GRUDZIĄDZ BIEGA
- maciek75
- Stary Wyga
- Posty: 197
- Rejestracja: 09 maja 2012, 22:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Icenty
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No czas najwyższy.maciek75 pisze:W sumie to nie wiem, wszystko zależy od pogody. Planowałem dłuższy odpoczynek po zawodach ale czuję się na tyle świetnie, że już mnie nosi i nie mogę wytrzymać. Chyba czas zacząć przygotowania do kolejnego sezonu.


- dejw
- Stary Wyga
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 cze 2012, 20:04
- Życiówka na 10k: 42:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Właśnie nie 50
Teraz roztrenowanie,ale też mnie nosi więc w spokojnym tempie jakieś 15 bym machnął 


- maciek75
- Stary Wyga
- Posty: 197
- Rejestracja: 09 maja 2012, 22:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Icenty
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Icenty
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Żonie i pacierza się nie odmawiamaciek75 pisze:Już o tym myślałem, żona też mnie przekonuje, a ja mam mieszane uczucia, może niepotrzebnie ale taki ze mnie tchórz. Mam obawy czy zdążę się przygotować, zostało dobre 4 miesiące ale to zima i nie wiadomo na ile aura pozwoli trenować, chyba bardziej byłbym przekonany na wyjazd do Poznania jesienią.

Oficjalnie zostajesz przyjęty do elitarnej grupy przygotowujących się i planujących występ na maratonie Łódzkim.
Nie wiem czy wiesz, ale to moje naturalne środowisko, gdzie 27lat swojego życia spędziłem zanim mnie pognało w Świat. Czuję się zobowiązany żeby pełnić obowiązki gospodarza i przewodnika w przed dzień startu.
- dejw
- Stary Wyga
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 cze 2012, 20:04
- Życiówka na 10k: 42:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Ok.No to 9.00 rano.
Dziś spokojne 7 km machnąłem i tak planuje co drugi dzień biegac przez dwa tygodnie.potem dwutygodniowy powrót do formy i nowy plan treningowy
))
Dziś spokojne 7 km machnąłem i tak planuje co drugi dzień biegac przez dwa tygodnie.potem dwutygodniowy powrót do formy i nowy plan treningowy

- dejw
- Stary Wyga
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 cze 2012, 20:04
- Życiówka na 10k: 42:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Co Wy tak się spieszycie z tymi maratonami? Spokojnie,spokojnie panowie.Zachłyśniecie się za mocno tym bieganiem i co wtedy? :-P
Wiem,wiem zazdrość przeze mnie przemawia
Ja chyba zadebiutuję w maratonie w 2014.
Wiem,wiem zazdrość przeze mnie przemawia

- dejw
- Stary Wyga
- Posty: 249
- Rejestracja: 21 cze 2012, 20:04
- Życiówka na 10k: 42:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
LeżęIcenty pisze:No to szkoda bo dzisiaj machneliśmy z Wyprzedzaczem Toruńskim 14km. Mogliśmy Cię zagarnąć.dejw pisze:Właśnie nie 50Teraz roztrenowanie,ale też mnie nosi więc w spokojnym tempie jakieś 15 bym machnął
A przy okazji spotkaliśmy na koniec Irka, który biegł najlepsze majonezy robić na nockę.



- Icenty
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2010, 13:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ty nie biegniesz!!!!, bo nas w kompleksy wpędziszdejw pisze:Co Wy tak się spieszycie z tymi maratonami? Spokojnie,spokojnie panowie.Zachłyśniecie się za mocno tym bieganiem i co wtedy? :-P
Wiem,wiem zazdrość przeze mnie przemawiaJa chyba zadebiutuję w maratonie w 2014.

- maciek75
- Stary Wyga
- Posty: 197
- Rejestracja: 09 maja 2012, 22:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I tutaj masz rację, pokusa pokonania królewskiego dystansu jest wielka ale co dalej. Boję się, że potem ochota do biegania mi przejdzie, taka moja natura. Także myślałem o 2014 aby mieć cel i motywacje przez cały 2013 rok. Właściwie to nie wiem jak to jest, co człowiek czuje po przebiegnięciu tych 42 km, wiem jedno mam nad czym pracować na 10 i 21.dejw pisze:Co Wy tak się spieszycie z tymi maratonami? Spokojnie,spokojnie panowie.Zachłyśniecie się za mocno tym bieganiem i co wtedy? :-P
Wiem,wiem zazdrość przeze mnie przemawiaJa chyba zadebiutuję w maratonie w 2014.
- amator76
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 284
- Rejestracja: 16 maja 2012, 21:02
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
Ale się dysputa wywiązała.
Odpowiadając Zbyszkowi, my chcemy po prostu maraton przebiec, więc nawet jak się uda, nie będzie pytania o to co dalej, bo przede wszystkim do poprawy będzie czas. Liczymy, że ten bieg (mamy nadzieję, że bieg
) da nam jeszcze większą motywację do dalszego truchtania (swoją drogą po raz drugi szacun za czas w Toruniu).
Odpowiadając Maciejowi, zapraszam na chmielowe, albo nawet zbożowe dyskusje w piątek 14 grudnia, masz do mnie tak blisko, że tym razem mam nadzieję się nie wywiniesz. A co do startu w Łodzi, skoro my z Sebą mamy dać radę, to ty tym bardziej. Aha i udanego nabijania się ze mnie
Odpowiadając Sebastianowi... my akurat wszystko omówiliśmy dzisiaj podczas biegu...
Pozdrawiam.
PS. Jak ktoś ma ochotę na biegowe pogaduchy nie przy biegu, to faktycznie zapraszam 14 grudnia w moje skromne progi, a jak przyjdą chęci na zdobywanie terenu, moja chałupina to dobry punkt wypadowy. Hej.
Odpowiadając Zbyszkowi, my chcemy po prostu maraton przebiec, więc nawet jak się uda, nie będzie pytania o to co dalej, bo przede wszystkim do poprawy będzie czas. Liczymy, że ten bieg (mamy nadzieję, że bieg

