
HURRRRRRA (!)

Do 20-21 km łudziłem się, że mam siły by zdobyć czas poniżej 4 godzin 10 minut a nawet myśli o zejściu poniżej 4 godzin . Atakowałem 4:15 i wystarczyło mi tempo 6:02 - jednak do 20 -21 km chyba miałem 05:46 i chciałem wciąż szybciej ale pamiętałem co to Maraton z występu we Wrocławiu w 2010.... . Tak więc hamowałem się i sądziłem, że od 30 km przyspieszę No ale nadszedł 24 (tam gdzie chyba Szost zaczął schodzić z trasy) i pojawiły się pierwsze skurcze (!!!!!!) Jak to skurcze ?!?!? Na treningu robiłem 30-32 i ich nie było. No ale wtedy biegłem wolniej (6:20-6:40), dłużej spałem i nie piłem alkoholu (2 dni przed Maratonem spotkałem się z rodziną zamieszkałą koło Warszawy, po podróży wypiłem do0,25L wódki i potem spałem max 5 h a noc przed Maratonem (nie piłem) spałem 6h - to też obok tempa pewnie miało wpływ Tak więc od tego 24 (a może nawet 22) musiałem zwolnic, zacząłem korzystać z czekolady przy punktach na max i już było lepiej, mogłem biec - ale średnie tempo fajnie spadało co kilometr 5:45, 5:55, 6:00 i w dół Tak więc od 22-24 silnik zdrowy siadało podwozie. Silnik zaczął padać pod 35-36, byłem cortaz wolniejszy (7:00) ale biegłem, no truchtałem.... .Balonik na 4:15 minął mnie ekspresowo chyba na 37 - pozostała walka o 4:30 udana!
Zapraszam wszystkich na 2. edycję!!!! Na prawdę wspaniała organizacja.
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... WNszbdxmqI

Kto chce za darmo bon zniżki 100zł na buty Asics? Zapraszam na pw, kto 1. ten lepszy

a-ha we Wrocku cel 4:15 a może niżej

[Matxs]

Przed 18stą trening w wb1 na 11,5 km w czasie 1h 14 min. Samopoczucie 6 minus

Ok, co do bonu daję ogłoszenie w dziale kupie sprzedam zamienię, bo drażnią mnie te ogłoszenia za odpłatne przekazanie.

[Matxs]

A dziś 13,21km w czasie godziny 21 wb1. Chyba jeszcze najbliższy tydzień na wb1, bo odpocząć cza dać ciału po maratonie chyba.... .

[Matxs]

10,7km przez 1h 6 min. Spadam spać, z rana planuję też wb1.

[Matxs]

Dziś 25 km w czasie 2h40min ciągle w wb1 - jeszcze nie odpocząłem po Orlenie, gdyż od 18 kilometra po prostu siły odeszły a od 14-16 jakby zanosiło się na skurcze kurcze - ale jednak to był fałszywy alarm. Cza wprowadzić trochę tempa do treningów chyba....

[Matxs]

Wczoraj przerwałem nieplanowaną przerwę biegową, no chyba, że przedwczorajsze koszenie trawy zaliczę jako trening na WB zero minus Wczoraj 10,1km w czasie 1h1min na wb1 - ale coś do 5 km miałem problem z rozkołysaniem serducha do ponad 70 procent hr max Albo bateria, albo się Kenijczykiem robię Biegło mi się - jak na mnie - dość żwawo - a puls 65-68 procent. No i to mnie podkusiło, by dziś pobiec 10,35 km w czasie 00:55:43 na gwizdek pulsometru na wb2 - 80/85 procent, lekkie były odchyły, chyba zainwestuję w nową baterię..... . Dziś prędkość jeszcze szybsza - jak dla mnie , bo tempo średnie 05:24, co na Maratonie dałoby mi 3h 48 sekund, oczywiście nie dam rady

[Matxs]

Dziś, tak jak w dniu 03 maja, pobiegłem (joggingowałem) 25 km. Osiągnąłem czas gorszy o ponad minutę, ale o wiele wiele wiele lepiej się czułem i miałem siły na 30 spokojnie(ale po co, sezon startowy tuż tuż, cza się oszczędzać). Od 18 km znacząćo przyspieszyłem(jak na mnie). Dziwnie bylo na 19, ni3 miałem siły podnieść ręki lewej z napojem.... . Jak na gościa co 100 kg na klatę targa to trochę dziwne, ale poluzowanie gps na ramieniu i chwila biegu z ręką wiszącą swobodnie dały efekt i do końca było ok. Czas 2h 43 min 19 sec. Wolniej niż ostatnie 25 może dlatego, że po lesie przeważnie miękkim od deszczu. Średnie tempo 6:31 - w Warsaw było 6:22 na Orlenie

[Matxs]

14 maja 2013 pobiegłem sobie 10,5 km w czasie 1h09minut - nie pamiętam co i jak z odczucioa treningowego, bo qrcze na bieżąco nie pisałem bloga
Ale pamiętam, iż robiłem pod górkę 10x silę

15 maja 2013 10,1 km w 1h 6 minut, można powiedzieć, że to debiutancki trening z wózkiem typu Jogger, prędkość niiby podobna do easy, a jednak puls o grupę up! Ale fajny bodziec, i bliskość z dzieckiem (ale i tak spało ) Na drugi dzień czułem nogi jednak po tym akcencie

Dziś,18 maja 2013 pobiegłem 27 km w czasie 2 h 53 min, przeważnie wb1. 25 km w odróżnieniu do 2 ostatnich wybiegań pokonałem o 4 minuty szybciej, ale już przed nim czułem się wypompowany, i od tego km coś mi wlazło w lewe kolano od strony wewnętrznej - nie ból, ale coś uciskającego, no ale po 600 metrach zlazło. Ogólnie od 25 km rozsypałem się Od 22do24 przyspiszyłem z procentowego pulsu 73-74 na 85 - i pewnie to mnie killing, ale taki trening to mój patent niesprawdzony na walkę z =e skurczami, jakich nie chcę poczuć na Maratonie Wrocłwskim, nie wiem, czy to dobry "patent"

[Matxs]

A dziś z rana zrobiłem 15,45 km w czasie 1h 45 minut - czyli w ten weekend Maraton zrobiony Dziś oczywiście po wczorajszym bardzo spokojnie.... . Piękna z rana słoneczna bez chmurki pogoda, extra niedziela będzie!