P@weł - komentarze
Moderator: infernal
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
bardzo ładny trening. fajnie, ze nie klepiesz non-stop kilometrów tylko coś zmieniasz interwały wyszły Ci bardzo równo.
ja chciałem przez zimę zrobić jakiś konkretny plan pod 10km ale Naczelny poradził abym sobie darował i poradził coś innego:) i tego się będę trzymał
a powiedz mi tylko jak nowe termo się spisuje? mój stoor nie dość, że się spruł i smierdzi to jeszcze po pierwszym praniu w 30 stopniach (producent zezwala na pranie do 40 stopni) się zbiegł :/ będę reklamował to gówno ale musze do nich zadzwonić bo na maile nie odpowiadają. Zastanawiam się nad Kalenji właśnie a to tylko dlatego, że jak coś nie będzie mi pasować to nie będzie problemu ze zwrotem
ja chciałem przez zimę zrobić jakiś konkretny plan pod 10km ale Naczelny poradził abym sobie darował i poradził coś innego:) i tego się będę trzymał
a powiedz mi tylko jak nowe termo się spisuje? mój stoor nie dość, że się spruł i smierdzi to jeszcze po pierwszym praniu w 30 stopniach (producent zezwala na pranie do 40 stopni) się zbiegł :/ będę reklamował to gówno ale musze do nich zadzwonić bo na maile nie odpowiadają. Zastanawiam się nad Kalenji właśnie a to tylko dlatego, że jak coś nie będzie mi pasować to nie będzie problemu ze zwrotem
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony Ta koszulka nie dość, że miła w dotyku i od razu czułem, że jest termiczna (miałem wrażenie, jak ja założyłem, że mnie grzeje - czyli że trzyma ciepło), to jeszcze jest elastyczna i nie "śmierdnie". Te ostatnie 3 treningi w niej biegałem i mógłbym pobiec czwarty. Zobaczymy, jak będzie po praniu, dziś idzie "pod nóż" . Zalecenie jest 30stp., czyli inaczej niż w Twojej. Jeśli będziesz oglądał ją w Dec'u, zwróć uwagę na szwy. Miałem w ręce kilka i niektóre miały wręcz dziury na ramieniu w szyciu - pewnie ktoś, przymierzając, szarpał..W każdym razie obchodzę się z moją delikatnie
Z innej beczki - zajrzę dziś na Kanałową, bo dostałem eskę, że przyszły buty w teren z NB, MT610, w rozmiarze 2E..Nie mam specjalnie kasy na kolejne buty, ale z drugiej strony coraz mocniej boli mnie śródstopie od spodu, zwłaszcza po bieganiu i w starych NB'ach, jako zmiennikach, chyba już nie mogę biegać.. Kurcze, może czeka mnie przerwa, albo włóczęga po lekarzach...
Z innej beczki - zajrzę dziś na Kanałową, bo dostałem eskę, że przyszły buty w teren z NB, MT610, w rozmiarze 2E..Nie mam specjalnie kasy na kolejne buty, ale z drugiej strony coraz mocniej boli mnie śródstopie od spodu, zwłaszcza po bieganiu i w starych NB'ach, jako zmiennikach, chyba już nie mogę biegać.. Kurcze, może czeka mnie przerwa, albo włóczęga po lekarzach...
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
paweł, nadal nie ćwiczysz.
wpadniesz w spiralę lekarzy, coraz bardziej zabudowanych butów,
zastanawiania się "co robię nie tak" itd. bez sensu.
odpowiedzi są proste: za mało ćwiczysz (nie biegasz), za dużo ważysz, i tyle.
przebieżek nie biegaj na tętno. niech to będzie dwadzieścia parę sekund, i to nawet nie równe dwadzieścia, ale około. najpirw przez kilka sekund mocno pracujesz, rozpędzając się. potem kilka sekund biegniesz szybko, mocno, długim krokiem, ale cały czas luźno, swobodnie. na koniec najważniejsze - puszczasz wszystko, nie hamujesz tylko puszcza i te kilka sekund jest najwazniejsze - kończyny pracują na luxnich, obszernych wahadłach, lecisz siłą bezwładności, ciało samo się uklada.
