Chrupiące kolano
- crow
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 24 paź 2002, 21:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Chodziło mi o to, że samo chrupanie o niczym nie świadczy. Jednak jeśli USG coś wykazało, to chyba oczywiste, że Ci zabronił biegać.
Nawet najdalszą podróz rozpoczyna ten pierwszy krok
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
Hmm, w takim razie chyba tez powinienes miec zrobione USG, bo nie powinno sie chyba stawiac diagnozy na wyczucie (chyba ze ktos jest jasnowidzem :P )
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- mqqla
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 19 lip 2002, 10:38
Crow: pare lat temu mialem kontuzje kolana (na rowerze) - lekarz stwierdzil, ze mam naderwane wiezadlo, po 2 miesiacach przestalo bolec (zadne leki, badania etc.) - mialem tylko nie przesilac kolana...
w tym roku we wrzesniu, po 3 miesiacach regularnego biegania (dzieki temu forum
) pojechalem w Tatry i wrocilem wczesniej - i mialem te same objawy co 4 lata temu - ale w dwoch kolanach - tym razem lekarz wyslal mnie na USG - no i chondromalacja I/II stopnia (tak btw. co to sa te stopnie?). Radze Ci jednak Crow pojsc do lekarza sportowego, bo mozesz cos przeoczyc 
pozdrawiam
w tym roku we wrzesniu, po 3 miesiacach regularnego biegania (dzieki temu forum


