GRUDZIĄDZ BIEGA

Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

początkująca_pl pisze:
Da_Vido pisze:
dejw pisze:Dobre Marcin :D Ja za to kiedyś podczas mocniejszego treningu mijałem grupkę młodzieży tak na oko 18-20 lat.
Gdy przebiegałem między nimi jeden z chłopaków powiedział coś w stylu: ...taki stary i biega,a my(...)
No to muszę iść do sklepu po laskę,a co tam ;-D
Zbiegałem ze Strzemięcina, a na przystanku stała młodzież w wieku gimnazjalnym. Mijając ich usłyszałem tylko ironiczny tekst: "Uważaj bo kawałek dalej ustawili się z fotoradarem."
jak biegłam w tłusty czwartek to mijając kilku młodzieńców usłyszałam " chyba za dużo pączków dziś zjadła"
Spokojnie oni tylko zazdroszczą :taktak:
Obrazek
Oczywiście to taki żarcik seksistowski bez obrazy :hejhej:
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

dejw pisze:
piotrekh pisze:
Kolejnym argumentem za tą data to fakt że w tym terminie odbywa się tylko jeden półmaraton w Jeleniej Górze czyli daleko od nas jedynie może nam lekko namieszać Sztum na 10 km
Witam koleżanki i kolegów z Erotyczno- Seksistowskiej Akademii Biegania w Grudziądzu!!!
Kolega maratończyk nieco mija się z prawdą. W okresie 1-3 maja odbywa się szereg imprez biegowych. Są one w "zasięgu" biegaczy z Grudziądza. Np. Bieg Kujawiaka we Włocławku 10 km, Mistrzostwa Samorządowców w Łubiance 15 km, wspomiany Sztum, Skarszewy 6 km i 4 km, Bieg Orłów w Bytowie 10 km, Trzemeszno półmaraton, Poznań połmaraton.
Pozdrawiam
ŁOŁ! To już się wydało...,a moja żona forum czyta.Ostatnia przystań pękła jak bańka mydlana ;-)
Andrzej,a tyle razy mówiłem żebyś walił z grubej rury bo jak wpadniesz to przynajmniej będziesz wiedział za co :D
Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maciek75
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 09 maja 2012, 22:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a po pączkach wcale nie tak łatwo biegać, sam doświadczyłem tego w czwartek :echech: u rodziców zjadłem kawałek pizzy i pączka,a po powrocie do domu zjadłem jeszcze dwa smaczne pączusie, o 19:30 wybrałem się na podbiegi, już po kilometrze czułem że coś jest nie tak, po drugim musiałem przejść do marszu, po 5 km marszobiegu w końcu dotarłem do domu z wielkim bólem brzucha :bum:
Obrazek
Awatar użytkownika
amator76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 16 maja 2012, 21:02
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

początkująca_pl pisze:dziś jadąc o 6:50 do pracy mijałam w okolicach ronda przy REALu dwóch biegaczy z Akademi w zielonych czapeczkach :)
Być może to byliśmy my, czyli Icenty i ja. 6.30 ze Strzemyka, 7.00 interwały na średnicówce, 8.15 finisz. Ale zapachniało profesjonalizmem :hej: .
Obrazek
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

amator76 pisze:
początkująca_pl pisze:dziś jadąc o 6:50 do pracy mijałam w okolicach ronda przy REALu dwóch biegaczy z Akademi w zielonych czapeczkach :)
Być może to byliśmy my, czyli Icenty i ja. 6.30 ze Strzemyka, 7.00 interwały na średnicówce, 8.15 finisz. Ale zapachniało profesjonalizmem :hej: .
Bez trenera Andrzeja takie ćwiczenia nie wskazane :hejhej: ale jak znacie mnie to pewnie po 1 km mieli byście mnie dość no chyba że Marcin puścił by farbę z kim był w kinie.

