Ponoć dobra dieta nie pozwala na całkowite wyrzeczenia. Grunt to umiar - czasem warto sobie kilkoma gramami chociażby przypomnieć smak tego czy owego smakołyku. To pozwala trwać w swoich postanowieniachpolcia2000 pisze:Błagam nie pokazujcie tych pysznych ciasteczek i ciast, aż ślinka cieknie a tu dieta nie pozwala![]()
Cel: 30 minut ciągłego biegu - Plan 6-cio tygodniowy
- maly89
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
-
martinitowa
- Rozgrzewający Się

- Posty: 22
- Rejestracja: 02 lut 2013, 11:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
maly89 pisze:Taki zakupy na ostatnią chwilę i na szybko są najlepsze. Z czasem okazuje się, że właśnie wtedy kupiliśmy swoje najlepsze rzeczymartinitowa pisze:Mam już w czym biegać ale czasu i energii w tym tyg jak na lekarstwo. Jutro wracam do domu wypróbować mój prezent imieninowy w postaci przecenionych ubrań z decathlonu kupionych na chwilkę przed zamknięciem bo trudny tydzień miałam i muszę jutro sobie odbićPowodzenia podczas "testowania" prezentów
Oby "bielizna" też idealnie leżała :D Nie wiem czy dobrze zrobiłam biorąc takie ciut luźniejsze koszulki niż obcisłe, ale stwierdziłam że dłuższe włożę w portki i z głowy. Także są i czekają do jutra, bo dopiero wróciłam i już padam na twarz a chcę wyrobić sobie pozytywne myślenie o bieganiu tzn. złamać ten stereotyp że to jest coś okropnego :P Także jak wstanę pójdę sprawdzić jak mi się w tym marszotruchta :D Dzięki za opinie, porady i wsparcie, jesteście wspaniali!
- polcia2000
- Stary Wyga

- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mały - masz racje ale takie podejście będzie dobre jak już waga będzie w normie, ale puki co uwierz - wole tego unikaćmaly89 pisze:Ponoć dobra dieta nie pozwala na całkowite wyrzeczenia. Grunt to umiar - czasem warto sobie kilkoma gramami chociażby przypomnieć smak tego czy owego smakołyku. To pozwala trwać w swoich postanowieniach
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
-
Oldies
- Wyga

- Posty: 60
- Rejestracja: 02 sty 2013, 11:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
NadeJszla wiekopolmna chwila!!!!
JA TEZ JUZ POTRAFIE!!!!!!
I stalo sie to dzis
Zaczelam wolno, potem mnie troche ponioslo, ale jak poczulam, ze oddech nie halo, to znow zwolnilam, byle sie nie zatrzymac, jak minelo 17 minut, to juz sobie pomyslalam, ze moze TO stanie sie dzis wlasnie? Potem mnie znuzylo, wiec na minute przyspieszylam, i znow zwolnilam. A jak minelo 25, to juz wiedzialam, ze TO dzis sie stanie, juz bym nie nawalila.
Kocham Was!
Pomyslalam tez w pewnym momencie o Was, o Tobie WIlma, ze przeciez mowilam, ze ja bede tuz za, i o tym co mowiliscie, o zwalnianiu, ktos mi tez wczesniej o tym, zeby szybciej-wolniej, i po prostu zamiast odpoczywac idac, odpoczywalam biegnac wolniej. Jakie to piekne! Dziekuje Wam!
no run no fun
- Provitamina
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1070
- Rejestracja: 04 sty 2013, 11:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: śląsk
Oldies gratuluje
Czyli nie taki diabeł straszny... Teraz będziesz bardziej pewna swoich sił i możliwości 
Life is short... running makes it seem longer.
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

=========
-----
Moje endo
Mój blog
Popiszmy, czyli komentarze do bloga

=========
-----
Moje endo
- polcia2000
- Stary Wyga

- Posty: 179
- Rejestracja: 07 gru 2011, 13:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oldies - gratuluję i zazdroszczę jednocześnieOldies pisze:NadeJszla wiekopolmna chwila!!!!
JA TEZ JUZ POTRAFIE!!!!!!
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku"
-
Oldies
- Wyga