pozdrawiam
mqqla [czyt. emkukula]
[url=http://bieganie.pl]bieganie[/url]
[url=http://bieganie.pl]bieganie[/url]
- crow
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 24 paź 2002, 21:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Dzięki za rady. Jak będę w Gdańsku, to się przejde do lekarza sportoweg, a na razie spróbuję rozciągać, to kolano, może minie.
Nawet najdalszą podróz rozpoczyna ten pierwszy krok
- MarcinN
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 16 cze 2001, 17:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kiedy zaczynałem trenować, kolano bolało mnie co jakiś czas przez cały pierwszy rok. Nawet teraz przy dużym obciążeniu treningami pojawia się co jakiś czas. Ale samo chrupanie rzeczywiście o niczym nie świadczy. Prawie każdemu chrupie, kiedy ćwiczy nie rozgrzany. Urazy kolana to w sumie rzeczywiście dość rzadka rzecz, jeśli nie nastąpił pojedyńczy, silny uraz. Znam wielu biegaczy i prawie każdy narzeka na kolana, ale one znoszą naprawdę dużo. Nawet jeśli odczuwałbyś ból, to nie należy zupełnie przerywać biegania, chyba, że boli mocno, wtedy może to być np. zapalenie więzadeł. Ale najlepiej poluzować w treningu, biegać mniej, a dodać np. basen, ale ciągle kontynuować wysiłek, bo jednak stawy, tak jak i cały organizm, adaptują się do wysiłku, wzmacniają się ścięgna, mięśnie w pobliżu i w rezultacie kolano przestaje boleć.
Uszkodzenia chrząstki to rzecz, do której potrzeba lat ciężkiego treningu. Być może nieco przeginam, ale i ja i mój trener jesteśmy zwolennikami raczej metod naturalnego leczenia, organizm sam potrafi dostosować się do powtarzanych bodźców, jeśli nie są one zbyt intensywne.
Wystarczy przeczytać o wszystkich lekach, o których piszecie i wniosek nasuwa się sam: to wszystko jest cholernie drogie. A jakoś kilkadziesiąt lat temu Polacy nie mieli żadnych leków i wspomagania, a byli w czołówce światowej! Czy ktoś nie próbuje zbić fortuny na lękach biegaczy? Wiadomo, że każdy boi się o swoje kolana, bo jest to paskudna część ciała, która jak już padnie, to koniec. Ale największym wrogiem kolan nie jest bieganie, a zwykłe, prozaiczne... sadło. To nadwaga powoduje większość problemów ze stawami.
Moja recepta na kolana:
- trenować rozsądnie, ale wcale nie mało, tylko stopniowo zwiększać obciążenia
- kontrolować wagę, czyli mówiąc prościej i dosadniej: nie żreć tyle
- nie tylko biegać, ale i ćwiczyć trochę na siłowni, urozmaicać trening, zmieniać podłoże, długość bieganych odcinków, itp. Największy błąd ludzi trenujących samemu, to właśnie monotonia treningu, która wykańcza i fizycznie i psychicznie.
- dbać o dietę, czyli mleko, serki, mięso również
Gwarantuję, że kolana nie będą wtedy sprawiać problemu. W moim przypadku zacząłem od zera kilometraż ok 60-70 km tygodniowo, no i przesadziłem, bo kolana bolały, ale stopniowo zwiększałem obciążenia, skaczę na siłowni ze sztangą, biegam w kolcach, dochodzę czasem do 130km tygodniowo i kolana- jak nowe. Ale jestem ch7udy i to moja zaleta:)
A w ogóole to w wieku 15 lat jeszcze się rośnie i stawy mogą wtedy boleć nawet bez treningu. Musisz trenować ostrożnie, najlepiej jeśli zgłosisz się w Słupsku gdzieś na stadionie 650-lecia do trenera, który się nazywa Rolbiecki. To były biegacz (chyba z 8.30 na 3000 przeszkody), który wychował sporo ludzi. Niemusisz wstępować tam do klubu, ale z tego co coś mi świta, to powstał jakoś niedawno SKLA Słupsk. Pogadaj z nim, a dostaniesz pewnie kilka wskazówek co do treningu.
Aha, i najważniejsza to wytrwałośc- przetrwasz pierwszy rok, to masz szansę przetrwać następny- itd. Ale zachęcam do treningu.
Trzymaj się
m.
Uszkodzenia chrząstki to rzecz, do której potrzeba lat ciężkiego treningu. Być może nieco przeginam, ale i ja i mój trener jesteśmy zwolennikami raczej metod naturalnego leczenia, organizm sam potrafi dostosować się do powtarzanych bodźców, jeśli nie są one zbyt intensywne.
Wystarczy przeczytać o wszystkich lekach, o których piszecie i wniosek nasuwa się sam: to wszystko jest cholernie drogie. A jakoś kilkadziesiąt lat temu Polacy nie mieli żadnych leków i wspomagania, a byli w czołówce światowej! Czy ktoś nie próbuje zbić fortuny na lękach biegaczy? Wiadomo, że każdy boi się o swoje kolana, bo jest to paskudna część ciała, która jak już padnie, to koniec. Ale największym wrogiem kolan nie jest bieganie, a zwykłe, prozaiczne... sadło. To nadwaga powoduje większość problemów ze stawami.
Moja recepta na kolana:
- trenować rozsądnie, ale wcale nie mało, tylko stopniowo zwiększać obciążenia
- kontrolować wagę, czyli mówiąc prościej i dosadniej: nie żreć tyle
- nie tylko biegać, ale i ćwiczyć trochę na siłowni, urozmaicać trening, zmieniać podłoże, długość bieganych odcinków, itp. Największy błąd ludzi trenujących samemu, to właśnie monotonia treningu, która wykańcza i fizycznie i psychicznie.
- dbać o dietę, czyli mleko, serki, mięso również
Gwarantuję, że kolana nie będą wtedy sprawiać problemu. W moim przypadku zacząłem od zera kilometraż ok 60-70 km tygodniowo, no i przesadziłem, bo kolana bolały, ale stopniowo zwiększałem obciążenia, skaczę na siłowni ze sztangą, biegam w kolcach, dochodzę czasem do 130km tygodniowo i kolana- jak nowe. Ale jestem ch7udy i to moja zaleta:)
A w ogóole to w wieku 15 lat jeszcze się rośnie i stawy mogą wtedy boleć nawet bez treningu. Musisz trenować ostrożnie, najlepiej jeśli zgłosisz się w Słupsku gdzieś na stadionie 650-lecia do trenera, który się nazywa Rolbiecki. To były biegacz (chyba z 8.30 na 3000 przeszkody), który wychował sporo ludzi. Niemusisz wstępować tam do klubu, ale z tego co coś mi świta, to powstał jakoś niedawno SKLA Słupsk. Pogadaj z nim, a dostaniesz pewnie kilka wskazówek co do treningu.
Aha, i najważniejsza to wytrwałośc- przetrwasz pierwszy rok, to masz szansę przetrwać następny- itd. Ale zachęcam do treningu.
Trzymaj się
m.
- crow
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 24 paź 2002, 21:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Hmm, p. Rolbieckiego to ja chyba nawet trochę znam, mieszka w bloku obok;-). Trzeba z nim kiedyś pogadać:D I znowu dziękuję za wsparcie Słupszczanina=)
Nawet najdalszą podróz rozpoczyna ten pierwszy krok
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Ej , wybierasz sie do tych ludzi jak sojka za morze .
Mniej gadania , wiecej akcji , chlopie !
Mniej gadania , wiecej akcji , chlopie !
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
AAAAAA lojte, moje kolanka chrupia mniej niz chrupaly!!!!! To za sprawą Arthrylu, wzialem dopiero 10 na 30 saszetek i juz widac poprawe. jeszcze niedlugo ide na laseroterapie i moze... ;D Hmm swoja droga to jestem ciekaw czy nawet jezeli przestanie chrupac to czy po tygodniu treningu nie zacznie znowu.
P.S. Skoro chrupanie nie swiadczy o niczym a fizykoterapeuta i ortopeda mowia ze mam dac sobie luz to o co tu biega?
P.S. Skoro chrupanie nie swiadczy o niczym a fizykoterapeuta i ortopeda mowia ze mam dac sobie luz to o co tu biega?
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Im dalej w las tym wiecej drzew ; albo ianczej - wiem ze nic nie wiem 

Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
Nareszczie udalo mi sie zeskanowac moje USG, bedziecie mogli zobaczyc jak to u mnie wyglada. Wyglada to tak:

Na zdjeciu ponizej zamiescilem legende:

1. RZEPKA
2. te biale bazgroly to zdegenerowana chrzastka ;D
3. ten czarny pasek to CHRZASTKA
Chrzastka (czarny pasek "3") powinna byc jednolicie czarna przez caly czas a u mnie pod rzepka jest widoczne zdegenerowanie tkanki...