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim :uuusmiech: .Dzisiaj sobota więc nie będę się rozpisywał bo o 09.00 widzimy się na naszym wspólnym erotyczno-seksistowsko-plotkarskim treningu :hahaha: .Oczywiście póki co nie będę zmieniał się i daję żarcik mojej kategori :hahaha:

Przychodzi 90 letnia babcia do ginekologa i mówi:
- Panie doktorze mam okres. Lekarz patrzy na babcie i mówi:
- To nie możliwe.
Babcia się upiera, że ma. Lekarz do babci:
- Niech pani się rozbierze i wejdzie na kozetkę. Lekarz ją bada, bada i mówi:
- Babciu to nie okres.
- Jak to?
- To rdza ze spirali.


Nie wiem czy nasz kolega Marcin będzie na dzisiejszym treningu a jako erotoman-gawędziasz nie mogłem się powstrzymać :sss: jak to znalazłem :hahaha: .Marcin przykro mi ale według tej tabelki to nici z twojego bara,bara czy to w kinie czy na łące w tym roku.Co innego Ja jako że mieszkam na 7 piętrze i z tabeli wynika że będzie to gorący numerek w windzie, mam większe szanse na to o czym tak często opowiadamy na wspólnych treningach :hej:
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Z cyklu trening biegacza-Trening wysokościowy i jego wpływ na wydolność.

Coraz więcej słychać o dobroczynnym wpływie wysokości. Zawodnicy robią sobie nawet przerwy w czasie trwania sezonu, czy cyklu konkursów, żeby spędzić kilka tygodni w górach. W obecnym świecie, rywalizacja sportowa tego typu musi mieć sens.

Dlaczego ?

Cała historia swój początek, jak zawsze, ma w naukach podstawowych. Tym razem w fizyce. Dość intuicyjnie, można przyjąć, że na dużej wysokości jest mniej tlenu. Ale procentowa zawartość wynosi zgoła tyle co na nizinach ( około 21% ). Różnica tkwi w ciśnieniu mieszaniny gazów. Niższe ciśnienie mieszaniny gazów, to niższe ciśnienie parcjalne każdego gazu z tej mieszaniny, w tym tlenu. A niższe ciśnienie powoduje mniejszy gradient, napędzający przepływ w płucach. Oznacza to, że tlen wolniej przemieszcza się do krwi. Całość jest komplikowana krzywą zależności prężności tlenu od nasycenia hemoglobiny. Tlen bowiem bardzo słabo rozpuszcza się w osoczu i musi mieć swój specyficzny nośnik.

http://mathmed.blox.pl/resource/altitudeHeight.jpg

Większe stężenie nośnika (Hb) powoduje zwiększenie pojemności tlenowej krwi, czyli ilości tlenu mieszczącej się w jednostce objętości krwi. Zaopatrzenie tkanek w tlen jest wypadkową objętości minutowej serca, pojemności tlenowej krwi i częstotliwości oddechów, nie komplikując sprawy wchodząc dalej w regulację hormonalną, nerwową itp. Można jednak powiedzieć, że częstość oddechów powinna być zsynchronizowana z objętością minutową, na tyle, żeby zapewnić optymalne natlenowanie krwi przepływającej przez płuca.

Napiszmy wzór :

Zaopatrzenie w tlen = k x puls x [Hb], gdzie k jest pewnym współczynnikiem.

Poniżej 3500 m można uznać, że spadek jest liniowy i -1hPa przypada na każde 10m w górę.

Wysiłek na wysokości powoduje też dodatkowe straty, związane z wysiłkiem oddechowym i utrzymaniem wysokiego pulsu, dlatego moc potrzebna na podtrzymanie procesów życiowych rośnie z wysokością szybciej, niż wskazywałby na to wykres prężności tlenu. Co ciekawe, w spoczynku do pewnej wysokości hemoglobina jest całkowicie wysycona tlenem przy zwykłej prędkości oddychania, co za tym idzie, człowiek nie odczuwa pewnego zakresu wysokości inaczej niż przebywania na poziomie morza.


