OLSZTYN - Kortowo, ul. Prawocheńskiego 7, Sobota 9:30!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 432
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 19:56
- Życiówka na 10k: 32'41''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń/Lubanie
Witam,
Mam pytanie odnośnie pętli 1100m oznaczonej w Lesie Miejskim czy na pewno ta pętla ma taką długość? Kto i jaką metodą ją mierzył ?
Ktoś wie coś na ten temat ?
Pzdr!
Mam pytanie odnośnie pętli 1100m oznaczonej w Lesie Miejskim czy na pewno ta pętla ma taką długość? Kto i jaką metodą ją mierzył ?
Ktoś wie coś na ten temat ?
Pzdr!
Do poprawienia:
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
- techgraph
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 253
- Rejestracja: 24 lis 2011, 09:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pętla w Lesie Miejskim o której piszesz ... podobno ma 1100m
ale GPS nie pokazał mi nigdy więcej niż 1040-1060 m
Trudno ją wiarygodnie GPSem pomierzyć bo z racji wysokich drzew sygnał się gubi i na każdym kółku wynik jest inny.
PS.
Kolega ostro ćwiczył ... niebieska koszulka "MASTER PIERNIK" została na drzewie ...
ale GPS nie pokazał mi nigdy więcej niż 1040-1060 m
Trudno ją wiarygodnie GPSem pomierzyć bo z racji wysokich drzew sygnał się gubi i na każdym kółku wynik jest inny.
PS.
Kolega ostro ćwiczył ... niebieska koszulka "MASTER PIERNIK" została na drzewie ...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 432
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 19:56
- Życiówka na 10k: 32'41''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń/Lubanie
Garmin z którym biegam pokazywał od 1050 -1060 m w co jestem uwierzyć bo zazwyczaj zaniża na pętlach, jednak chciałem mieć 100 % pewności bo zrobiłem naprawdę solidny trening i mam wątpliwość czy aby na pewno dystans się zgadza- satysfakcjatechgraph pisze:Pętla w Lesie Miejskim o której piszesz ... podobno ma 1100m
ale GPS nie pokazał mi nigdy więcej niż 1040-1060 m
Trudno ją wiarygodnie GPSem pomierzyć bo z racji wysokich drzew sygnał się gubi i na każdym kółku wynik jest inny.
PS.
Kolega ostro ćwiczył ... niebieska koszulka "MASTER PIERNIK" została na drzewie ...
Jeśli chodzi o koszulkę startową to gdy wisiała ja musiałem przebywać na trasie pętli [ zarezerwowałem pętlę na 1 h i oznaczyłem w sposób zauważalny żeby tam mi się nikt nie pchał] Po biegu ją zabrałem -zbyt łakomy kąsek dla tuptusiów :uuusmiech:
-gdzie żeś się tam kręcił ?
Do poprawienia:
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
- techgraph
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 253
- Rejestracja: 24 lis 2011, 09:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
tylko "przelatywałem" w okolicach ... złożyłem się na zakręcie ...
... pośmiałem się ze stojących w korku w samochodach ... skasowałem za rezerwację i dalej ...
co do długości pętli ... "chodzą słuchy" że gdzieś tam kiedyś ... pętla była wymierzona i 1100m miała
ale z "innych słuchów" wynika też że był inny jej kształt i dlatego też pomiar się "rozjechał"
w pomiar GPSu na tym kółku "średnio" wierzę ... widziałem już wynik 960m pomimo dodatkowej współpracy z Foot Podem
potrzebny by był pomiar kółkiem policyjnym ... można też linijką, miarką krawiecką, stopkami ...
... pośmiałem się ze stojących w korku w samochodach ... skasowałem za rezerwację i dalej ...
co do długości pętli ... "chodzą słuchy" że gdzieś tam kiedyś ... pętla była wymierzona i 1100m miała
ale z "innych słuchów" wynika też że był inny jej kształt i dlatego też pomiar się "rozjechał"
w pomiar GPSu na tym kółku "średnio" wierzę ... widziałem już wynik 960m pomimo dodatkowej współpracy z Foot Podem
potrzebny by był pomiar kółkiem policyjnym ... można też linijką, miarką krawiecką, stopkami ...
- loko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 335
- Rejestracja: 09 sie 2010, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dusza mało się z zawiasów nie wyrwie, ale oskrzela zapalone każą leżeć jeszcze i odpoczywać.
Udanego treningu!!
temat zajęć znacie, chyba że trenerzy coś innego zaordynują.
Udanego treningu!!
temat zajęć znacie, chyba że trenerzy coś innego zaordynują.
