Redukcja do oceny+bieganie,domator
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 09 gru 2012, 01:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Ok,zupa będzie, co tydzień inna.Tylko nie wiem jak wyliczyć z niej białko,węglę,tłuszcze i KCAL.Powiedzmy,że będę jadł 100ml zupy.A reszta diety jest ok??Bo od pon startuje z dietą.Pozdrawiam.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
SwIaDeK pisze:Ok,zupa będzie, co tydzień inna.Tylko nie wiem jak wyliczyć z niej białko,węglę,tłuszcze i KCAL
A co w tym trudnego? Przy założeniu, że sam ją gotujesz wiesz ile wszystkiego ma każdy składnik który dodajesz


- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
SwIaDeK pisze:Ok,zupa będzie, co tydzień inna.Tylko nie wiem jak wyliczyć z niej białko,węglę,tłuszcze i KCAL.Powiedzmy,że będę jadł 100ml zupy.A reszta diety jest ok??Bo od pon startuje z dietą.Pozdrawiam.
A Tobie to się wydaje OK, że cały dzień będziesz siedział nad zegarkiem jak sęp nad padliną i pilnował kiedy zjeść 2 kostki czekolady, kiedy jabłko i kiedy 100ml zupy?
8 wyszczególnionych posiłków??
Kto to wymyślił te 100 ml zupy?- przecież to jest niecałe pół szklanki?! Co to niby ma dać komu, przecież to jest jakaś homeopatyczna ilość która nie wpłynie nijak na nic. Jak to ugotować, przecież szkoda garnka brudzić, czasu marnować (i jeszcze codziennie inna ta 100mlilitrowa zupa niby - Jezu dopomóż

Ja nie wiem, dla mnie to jest dieta dla osoby która nie uczy się, nie pracuje,nie ma nijakiego zajęcia cały boży dzień i nie ma życia osobistego ani towarzyskiego tylko jedyne co ma do roboty, to siedzieć i się przejmować swoją dietą i odliczać na palcach pompki, zwisy i proporcje BTW w najmniejszym kęsie.
To nie jest OK, to jest prosta droga do ostrego ED.