Stanowi to istotną wskazówkę wyboru optymalnej dolnej granicy wysokości nad poziomem morza, na której chcemy trenować, by coś osiągnąć. Dolną granicą jest około 1800 m n.p.m. Górna granica bywa określana na 3500 m n.p.m. Niektórzy sportowcy preferują mieszane sposoby treningu na wysokości, określane „live high, train low”, czyli mieszkaj wysoko, ćwicz nisko. Nie jest to jedyna słuszna droga, spotyka się bowiem skrajnie przeciwne podejście.

Każdy obóz treningowy w górach, powinien trwać nie krócej niż 3 tygodnie, ponieważ aklimatyzacja może trwać nawet 10 dni. Początkowy tydzień nie powinien wiązać się z dużym wysiłkiem, ponieważ w organizmie następują zmiany adaptacyjne. Często w ciągu pierwszych 3 dni, hematokryt rośnie znacznie, pojawia się więc policytemia nie związana ze zwiększeniem ilości erytrocytów, ale ze spadkiem objętości osocza. Pojawia się ryzyko zakrzepowe, potęgowane zazwyczaj poprzedzającą długą podróżą w pozycji siedzącej.

Organizm może nadmiernie przyspieszać oddech, jako reakcję na spadek prężności tlenu, prowadząc do nadmiernego spadku prężności dwutlenku węgla i zasadowicy oddechowej. Kompensacja metaboliczna polega na usuwaniu wodorowęglanów, a co za tym idzie spadku pojemności buforowej osocza. Hipokapnia (spadek CO2), powoduje skurcz naczyń mózgowych. W praktyce oznacza to, że może pojawić się uporczywy ból i zawroty głowy, nudności, zaburzenia odżywiania i dalszy spadek tolerancji wysiłku trwający kolejne dni.

Po początkowych kilku dniach względnego spokoju, spacerów, lekkich przebieżek, nawadniania się i lekkich posiłków, przychodzi pora na zwiększenie intensywności ćwiczeń. Zaaklimatyzowany organizm pogłębi rozpoczynające się zmiany, wzrośnie stężenie EPO, we krwi zaczną się pojawiać retykulocyty – młode postaci erytrocytów, w szpiku wzrośnie tempo rozwoju i różnicowania linii czerwonokrwinkowej.

Rośnie gęstość kapilar w mięśniach, czyli zwiększa się sumaryczny przekrój łożyska naczyniowego i spada opór obwodowy. Niestety spada gęstość mitochondriów, rosną zasoby glikogenu. Mięśnie przystosowują się do glikolizy. Rośnie stężenie mleczanów. Jest to bezpośrednim powodem, dlaczego po powrocie na niziny wydolność może nie być lepsza, niż przed wyjazdem. Potrzeba około 2-3 tygodni, dla ponownego wzrostu gęstości mitochondriów. Mięśnie powinny odzyskać zdolność do korzystania z nowo stworzonych erytrocytów i zdolności do przenoszenia tlenu. Ponadto odzyskana, a nawet przekroczona zostanie w tym czasie pojemność buforowa sprzed wyjazdu w góry.

Nie należy jednak bać się tych kilku tygodni, ponieważ czas życia erytrocytów w normalnych warunkach wynosi 100 – 120 dni. Ponadto w tym czasie odnowa może być nadal szybka i maksymalna ilość czerwonych ciałek może być notowana nawet kilka tygodni po powrocie z górskiego obozu.

Niektórzy lekarze sportowi uważają, że filozofia „live high, train low”, wspomniana wcześniej, umożliwia szybszy powrót do wysokiej formy po powrocie nad poziom morza, nie upośledzając wzrostu pojemności tlenowej krwi. Niektóre badania ujawniają brak korelacji (być może zbyt krótki czas trwania), pomiędzy parametrami krwi, a wydolnością. Częsta jest obserwacja wzrostu pojemności buforowej mięśni in vitro, na skutek hipoksji normobarycznej podczas wypoczynku. Obserwuje się również spadek użytkowanego przez organizm tlenu, podczas ćwiczeń, a także wysiłku submaksymalnego. Powoduje to wzrost wydajności. Naukowcy sugerują, że możliwym powodem tego stanu rzeczy jest wzrost utylizacji węglowodanów w porównaniu do kwasów tłuszczowych.