Odpowiadając Maciejowi, zapraszam na chmielowe, albo nawet zbożowe dyskusje w piątek 14 grudnia, masz do mnie tak blisko, że tym razem mam nadzieję się nie wywiniesz. A co do startu w Łodzi, skoro my z Sebą mamy dać radę, to ty tym bardziej. Aha i udanego nabijania się ze mnie

Odpowiadając Sebastianowi... my akurat wszystko omówiliśmy dzisiaj podczas biegu...
Pozdrawiam.
PS. Jak ktoś ma ochotę na biegowe pogaduchy nie przy biegu, to faktycznie zapraszam 14 grudnia w moje skromne progi, a jak przyjdą chęci na zdobywanie terenu, moja chałupina to dobry punkt wypadowy. Hej.
- maratończyk
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7380
- Rejestracja: 05 maja 2012, 18:55
- Życiówka na 10k: 35min
- Życiówka w maratonie: 2h45min
- Lokalizacja: Grudziądz
Cześć wszystkim.No i mamy za chwilę weekend i dla większości z was wolne od pracy chociaż nie dla wszystkich bo z moich obliczeń wynika że Beata podrzuca Marcinowi dzieci.Czyli Beata wolna w ten weekend a ja ciagle jej nie poznałem a Marcin już chciałby abym płacił na jego dzisci.Irek też zajęty bo ma remont na głowie i żalił się że nawet nie ma czasu poczytać książki ( a ja mu dowaliłem wczoraj że pobiegałem,poczytałem książkę i obejrzałem film na dvd-ale ze mnie k..s ).Widzę również że rozpisaliście się wczoraj aż na 2 strony.Mówicie że maraton wam się marzy.Pewnie a co tam sobie żałówać.Pytacie co później a więc jest jeszcze bieg na 50,100 km...A tak na serio to nie szarżujcie bo bieg w maratonie musi poprzedzić odpowiednie przygotowanie.Myślę że jak już zaliczyliście połówkę to 4-6 miesięcy przygotowań w zimie i powinniście przebiec te 42 km.Widzę również że 14 szykuje się niezła impreza u Marcina.Dobrze że tym razem nie muszę nigdzie jechać i będę na miejscu to pokażę wam co to zabawa.No dobra dosyć żartów.Jutro sobota więc o 09.00 widzimy się na wspólnym treningu przed plażą miejską.Dobrze by było aby wstawili się moi wolontariusze od Owsiaka bo trzeba podpisać jeszcze jedne kwity a wierzcie mi fajnie jest zostać wolontariuszem i pomagać dla dobra innych a moze i nam ktoś kiedyś pomoże.Po treningu powinniśmy zaliczyć ćwiczenia crossfitowe i kąpiel.Jeżeli chodzi o wyjazd sobotni do morsów kwidzyńskich to tak szczerze nie ma zbyt wielkiego zgrania i organizacji tak jak bym sobie tego życzył i jak bym sam chciał zorganizować.Wstępnie zbierają się o 13.00 na ul.Kwiatowej 6 ale nie wiadomo ile bedą mieli wolnych miejsc.Ja myślałem że zabiorę sie z Irkiem ale on przez remont wypada z wyjazdu a ja nie za bardzo lubię jeździć wieczorem.Tak więc jeżeli ktoś od nas zdecydował by się pojechać do Kwidzyna swoim autem to ja bym się z chęcia zabrał.Piszcie lub dajcie mi znać w tym temacie co zdecydowaliście bo jak by był wyjazd to wtedy ranne kąpanie by wypadło.Pozdrawiam Andrzej.
KURCZAK
Spotyka się dwóch znajomych . Jeden ma mocno podbite oko.
- Stary co ci się stało ???
- żona przylała mi zamrożonym kurczakiem
- jak to ???
- no bo schylała się do lodówki po kurczaka a ja ją cap od tyłu.
- a to co ona nie lubi sexu od tyłu ????
- Lubi ale nie w TESCO !
KURCZAK
Spotyka się dwóch znajomych . Jeden ma mocno podbite oko.
- Stary co ci się stało ???
- żona przylała mi zamrożonym kurczakiem
- jak to ???
- no bo schylała się do lodówki po kurczaka a ja ją cap od tyłu.
- a to co ona nie lubi sexu od tyłu ????
- Lubi ale nie w TESCO !
497 aktywności = 6831,29 km,w 602:53:10 g
s
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'
maraton:2h59',półmaraton:1h21', 10km 37'