gonefishing - komentarze

[gonefishing]

Musze chyba sie zacząć przyzwyczajać do tego dziadka

No co Ty, aż tak daleko tego nie rozpowszechniałem

Kamil, sezon miałeś zarąbisty .... . Co do Twojego kolana, to kontuzje mają też dobre strony Primo, odpoczniesz od biegania i wyleczysz mikrourazy. Secundo, jest czas na trening uzupełniający: basen, siłownia, jak kolano pozwoli rower też. W dłuższej perspektywie same korzyści ....

Dokładnie tak samo to wszystko postrzegam
See ya on 1/2marathon in Poznań

PS: A i taki jeden z wielu planów na 2013r., to być sklasyfikowanym w GP Wielkopolski i zdobyć brązową koronę. Do urzeczywistnienia celu trzeba pobiec w 7 z 11 półmaratonów. Ciężkie, ale realne. Przede wszystkim sezon 2013r. musiałby się odbyć dla mnie tylko z jedną dychą i bez maratonu. Pomysłów w głowie wiele. Na razie żadnego nie traktuję poważnie ale i żadnego nie skreślam.

[toudi]

No to do zimowych mrozów jesteś już przygotowany. Ale dlaczego paczka aż z JUESEJ? Ja to pewnie czekam na chwilę po której zmarznę na treningu - taki ze mnie typek. Ale dostałem przeciek że rodzicielka kupiła mi pod choinkę koszule i leginsy na zimę, oby to tego czasu obyło się bez większych mrozów.

[gonefishing]

A już kiedyś pisałem, mam kolegę w JUESEJ

[Angua]

Planowany czas na połówkę - wow ja tez planuje połówkę, ale chyba na razie w celu dobiegnięcia i może uda się koło 2-2:15h. Ale będę czytała Twojego bloga, to może się zmotywuję do ambitniejszego celu

[gonefishing]

Planowany czas na połówkę - wow

Przy życiówce poniżej 1h43' cel na poniżej 1h40' to chyba aż tak nie przesadziłem Ale dzięki

[Angua]

Tobie na pewno łatwiej będzie zejść na 1h40' niż mnie Dla mnie 1h43' to niewyobrażalny czas.

[toudi]

Ja też mam w planach przebiec połówkę w 2013, tak gdzieś w kwietni okazja do tego będzie zapewne w Ostródzie (50km do przejechania) lub Gdańsku (85km).
Ja do treningów od tego tygodnia dołączam też podbiegi może też spróbujesz?

[Angua]

No to przyszły sezon będzie emocjonujący
W zeszłym tygodniu zaczęłam iść planem kolegi na maraton, z tym, że troszkę go dopasowuję pod swoje możliwości i oczekiwania (jednak połówka to nie 42km), podbieg już włączyłam, skipy też, jutro w debiucie rytmy i wieloskoki, choć nie wiem, czy rytmy uda mi się dobrze zrobić, ale tak sobie obmyśliłam - mam odcinek ok. 60m, przy pierwszej serii policzę kroki i tej ilości będę się trzymała przez kolejne serie.
PS. Kamil, przepraszam za off-a.

[gonefishing]

Spoko

Ja rytmy robię w sobotę przed niedzielnym długim biegiem BPG środa

A dokładnie to jesienią pod połówkę wg tego trenowałem: http://www.bieganiechoszczno.pl/plany_t ... _2012.html

[Martyna_K]

Rewelacyjne są te Asicsy....
Kamil,a myślałeś u wizycie u ortopedy?

[gonefishing]

Myślałem
I na myśleniu się skończyło

[siena_driver]

najlepszego!

[gonefishing]

A dziękówa
Dzisiaj też mam 2 latka bez fajki - nawet bez maszka.

[siena_driver]

Czyli 32.urodziny to był dobry moment na rzucanie.
Cholera, to ja przegapiłem już swój o parę miesięcy

[gonefishing]

Myślę, że każda data lub wydarzenia, które są ważne w naszym życiu ułatwią nam dotrzymywanie postanowień. Bywa też odwrotnie czasami pewne wydarzenia powodują załamanie we własnych postanowieniach. Ja pierwszy raz rzuciłem palenie w dniu gdy zmarł mój dziadek, ot tak z dnia na dzień. Była paczka dziennie i nagle zero. Nie paliłem wówczas prawie 2 lata, aż do momentu, gdy mój najlepszy kolega zginął w wypadku samochodowym. Po pogrzebie zapaliłem jednego i wróciło. Trzeba jednak zawsze próbować