"Chronic nightly hypoxic exposure using the LHTL model for 23 days increased occurred in the absence of enhanced muscle H bm by 18%, but this H+ regulation during intense exercise. Living high:training low also significantly reduced whole body oxygen utilization during exercise in normoxia, including during standardized submaximal exercise workloads, and by 7% at V O2peak. Thus, submaximal cycling efficiency was increased by 0.8%, which could be attributed to increased carbohydrate oxidation"

Specjalną wagę należy przywiązać do odżywania, uwzględniającej zapotrzebowanie na żelazo, kwas foliowy i witaminę B12. Można nawet rozważyć suplementację, biorąc pod uwagę indywidualne nawyki żywieniowe.

Bibliografia :
Will Peveler; 2009; The Complete Book of Road Cycling & Racing; r.5 s.86;
Knuttgen H.G. , Conconi F.; 2000; Handbook of Sports Medicine and Science Road Cycling; r.4 s.53; r.6 s.102
Clauvel M., Schwartz K.;1968; Blood Oxygene Capacity;

Gore CJ, Hahn AG, Aughey RJ, Martin DT, Ashenden MJ, Clark SA, Garnham AP, Roberts AD, Slater GJ, & McKenna MJ (2001). Live high:train low increases muscle buffer capacity and submaximal cycling efficiency. Acta physiologica Scandinavica, 173 (3), 275-86 PMID: 11736690

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
Icenty
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Frajda usłyszeć, że jesteśmy rozpoznawani dzięki naszym zielonym czapeczkom :hahaha: Trochę mniejsza, że także jako seksistowsko-erotomańska grupa biegaczy. Ja, tak jak sugeruje Maciek poprostu nie tracę czasu na czytanie niczego poniżej treści związanych z bieganiem. Tym niemniej wesoła z nas kompanija i nie ma się co zrażać do nas bez bliższego poznania tego czym się zajmujemy i jak spędzamy wspólnie czas.

A wracając do półmaratonu w Grudziądzu, to uważam że impreza powinna się odbyć jaknajbardziej, ale dziwne wydają mi się kalkulacje, którymi Andrzej wyjaśnia motywy wyboru przez organzatorów daty i przesłania jaki ten bieg niesie. Nam udało się z wielkim powodzeniem zainicjwać Bieg Trzech Plaż, bez kalkulacji czy są inne biegi w tym czasie, a wiemy, że było wiele. Druga sprawa to data. 3 Maja jest bezwzględu na orientacje społeczno-polityczne jedną z naważniejszych dat w całej historii Polski. Z całym szacunkiem do osiągnieć B. Malinowskiego nie rozumiem czemu wszystkie biegi w Grudziądzu (po za naszym) mają nosić jego imię. Wydaje mi się to troszkę naiwną próbą podniesienia prestiżu imprezy tanim kosztem.

Nie moge się doczekać już jutrzejszego spotkania przedzałożycielskiego naszego Stowarzyszenia i zachęcam wszystkich, którzy chcieliby współtworzyć to bezwątpienia dzieło zrodzone z pasji, żeby przejrzeli statut jaki storzył Andrzej i rozważyli czy zawiera wszystkie oczekiwania.

Dla tych którzy chcieliby pobiegać troszkę więcej niż 8km jutro informacja, że my z Amatorem ruszamy z plaży o 8:30 na 22km trasę przed spotkaniem w barze o 11:00.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2013, 10:57 przez Icenty, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Dziękuję wszystkim za dzisiejszy wspólny trening :taktak: .Jak zawsze przed plażą wstawiła się ekipa wytrwałych zaprawionych w bojach biegaczy :bum: oczywiście nie pomijając Hani największej twardzielki z nas wszystkich :hej: .Dzisiaj dla odmiany zrobilismy trasę B3P dookoła jeziorka, każdy w swoim tempie.Jutro niedziela i tak jak już napisał Icenty o 11.00 będzie można podyskutować na temat spraw związanych z założeniem przez nas stowarzyszenia i nie tylko.Pozdrawiam Andrzej

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maciek75
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 09 maja 2012, 22:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sebastian, zgodzę się z tobą w kwestii dedykacji tego półmaratonu, mamy już w kalendarzu bieg im. B.Malinowskiego i to chyba wystarczy.

