Odświeżam wątek, który kiedyś założyłam. Może mało udzielałam się na forum. Praktycznie tyle, co nic, ale czytałam je w międzyczasie i oczywiście cały czas działałam i działam biegowo. Po drodze złapała mnie ze dwa razy wątpliwość, co do tego, czy bieganie jest faktycznie dla mnie, ale ostatecznie zawsze stawiałam się do pionu

Nie wystartowałam dotychczas w żadnych zawodach, ponieważ jako początkującą, za każdym razem ogarniało mnie onieśmielenie przed zapisaniem się, gdy zbliżał się jakikolwiek termin (cykor ze mnie

). Tak było do teraz, bo przed dwoma dniami zapisałam się na mój pierwszy półmaraton, który ma się odbyć w kwietniu (ten w Poznaniu). Postanowiłam sprawdzić się i zobaczyć, jak biegnie się na połowie tego, co mam zamiar pokonać w październiku. Trzymajcie kciuki!