Tomek Domżalski
- weja
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 26 lis 2011, 16:10
- Życiówka w maratonie: 5:29:17
- Lokalizacja: Olsztyn
loko pisze:Dusza mało się z zawiasów nie wyrwie, ale oskrzela zapalone każą leżeć jeszcze i odpoczywać.
Udanego treningu!!
temat zajęć znacie, chyba że trenerzy coś innego zaordynują.
Trenerowi życzę zdrowia, pozostałym BBL-owiczom udanego treningu. Wszystkim przesyłam pozdrowienia z Dolnego Śląska.
Ja osobiście jutro odpoczywam, gdyż mój osobisty trener zawyrokował po dzisiejszym szuraniu 35 godz. odpoczynku
(A za tego trenera raz jeszcze dziękuję Tomaszowi i ekipie sklepu przyjaznego nie tylko biegaczom )
Weja
pot jest słony, ponieważ jest to płacz tłuszczu opuszczającego nasz organizm
pot jest słony, ponieważ jest to płacz tłuszczu opuszczającego nasz organizm
- techgraph
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 253
- Rejestracja: 24 lis 2011, 09:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Run Forrest, run !
"Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie, że przebiegnę przez hrabstwo Greenbow. A skoro dotarłem aż tak daleko, dlaczego miałbym nie przebiec przez cały stan Alabama? Tak właśnie zrobiłem. Przebiegłem przez Alabamę. Bez żadnego powodu. Po prostu biegłem dalej. Dobiegłem do oceanu. Pomyślałem, że skoro przebiegłem taki szmat drogi, to równie dobrze mógłbym zawrócić i biec dalej. Kiedy dotarłem do drugiego oceanu pomyślałem, że skoro jestem aż tutaj, to mógłbym równie dobrze zawrócić i biec z powrotem ..."
"Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie, że przebiegnę przez hrabstwo Greenbow. A skoro dotarłem aż tak daleko, dlaczego miałbym nie przebiec przez cały stan Alabama? Tak właśnie zrobiłem. Przebiegłem przez Alabamę. Bez żadnego powodu. Po prostu biegłem dalej. Dobiegłem do oceanu. Pomyślałem, że skoro przebiegłem taki szmat drogi, to równie dobrze mógłbym zawrócić i biec dalej. Kiedy dotarłem do drugiego oceanu pomyślałem, że skoro jestem aż tutaj, to mógłbym równie dobrze zawrócić i biec z powrotem ..."
- weja
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 26 lis 2011, 16:10
- Życiówka w maratonie: 5:29:17
- Lokalizacja: Olsztyn
No to skoro mamy czwartek, to powinno być zadane pewne Pytanie...
Wszyscy powinni wiedzieć jakie Pytanie...
A już na pewno trener wie jakie to ma być Pytanie...
Tak więc, czy trener poda odpowiedź na to wiadome Pytanie...
Wszyscy powinni wiedzieć jakie Pytanie...
A już na pewno trener wie jakie to ma być Pytanie...
Tak więc, czy trener poda odpowiedź na to wiadome Pytanie...
Weja
pot jest słony, ponieważ jest to płacz tłuszczu opuszczającego nasz organizm
pot jest słony, ponieważ jest to płacz tłuszczu opuszczającego nasz organizm
- techgraph
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 253
- Rejestracja: 24 lis 2011, 09:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dorzucę super nowe i innowacyjne pytanie ...
O której wyjazd do Wa-wy ?
O której wyjazd do Wa-wy ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 03 kwie 2012, 19:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chciałbym zaproponować biegaczom troche inny trening/zawody jako urozmaicenie życia biegowego. 17 listopada (sobota) odbedzie się w Olsztynie impreza biegania na orientacje. Wiecej informacji na temat imprezy mozna znaleść pod adresem
http://www.orient.olsztyn.pl/index.php? ... 2&Itemid=3
http://www.orient.olsztyn.pl/index.php? ... 2&Itemid=3
- loko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 335
- Rejestracja: 09 sie 2010, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
z dziką rozkoszą! bez urazy dziki123
otóż doczłapię o własnych siłach na zajęcia i przede wszystkim powiem Wam jak nie należy postępować przed zawodami, bo to wiem doskonale a następnie wykonamy szereg ćwiczeń i akcentów pobudzających przed niedzielnym startem. gdziekolwiek on się wydarzy
czyli rozruch przedstartowy
otóż doczłapię o własnych siłach na zajęcia i przede wszystkim powiem Wam jak nie należy postępować przed zawodami, bo to wiem doskonale a następnie wykonamy szereg ćwiczeń i akcentów pobudzających przed niedzielnym startem. gdziekolwiek on się wydarzy
czyli rozruch przedstartowy
Tomek Domżalski