- Posty: 60
- Rejestracja: 02 sty 2013, 11:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziekuje Wam
Wilma, taka tez mysl mi przeszla, ze w koncu mowilam, ze bede zaraz za Toba, wiec:"nie zatrzymuj sie, Oldies". A dalej to taktycznie tego diabla wzielam, tak jak tu radziliscie, jak nie moge oddychac, to wolniej. Kurcze, ale fajnie! Dzisiaj to fruwam normalnie!
Jeszcze nie wierze. Jeszcze raz musze to zrobic, powtorzyc, bo moze to sen jaki
Polcia, przeciez juz prawie jestes! za moment bedziemy gratulowac Tobie!
Pawel, Maly i Wszyscy inni - dziekuje za rady! O rety, ja bede teraz to przezywac dwa dni
Wilma, taka tez mysl mi przeszla, ze w koncu mowilam, ze bede zaraz za Toba, wiec:"nie zatrzymuj sie, Oldies". A dalej to taktycznie tego diabla wzielam, tak jak tu radziliscie, jak nie moge oddychac, to wolniej. Kurcze, ale fajnie! Dzisiaj to fruwam normalnie!
Jeszcze nie wierze. Jeszcze raz musze to zrobic, powtorzyc, bo moze to sen jaki
Polcia, przeciez juz prawie jestes! za moment bedziemy gratulowac Tobie!
Pawel, Maly i Wszyscy inni - dziekuje za rady! O rety, ja bede teraz to przezywac dwa dni
no run no fun
- Wilma
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 562
- Rejestracja: 21 maja 2009, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Oldies, zobaczysz że jak teraz uwierzyłaś w siebie, wszystko będzie przychodzić łatwiej. Ja w piątek pobiłam 30 minut a dzisiaj przebiegłam 5 kilometrów
Wszystko jest możliwe!
o
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Oldies, ręce same składają się do oklasków:) Brawoooo!! A widzisz??:))) Nie taki diabeł straszny, jak się go sposobem weźmie
Usciski! I poswiętuj, bo jest co
Wilma, gratki za "piątkę"!! Ja dziś łącze się z Wami sercem bo wróciłem po 3tyg. przerwie i cieszę się jak dziecko 
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Swoją drogą uwielbiam czytać o i przeżywać takie zwycięstwa
. Aż się człowiekowi lza kręci w oku. Piękne jest niemożliwe czynić możliwym 
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
Oldies
- Wyga

- Posty: 60
- Rejestracja: 02 sty 2013, 11:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki Pawel, przyczyniles sie do mojego "zwyciestwa"P@weł pisze:Ja dziś łącze się z Wami sercem bo wróciłem po 3tyg. przerwie i cieszę się jak dziecko
Zebys wiedzial! W zyciu bym nie pomyslala, ze bede biegac, a o tym, ze przebiegne 30 min to nawet bym nie pomarzyla!P@weł pisze: Piękne jest niemożliwe czynić możliwym
Pozdrowienia!
no run no fun
-
idris
- Rozgrzewający Się

- Posty: 2
- Rejestracja: 10 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Jestem tu nowa widze ze jestescie zgrani i raczej blizej albo w trakcie sukcesow treningu 6 tyg. ale mam nadzieje ze moge sie dolaczyc.
Wlasnie dzis skonczylam 2 tyg. moze to malo ale mi sie wydaje duzo i ciesze sie jak dziecko, bo po pierwsze jestem mama 2 miesiecznego aniolka i zona pracoholika w zwiazku z tym znalezienie wolnego czasu by maz zajal sie dzieckiem, a dziecko nie chcialo jesc nie jest proste. Ale chce zrzucic troche ciazowych kg i przedciazowych wiec staram sie, raz bardzo rano innym razem pozno, czasami w poludnie daje rade. Jednak o diecie nie ma mowy poki karmie, ale zdrowe odzywianie jak najbardziej. Mam nadzieje ze moge tu poszukac mobilizacji i zachety albo dobrych rad.
Przepraszam za brak polskich liter pisze z telefonu bo przy malym dziecku jest to wygodniejsze.
Jestem tu nowa widze ze jestescie zgrani i raczej blizej albo w trakcie sukcesow treningu 6 tyg. ale mam nadzieje ze moge sie dolaczyc.
Wlasnie dzis skonczylam 2 tyg. moze to malo ale mi sie wydaje duzo i ciesze sie jak dziecko, bo po pierwsze jestem mama 2 miesiecznego aniolka i zona pracoholika w zwiazku z tym znalezienie wolnego czasu by maz zajal sie dzieckiem, a dziecko nie chcialo jesc nie jest proste. Ale chce zrzucic troche ciazowych kg i przedciazowych wiec staram sie, raz bardzo rano innym razem pozno, czasami w poludnie daje rade. Jednak o diecie nie ma mowy poki karmie, ale zdrowe odzywianie jak najbardziej. Mam nadzieje ze moge tu poszukac mobilizacji i zachety albo dobrych rad.
Przepraszam za brak polskich liter pisze z telefonu bo przy malym dziecku jest to wygodniejsze.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jasne, trzymamy kciuki. 