Na zdjeciu ponizej zamiescilem legende:

1. RZEPKA
2. te biale bazgroly to zdegenerowana chrzastka ;D
3. ten czarny pasek to CHRZASTKA
Chrzastka (czarny pasek "3") powinna byc jednolicie czarna przez caly czas a u mnie pod rzepka jest widoczne zdegenerowanie tkanki...
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- MarcinN
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 16 cze 2001, 17:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hmmm.. Nie jestem lekarzem, więc nie wiem, ale jedno, co mogę powiedzieć to to, że na ogół jedyne, na co stać przeciętnego lekarza, to słowa: proszę na razie nie biegać...
Czytałem kiedyś książkę o boksie i tam, gdy jakiś pięściarz poszedł do lekarza, odbył się szybki dialog:
-doktorze, boli mnie kciuk...
-jak pan rusza, czy w ogóle?
-jak boksuję.
-Aaa... To proszę nie boksować. Następny proszę!
No i jak na mój gust zbyt często tak to wygląda, dlatego zalecam odrobinę nieufności w kontaktach z lekarzami;)
Czytałem kiedyś książkę o boksie i tam, gdy jakiś pięściarz poszedł do lekarza, odbył się szybki dialog:
-doktorze, boli mnie kciuk...
-jak pan rusza, czy w ogóle?
-jak boksuję.
-Aaa... To proszę nie boksować. Następny proszę!
No i jak na mój gust zbyt często tak to wygląda, dlatego zalecam odrobinę nieufności w kontaktach z lekarzami;)
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
Znalazlem ciekawe strony, z ktorych mozna sie wiele dowiedziec (m.in. ze picie kawy wspomaga powstawanie reumatyzmu).
Radze sobie pocztac:

1.rzepka
2.te biale bazgroly to zdegenerowana chrzastka ;D
3.ten czarnyu pasek to chrzastka (na usg POWINIEN byc czarny, a u mnie pod rzepka jest zamazany na bialo)
Radze sobie pocztac:
- Strona o specyfikach pomocnych przy leczeniu m.in. chondromalacji
- Ciekawa strona na temat stawow - co dobre a co zle

1.rzepka
2.te biale bazgroly to zdegenerowana chrzastka ;D
3.ten czarnyu pasek to chrzastka (na usg POWINIEN byc czarny, a u mnie pod rzepka jest zamazany na bialo)
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- krzysztof
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 30 lip 2002, 14:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
moze sprobuj zrobic zdjecie MRI (rezonans magnetyczny)
podobno lepiej pokazuje zmiany w tkankach miekkich ,
w zaleznosci od wyniku albo kontynuowac regeneracje
albo zabieg artroskopii i usuniecie tych fruwajacych kawalkow, nie jestem lekarzem i Ci wspolczuje,
powodzenia
podobno lepiej pokazuje zmiany w tkankach miekkich ,
w zaleznosci od wyniku albo kontynuowac regeneracje
albo zabieg artroskopii i usuniecie tych fruwajacych kawalkow, nie jestem lekarzem i Ci wspolczuje,
powodzenia
Run Forrest Run
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
a rezeonans mozna miec na skierowanie? bo nie chce mi sie znowu wydawac kasy... dzisiaj ide do lekarza akurat ;D to sprubuje go poprosic ale jak wiadomo to idzie z ich kieszeni, wiec z reguly nie chetnie daja skierowania ;(
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- krzysztof
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 30 lip 2002, 14:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdansk
podobno w GDA placi sie 400PLZ albo dlugo sie czeka ze skierowania, o skutecznosci tego radzaju diagnozy
wyczytalem w sieci , odradzali RTG i USG na tkanki miekkie
a doradzali MRI lub artroskopie (zagladanie kamera do srodka), pokazane byly w artykule wyniki takich zdjec ....
duzo bardziej przekonywujace niz USG ktory pokazales ....
wyczytalem w sieci , odradzali RTG i USG na tkanki miekkie
a doradzali MRI lub artroskopie (zagladanie kamera do srodka), pokazane byly w artykule wyniki takich zdjec ....
duzo bardziej przekonywujace niz USG ktory pokazales ....
Run Forrest Run