klosiu, bardzo chętnie odpowiadam
1. jeśli sandały będa kosztował 19 złotych i będą tak elastyczne jak newfeele, kupię je sobie i całej rodzinie.
2. nie zgadzam się z twoją argumentacją.
minimusy - MT10 jak rozumiem - nie są archaiczne, to jeden z najlepiej zaprojektowanych butów moim zdaniem. po pierwsze produkt odpowiada koncepcji - oddaje część wrażeń biegu boso. po drugie, tam jest kilka świetnych "systemów": najlepsze wnętrze buta jakie znam, jeśli chodzi o rodzaj użytego materiału, jego miękkość oraz ukrycie wszelkich szwów i łączeń. użycie różnego rodzaju siateczki też świetne posunięcie. vibramowa podeszwa super, innowacyjne podejście jeśli chodzi o bieżnik - koliste lugsy pokryte szczoteczką bieżnika. do tego papierowy język i taśmy, które wbrew moim obawom sprawują się super. nie uważam, by ten but był prosty; to, że systemów "nie czuć" albo nie widać - tym lepiej
producenci obecnie zaczęli po prostu zapełniać przestrzeń między butami naprawdę mini a tradycyjnymi. buty inov8 są drogie chyba z powodu tego, że to mała firma. do tego to firma z prawdziwym doświadczeniem i pomyślunkiem - robią te buty na wyspiarskie traile od ładnych kilku lat. salomon zawsze był drogi, sense to dla amatora przesada. gdybym jednak był zawodowcem, dałbym za niego 7 stów, bo jest tego wart, ten but to poezja. oczywiście, na pytanie zadane wprost odpowiadam - nie, nie kupiłbym sobie buta za 7 stów

choć ten konkretny jest tego wart
