Odzież do biegania mało znanych marek - Crane, Shamp, TCM...
- Apex
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 05 paź 2012, 12:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W zeszłym tygodniu wybrałem się do Decathlonu bo mam raptem 15km i jestem w pełni zadowolony z polityki firmy (przymierzalnia, darmowe grube siatki, możliwość zwrotów - nie wiem tylko jak wygląda wiedza sprzedawców bo ich nie testowałem, podstawowe informacje miałem stąd.) Również z ciuchów jestem zadowolony (2x legginsy, skarpetki, 2x góra z długim rękawem plus podobny zestaw dla żony). W Tchibo patrzyłem na ciuchy ale po pierwsze były nieco droższe, po drugie mniejszy wybór modeli i rozmiarów, brak przymierzalni, brak wsparcia sprzedawców, nie wiadomo co z reklamacja. Ogólnie każdemu polecam Decathlon tzn każdemu amatorowi bo pewnie profesjonaliści muszą mieć hiper super tkaniny, których w Decathlonie chyba nie uświadczymy.
Aha, taka ciekawostka, w Niemczech Decathlon prowadzi sprzedaż wysyłkową. Ciekawe dlaczego w Polsce tego nie oferują.
Aha, taka ciekawostka, w Niemczech Decathlon prowadzi sprzedaż wysyłkową. Ciekawe dlaczego w Polsce tego nie oferują.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Swego czasu na facebooku Decathlon odpisał mi, że planują start ze sklepem on-line jeszcze w tym roku. Zobaczymy. Byłaby to miła perspektywa dla wszystkich tych, którzy nie mają możliwości udać się do klepu stacjonarnego i w ostateczności muszą sporo przepłacać za ich produkty kupując via allegro.
A co do jakości. Jeśli kupujesz ciuchy w Decathlonie z wyższej półki cenowej to spokojnie trzymają poziom markowych ubrań... ale myślę, że nadal dla wielu pokazanie się w ciuchu z napisem Kalenji jest obciachem
A co do jakości. Jeśli kupujesz ciuchy w Decathlonie z wyższej półki cenowej to spokojnie trzymają poziom markowych ubrań... ale myślę, że nadal dla wielu pokazanie się w ciuchu z napisem Kalenji jest obciachem

"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- Apex
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 05 paź 2012, 12:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dlaczego Kalenji to obciach? Pytam poważnie bo ja nowy w bieganiu. Chodzi mniej więcej o to samo co obciach posiadania Skody czy VW? Przecież wszystkie ciuchy szyte są na dalekim wschodzie...
Ja akurat bojkotuje Nike'a ale to nie ma nic wspólnego z obciach em.
Ja akurat bojkotuje Nike'a ale to nie ma nic wspólnego z obciach em.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Bo ludzie nie znają tej marki (przynajmniej Ci niebiegający)
lepiej odziać się w Adidasa, Nike, Asics itd.
Kiedyś ludzie myśleli, że buty z wielką literką N na cholewce to jakaś chińska podróba najacza a dziś jak dobry lans na mieście to tylko w New Balance

Kiedyś ludzie myśleli, że buty z wielką literką N na cholewce to jakaś chińska podróba najacza a dziś jak dobry lans na mieście to tylko w New Balance

"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- det_gittes
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 268
- Rejestracja: 11 wrz 2012, 21:28
- Życiówka na 10k: 43:14
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Tym, co myślą niebiegający, chyba nie ma się co przejmować, bo nie sądzę, aby rozpoznawali oni logo takich firm jak Saucony, Brooks czy Mizuno - a więc i te powinni brać za obciach
Kalenji chyba jednak jest trochę rozpoznawalne akurat właśnie jako marka własna jednej sieci, a wiadomo, jak to jest z markami własnymi
Ale ja nie narzekam, mam już trochę rzeczy, i są w porządku. Jakby się chciało kupować tylko renomowane marki, to mit biegania jako taniego sportu upadł by kompletnie.. (ale to już inna historia, nie wiem, skąd właśnie pokutuje to nieuprawnione przekonanie, że bieganie jest tanie - ciągle wydaję pieniądze na coś, czego potrzebuję do biegania, a jeszcze nie mam nawet żadnych garminów, polarów itp.
)



- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Ja jestem i obuty i odziany od stóp do głów w Kalenji
Dobra jakość w fajnej cenie. Nie zwracam uwagi na to w czym biegam dopóki spełnia to swoją funkcję.
I zgadzam się z Tobą, że bieganie wcale nie jest takie tanie, zwłaszcza na początku przygody gdzie musisz kupić i buty i ciuchy.
Kwestia zegarków i pulsometrów to inna bajka. To nie jest konieczne do biegania więc nie brałbym tego pod uwagę.
Dobry ciuch i but jest ważny i wyposażenie całoroczne trochę kasy ciągnie niestety.