3m się, pozdrówki.
wpadniesz w spiralę lekarzy, coraz bardziej zabudowanych butów,
zastanawiania się "co robię nie tak" itd. bez sensu.
odpowiedzi są proste: za mało ćwiczysz (nie biegasz), za dużo ważysz, i tyle.
przebieżek nie biegaj na tętno. niech to będzie dwadzieścia parę sekund, i to nawet nie równe dwadzieścia, ale około. najpirw przez kilka sekund mocno pracujesz, rozpędzając się. potem kilka sekund biegniesz szybko, mocno, długim krokiem, ale cały czas luźno, swobodnie. na koniec najważniejsze - puszczasz wszystko, nie hamujesz tylko puszcza i te kilka sekund jest najwazniejsze - kończyny pracują na luxnich, obszernych wahadłach, lecisz siłą bezwładności, ciało samo się uklada.
3m się, pozdrówki.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Buty ważna rzecz, choć wiadomo ze jak kasy nie ma to ciężko się zdecydować. Zdrowie jednak ważniejsze. Ja też będę musiał pewnie coś kupić na śnieg i nie wiem czy nie pójdę znowu w Kalenji, bo poki co ekideny dają radę. Chociaż ostatnio gdy biegałem po asfalcie, pod koniec treningu odezwały się kolana. Chociaż nie wiem czy w innych papciach nie czułbym tego samego.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Też muszę w końcu wziąć się za te przebieżki. Qba fajnie opisał, jak to powinno wyglądać, więc może w końcu kolejny trening oprę o interwały, bez wymówek typu deszcz. Pora na urozmaiceniaP@weł pisze:Wrażenia..
Dawno powinienem sobie urozmaicać treningi, nie sądziłem jednak, po pierwszej próbie biegowo-przebieżkowej, że dam radę i to na dłuższym dystansie. Kluczem do wszystkiego był max wolny trucht pomiędzy interwałami, nie sądziłem, że mogę tak wolno się poruszać, a jednak...
Jestem bardzo zadowolony, bo to był drugi taki trening, ale pierwszy, gdzie wszystko miałem pod kontrolą - nie zajeździłem się, zrobiłem fajny dystans, a przy tym sporo spaliłem...No i sprawdziłem, że mogę spokojnie szybciej biegać nawet na podbiegach
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Doprecyzuj.Qba Krause pisze:odpowiedzi są proste: za mało ćwiczysz (nie biegasz)
I dzięki za wskazówki. Wiesz, podobały mi się te przebieżki, będę je kontynuował choćby dlatego, że liczę na lepsze spalanie . Waga, wagą..wiem.. nie odbieraj mi entuzjazmu
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
absolutnie, entuzjazmu masz dużo i to jest super.
to jest duży skarb i jak najbardziej powinieneś z niego czerpać. poniewaz nie trzeba ciebie mtywować jak co niektorych do wyjścia z domu w ogóle, można tobie dawać konkretne rady co poprawić.
ćwiczenia - stabilność ogólna, koordynacja, rozciąganie, core muscles. przynajmniej 45 minut tygodniowo.
paweł, też grim80: nie mylcie pewnych rzeczy - przebieżka to nie interwał. interwały to odcinki biegane z duża intensywnością, obliczone na odpowiednie adaptacje organizmu. przebiezka to ćwiczenie ekonomiki biegu, nie ma w niej znaczenia tempo, prędkość, tętno, istotna jest koordynacja, technika, luz, tylko tyle i aż tyle.
nie biegajcie przebieżek na tętno - po pierwsze z definicji to jest zły pomysł, po drugie tętno reaguje z opóźnieniem.
zdrowie najważniejsze, ale dbać o nie należy przez ćwiczenia a nie buty.
to jest duży skarb i jak najbardziej powinieneś z niego czerpać. poniewaz nie trzeba ciebie mtywować jak co niektorych do wyjścia z domu w ogóle, można tobie dawać konkretne rady co poprawić.
ćwiczenia - stabilność ogólna, koordynacja, rozciąganie, core muscles. przynajmniej 45 minut tygodniowo.
paweł, też grim80: nie mylcie pewnych rzeczy - przebieżka to nie interwał. interwały to odcinki biegane z duża intensywnością, obliczone na odpowiednie adaptacje organizmu. przebiezka to ćwiczenie ekonomiki biegu, nie ma w niej znaczenia tempo, prędkość, tętno, istotna jest koordynacja, technika, luz, tylko tyle i aż tyle.
nie biegajcie przebieżek na tętno - po pierwsze z definicji to jest zły pomysł, po drugie tętno reaguje z opóźnieniem.
zdrowie najważniejsze, ale dbać o nie należy przez ćwiczenia a nie buty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Zdecydowanie popieram to co napisał Kuba! Kilka przykładowych linków uzupełniających jego wpis: klik, klik, klik (na końcu strony), klik, klik oraz klik. I specjalnie dla Piecha, coś na wzmocnienie kolan: ćwiczenia kledzikowe
Bieganie to nie tylko "bieganie", równie ważne jak nie ważniejsze są dodatkowe ćwiczenia siłowe i koordynacyjne, masaże/terapia manualna oraz rozciąganie. Te dodatkowe elementy pozwalają rozwijać się i zapobiegać kontuzjom.