PS. Mam nadzieję, że jutro przed plażą "wstawią" się nasze koleżanki Alicje i zrobimy kolejną pentlę czarnym szlakiem.
Obrazek
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Witam ponownie.Właśnie otrzymałem e-maila od chłopaków z" Biegiem przez Świat" z prośbą o zorganizowanie czegoś na naszym terenie.w związku z czym czekam na wasze pomysły i przedtawiam ich prośbę.

"Cześć :)
To my - Biegiem przez świat!.
Nie wiem czy stale obserwujecie naszą stronę, ale szykujemy nową akcję ;)
Chcemy pokonać 2100km w 31 dni dookoła Polski, by wesprzeć nasze koleżanki, Kasię i Olę, chore na dystrofię mięśniową. Sprawa jest trudna,. bo dziewczyny potrzebują aż 160 tys. na leczenie w Chinach.
Dlatego zdecydowaliśmy się na taki wyczyn.

Więcej na www.biegiemprzezswiat.pl

Niestety z geograficznych powodów na trasie nie będzie GRudziądza, ale zostaliśmy wspaniale przyjęci w Grudziądzu i został mi pan w pamięci jako ogromny pasjonat biegania, więc postanowiłem napisać, może zdecydujecie się na jakieś wsparcie, chociaż maleńkie, dla nas lub dla dziewczyn.
Sprawa jest trudna, potrzeba dużo pieniędzy, więc piszemy wszędzie, gdzie mamy jakiś kontakt.
MOże udałoby się coś zorganizować w Grudziądzu?
Jakiś bieg, może np. 24 godzinny, jakaś sztafeta, gdzie zbieralibyśmy pieniądze, czy połączone z jakimś koncertem? Coś co w jakiś sposób zachęciłoby jakieś firmy?
Każda pomoc jest dla nas niezmiernie istotna.
Mam nadzieję, że coś pomyślicie w Grudziądzu. My meldujemy swoją gotowość do pomocy.
Pozdrawiam,
Karol Dzieciątko
Biegiem przez świat!"

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Kolejny fajny filmik związany z uprawianiem sportu.

http://www.youtube.com/watch?v=gYFlq7s6BrY

Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
Awatar użytkownika
Icenty
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 224
Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przepraszam wszystkich, którzy spodziewali się dziś na porannym spotkaniu Akademii losowania butelki Amaruli wśród darczyńców naszej akcji zbierania podarunków dla dzieci z Domu Dziecka w Bąkowie. Byłem poza domem cały tydzień i nie udało mi się wyrobić rano żeby się z Wami spotkać. Tymniemniej buteleczka już czeka na jutrzejsze spotkanie w barze przy Plaży Miejskiej, gdzie zostanie wylosowany szczęśliwiec.

Do jutra.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
Awatar użytkownika
maratończyk
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7380
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
Życiówka na 10k: 35min
Życiówka w maratonie: 2h45min
Lokalizacja: Grudziądz

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim :uuusmiech: .Dzisiaj niedziela więc jak zawsze dzień pełen wrażeń :hahaha: .O 09.00 widzimy się na wspólnym treningu przed plażą miejską :bum: .O 10.00 poprowadzę rozgrzewkę dla morsów i siup do przerembla :szok: .O 11.00 w barze Korsarz robimy spotkanie organizacyjne naszych biegaczy na którym omówimy sprawy związane z powstaniem stowarzyszenia :niewiem: .Oczywiście dla tych ,ktorzy nie bedą mogli dzisiaj z nami być relację zamieszczę na forum :taktak: .No to teraz czas na żarcik jak zawsze w moim stylu :hejhej:

Przychodzi dyrektor dużego przedsiębiorstwa do lekarza:
- Panie doktorze posiniało mi podbrzusze.
- Pokazać... Hmmm... Niech pan powie sekretarce, żeby przestała się podcierać kalką.


Obrazek
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g:m:s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
ODPOWIEDZ