Bym odpuscił na razie bieganie, na bólu nie ma fanu - to bez sensu; zrób se przerwę - tydzień, dwa, przecież teraz masz na to spokojnie czas. Potem potruchtaj spokojnie po miękkim i zobaczysz.klosiu pisze:Trenuję głównie po miękkim; natomiast kontuzja pojawiła się po kilku z rzędu mocnych biegach po asfalcie i tartanie. Jak jestem w Poznaniu to sporo jest twardych nawierzchni - dobieg nad Rusałkę to 7km wte i wewte, jak wyjeżdżam do pracy poza miasto, to praktycznie wyłącznie biegam po gruntowych duktach.
Kiedyś Miałem kłopoty z rozcięgnem, przetaczałem lód stopą jak siedziałem przy kompie, potem taczałem piłkę od tenisa.
Staram się nie biegać na treningu po asfaltach i betonach; omijam je szerokim łukiem, to są nawierzchnie do ruchu kołowego a nie biegania; biegam asfalt tylko na zawodach.