Bieganie to nie tylko "bieganie", równie ważne jak nie ważniejsze są dodatkowe ćwiczenia siłowe i koordynacyjne, masaże/terapia manualna oraz rozciąganie. Te dodatkowe elementy pozwalają rozwijać się i zapobiegać kontuzjom.
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Qba, Crocodil, thx za podpowiedzi
Z terminem "interwał" była nieścisłość. Te przebieżki bardziej przypominały to, co pisałeś, Qba, kiedyś, czyli szybszy bieg z myślą o tym, by był techniczny, swobodny, niekoniecznie wyścigowy. Oczywiście troszkę grzeszyłem, bo o tempie też myślałem, chciałem pobiec szybciej i zobaczyć, jak to jest biec lepiej technicznie i np. 4:30. Myśl przewodnia była jednak taka, by biec ładnie, na luzie, z zaangażowaniem całego ciała. Kontrolowałem tętno jako wskaźnik intensywności wysiłku, ale w sumie to obyłoby się bez tego, bo dobrze czułem, czy już biec, albo czy już zwolnić. Nie byłem spięty, czułem się fantastycznie swobodnie
Crocodil, mój zapał do ćwiczeń nieco ostygł, próbowałem wielu z tych, które mi poleciłeś, ale nie pociągnąłem tematu..Muszę do nich wrócić . Na dworze nie mam problemu z mobilizacją, dom mnie rozleniwia
Z terminem "interwał" była nieścisłość. Te przebieżki bardziej przypominały to, co pisałeś, Qba, kiedyś, czyli szybszy bieg z myślą o tym, by był techniczny, swobodny, niekoniecznie wyścigowy. Oczywiście troszkę grzeszyłem, bo o tempie też myślałem, chciałem pobiec szybciej i zobaczyć, jak to jest biec lepiej technicznie i np. 4:30. Myśl przewodnia była jednak taka, by biec ładnie, na luzie, z zaangażowaniem całego ciała. Kontrolowałem tętno jako wskaźnik intensywności wysiłku, ale w sumie to obyłoby się bez tego, bo dobrze czułem, czy już biec, albo czy już zwolnić. Nie byłem spięty, czułem się fantastycznie swobodnie
Crocodil, mój zapał do ćwiczeń nieco ostygł, próbowałem wielu z tych, które mi poleciłeś, ale nie pociągnąłem tematu..Muszę do nich wrócić . Na dworze nie mam problemu z mobilizacją, dom mnie rozleniwia
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Czasem faktycznie ciężko się zmobilizować ale naprawdę warto Inne zajęcia, niestety płatne, które są wartościowym uzupełnienem biegania, to np. joga, siłownia i basenP@weł pisze:Crocodil, mój zapał do ćwiczeń nieco ostygł, próbowałem wielu z tych, które mi poleciłeś, ale nie pociągnąłem tematu..Muszę do nich wrócić . Na dworze nie mam problemu z mobilizacją, dom mnie rozleniwia
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
orientację powinien mieć sprzedawca
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Święte słowa, Qba ..Przy okazji - nawiedziłem Twój blog - wszystko jasne. Szacun za pomysł z "transportem" do pracy i konsekwencję. Szczególnie fajne początki i teren mi znany
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
spoko
szczerze, zapraszm na wspólne bieganie kiedyś - rusałka, marcelin, pogadamyo obczaisz o co chodzi z techniką, odpadnie mnóstwo problemów ze zdrowiem i butami.
polecam też poznański bbl.
szczerze, zapraszm na wspólne bieganie kiedyś - rusałka, marcelin, pogadamyo obczaisz o co chodzi z techniką, odpadnie mnóstwo problemów ze zdrowiem i butami.
polecam też poznański bbl.
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Chętnie , jeśli potraktujesz bieganie ze mną jako rozgrzewkę przed czymś konkretniejszym i nie uśniesz po drodze, nie widzę problemuQba Krause pisze:szczerze, zapraszm na wspólne bieganie kiedyś - rusałka, marcelin, pogadamyo obczaisz o co chodzi z techniką, odpadnie mnóstwo problemów ze zdrowiem i butami
Robię przyczajkę do comeback'u, tylko boję się, że yacool dostanie zawałuQba Krause pisze:polecam też poznański bbl.
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
to może znajdzie się jeszcze jedno wolne miejsce?
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu