Pięknie dziękuję wszystkim za ciepłe słowa

Mam nadzieję za rok pochwalić się dojrzałością dwulatka

Dzięki też za to roczne towarzystwo i wsparcie - w grupie siła
Piechu.., no ok, przesadziłem może z tym brakiem progresu

..Sam fakt, że biegam, a nie przeplatam marszem coś tam mówi..
Moniko, próbuję dociągnąć do 100 treningów biegowych

..reszta jest pochodną mojej "zwykłej" aktywności

...dzięki serdeczne za wsparcie z kobiecej strony

..No i mam kogo gonić
grim80, Matthias, Gife, acer, również dzięki za motywacyjnego ducha

.
Wapel, też mam taką nadzieję, bieganie swobodne w tempie 5:00 jest dla mnie kolejnym celem
Concordio, z tym zrozumieniem jest tak wszędzie, ja mam tzw. akcept milczący

, choć udało mi się ściągnąć w przerwie zakupowej rodzinę na zawody, które pobiegłem

..Do pełni zrozumienia trzeba zajmować się tym samym, dlatego tak żyje o dobrze się ma to forum

Biegaj, jak się da, w stadzie - fajnie jest. Zawsze, za jakąkolwiek dziedzinę się brałem, zawodowo, czy hobbystycznie, szukałem kontaktu z ludźmi, którzy w tej materii
coś już zrobili - żadna teoria nie równa się praktyce

Jeśli masz w zasięgu BBL, korzystaj, warto czerpać wiedzę, ale też i zarażać się pozytywną energią, której może Ci brakować na co dzień wokół...Ja biegam, póki co, z nastawieniem "odkrywcy"

, do porządnych czasów mi jeszcze daleko, ale każde bieganie traktuję jako nowe wyzwanie, nową przygodę

To mi rekompensuje zmęczenie i trudy, poza tym - jest to w czystej formie dobrowolna praca z samym sobą - nie ma bata, musu, jesteś tylko Ty, Twój organizm i przyroda wokół
