Martyna_K - komentarze
Moderator: infernal
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oj nie Asiula,wiem kiedy mój organizm mówi stop. Po prostu pierwszy dzień kobiecej niedyspozycji
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
eee, ja tam caly czas czekam na kontynuacje watku "jestem megaszcesliwa i mam super plany ale na razie nic nie powiem "Martyna_K pisze:W tym sezonie brazylijskiej telenoweli,jaką-według Gryzzeldy -przypomina moje życie,wybieram się na Mazury
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Zazwyczaj robię coś a la hummus, z dodatkami własnego pomysłu, np. suszonymi pomidorami, oliwkami czy kolendrą. Ostatnio zrobiłam też sobie makaron z cieciorką - podsmażona cebulka i czosnek, trochę koncentratu pomidorowego, czerwone wino i cieciorka, do tego jakieś tam przyprawy. Potem, jak już się poddusiło, wymieszałam z pełnoziarnistym penne. Pycha!Martyna_K pisze:Kachita,a jak przyrządzasz tą cieciorkę...?
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Aj, Kanas,nawet mi nic nie mów...Czekam na nie od tygodnia i mają być około piątku,bo podobno Salomon ze spedycją się opóźnił... Grrrr....
A Michałki dają kopa-może by zastąpić nimi żele na trasie ....
No co,każdy sportowiec na swoje patenty...
A Michałki dają kopa-może by zastąpić nimi żele na trasie ....
No co,każdy sportowiec na swoje patenty...
- gonefishing
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 767
- Rejestracja: 04 cze 2012, 09:55
- Życiówka na 10k: 41'25"
- Życiówka w maratonie: 4h01'38"
- Lokalizacja: Gabon
Gratuluję ładnego zwiększenia kilometrażu. Co do krzaczków to nigdy nie miałem z tym problemów, ani na treningu ani na żadnym z dwóch półmaratonów. Zawsze piję sporo przed i popijam na trasie z butelki, z którą biegam. Wystarczy porządnie (nawet kilkukrotnie) załatwić się na maxa przed samym startem.
Co do ultrasów to pewnie ciężej z tym. Najgorzej to się zatrzymać i ruszyć na nowo. Mięśnie sztywnieją.
Co do ultrasów to pewnie ciężej z tym. Najgorzej to się zatrzymać i ruszyć na nowo. Mięśnie sztywnieją.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 20 paź 2012, 21:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podziwiam ludzi,którzy pływają,ja nienawidzę i staram się tylko uciekać od tego jak mogę:)
,,Wejdź na pierwszy stopień,nie musisz widzieć całych schodów,po prostu wejdź na pierwszy stopień''
Blog
Komentarze
Blog
Komentarze
- Ania81
- Wyga
- Posty: 104
- Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Szkoda, że musiałaś zrezygnować z Gór Stołowych. Ale nie uciekną a zdrowie najważniejsze
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Kamil,znajdę sposób,spokojniekamilwroblewski78 pisze:
Co do ultrasów to pewnie ciężej z tym. Najgorzej to się zatrzymać i ruszyć na nowo. Mięśnie sztywnieją.
Azile,najgorszy jest dla mnie tylko moment wejścia do llllllllllodowatej wody..azile pisze:Podziwiam ludzi,którzy pływają,ja nienawidzę i staram się tylko uciekać od tego jak mogę:)
Ania,co się odwlecze, to się nie uciecze-za 3 tygodnie atakuję Szklarską. Ale Gór Stołowych nie odpuszczę-zbyt piękne...Ania81 pisze:Szkoda, że musiałaś zrezygnować z Gór Stołowych. Ale nie uciekną a zdrowie najważniejsze
- Asiula
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
- Życiówka na 10k: 45:37
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Jejku, Ty to masz powera... średnie tempo 5:00 i ot tak pogaduchy?! Że tak się wyraże... pozostałam daleko w tyle
... i tak trzymać
... i tak trzymać
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Nie rób może tego zbyt często, bo jeszcze skończysz jak ja. 87% to spora wartość...
- Angua
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 798
- Rejestracja: 15 cze 2012, 08:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Fajnego masz tego Polara
Śmigasz już jak ta gazela, zazdroszczę
Śmigasz już jak ta gazela, zazdroszczę
Blogowanie
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
Komentowanie
_________________________________________
"Bieganie dało mi odwagę by zaczynać, determinację, aby wciąż próbować i duszę dziecka, aby mieć z tego wszystkiego zabawę po drodze."
- Martyna_K
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1708
- Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No właśnie się zastanawiam,jak to możliwe...Było mocno, tętno spore,a mimo to...Hmm...Nie wiem. to dobrze,czy źle,kiedy ma się wysokie tętno i się je utrzymuje przez długi czas...?
Kanas-jak wróci mój fotograf, dam zdjęcia jak obiecałam
Kanas-jak wróci mój fotograf, dam zdjęcia jak obiecałam