Od dzisiaj nie biegam!!! Od dzisiaj LATAM!!! - ze szczęścia
30 złamana!!! 
Ale jestem happy
Biegło się fajnie, już od 8 minuty wiedziałam że mi się uda, a gdy minęła 25 minuta przyłapałam się na tym że banan nie schodzi mi z twarzy :uuusmiech: i wiecie co - pot mi już wisiał (dzięki Wam)
A to uczucie po biegu - BEZCENNE!!!
Teraz mam w planach jakiś czas biegać sobie po 30min co by weszło w krew, a w między czasie będę myśleć co dalej...
A to zalety mojego biegania:
-Plan zajął mi 6,5 tygodnia z 2 tygodniową przerwą chorobową
-ogólnie to czuję się dużo lepiej niż zanim zaczęłam biegać
-poszło mi 3kg - mogłoby więcej ale dobre i to
-bieżnia już nie służy jako wieszak na kurtki tylko spełnia swoją funkcję
-największą zaletą jest to że poznałam ludzi którzy dobrze mi życzą, trzymają kciuki i chętnie doradzą - jak przyjaciele
Aldona, Provitamina, Oldies - dzięki wielkie za wsparcie i mocne kciuki - bardzo pomogły
I podziękowania dla najlepszego
Wujka czyli P@wła 
za mądre porady i dobre słowo

i który zawsze wie co napisać
WITAM W ŚWIECIE BIEGACZY!!! :uuusmiech:
CHCIEĆ TO MÓC!!!