I zgadzam się z Tobą, że bieganie wcale nie jest takie tanie, zwłaszcza na początku przygody gdzie musisz kupić i buty i ciuchy.
Kwestia zegarków i pulsometrów to inna bajka. To nie jest konieczne do biegania więc nie brałbym tego pod uwagę.
Dobry ciuch i but jest ważny i wyposażenie całoroczne trochę kasy ciągnie niestety.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Jak dla mnie ciuchy Kalenji są warte najwyżej połowę swojej ceny i nigdy w życiu bym ich nie kupił. Za cenę Kalenji a nawet i taniej można kupić przecenione ciuchy firm Under Armour, Craft, New Balance itp. i dlatego nie rozumiem dlaczego ludzie kupują Kalenji. Obciachem oczywiście ta firma żadnym nie jest ale za te same pieniądze można mieć coś o wiele lepszego
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
A w czym się objawia te "o wiele lepsze"? Oczywiście jeśli to nie tajemnica...bjj pisze:Jak dla mnie ciuchy Kalenji są warte najwyżej połowę swojej ceny i nigdy w życiu bym ich nie kupił. Za cenę Kalenji a nawet i taniej można kupić przecenione ciuchy firm Under Armour, Craft, New Balance itp. i dlatego nie rozumiem dlaczego ludzie kupują Kalenji. Obciachem oczywiście ta firma żadnym nie jest ale za te same pieniądze można mieć coś o wiele lepszego
- krunner
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
- Życiówka na 10k: 42:53
- Lokalizacja: Warszawa
Potem też nie jest z górki. Masz buty i ciuchy, ale myślisz o garminie, pulsometrze, czołówce, fajnym plecaczku etc. A sprzedawcy tylko zacierają łapkiPiechu pisze:I zgadzam się z Tobą, że bieganie wcale nie jest takie tanie, zwłaszcza na początku przygody gdzie musisz kupić i buty i ciuchy.


krunner
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
To ja poproszę namiary na taką ofertę, ciekawe czy uda mi się kupić buty za 59 zł, wiatrówkę za 29 zł, koszulkę techniczną za 19 zł.bjj pisze:Jak dla mnie ciuchy Kalenji są warte najwyżej połowę swojej ceny i nigdy w życiu bym ich nie kupił. Za cenę Kalenji a nawet i taniej można kupić przecenione ciuchy firm Under Armour, Craft, New Balance itp. i dlatego nie rozumiem dlaczego ludzie kupują Kalenji. Obciachem oczywiście ta firma żadnym nie jest ale za te same pieniądze można mieć coś o wiele lepszego
I ciekawe na czym polega lepszość tych ciuchów?
I tu masz niestety rację, apetyt rośnie w miarę jedzeniakrunner pisze:Potem też nie jest z górki. Masz buty i ciuchy, ale myślisz o garminie, pulsometrze, czołówce, fajnym plecaczku etc. A sprzedawcy tylko zacierają łapkiPiechu pisze:I zgadzam się z Tobą, że bieganie wcale nie jest takie tanie, zwłaszcza na początku przygody gdzie musisz kupić i buty i ciuchy.A koszulka kupiona za rok może się porwać, wydatki są wprost proporcjonalne do kilometrażu
![]()
krunner

"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 560
- Rejestracja: 12 maja 2012, 19:39
- Życiówka na 10k: 35:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kuj-Pom
Stary wyga a skąd masz te ceny ? Wpisałem w wyszukiwarkę allegro np. "bluza Kalenji" i wyszło to: http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... za+kalenji . Większość cen zdecydowanie powyżej 100zł a ja jeszcze nigdy nie zapłaciłem więcej niż 100zł za nowe bluzy czy wiatrówki np. Under Armora, Crafta, Brooksa ,które normalnie kosztują sporo powyżej 200zł,300zł. Kupiłem je więc taniej niż ciuchy kalenji. Napisz mi proszę ile kosztuje np. odpowiednik bluzy New Balance mrt1303 w wydaniu Kalenji ? 130,150zł ?
5km-16:48
10km - 35:46
10km - 35:46
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
ja kupuję w stacjonarnym sklepie po takich cenach jak Ci podałem
widać nie zadałeś sobie trudu aby przeczytać cały wątek i nie doczytałeś gdy pisałem o nieszczęśnikach, którzy muszą kupować via allegro... no coż
A skoro nie znasz cen sklepowych to mniemam, że nigdy nie miałeś w ręku ciuchów Kalenji.
I ponawiam prośbę, jeśli możesz to napisz na czym polega wyższość ciuchów marek przez Ciebie wymienionych nad tymi z Decathlonu.
a jeśli chodzi o bluzy to tą http://allegro.pl/wiatroszczelna-bluza-kalenji-isolate-evolutiv-m-i2715293730.html kupiłem w sklepie za 39 zł.
Odnieść się do podanej przez Ciebie bluzy nie mogę bo nie znam jej i nie miałem jej w ręku.

A skoro nie znasz cen sklepowych to mniemam, że nigdy nie miałeś w ręku ciuchów Kalenji.
I ponawiam prośbę, jeśli możesz to napisz na czym polega wyższość ciuchów marek przez Ciebie wymienionych nad tymi z Decathlonu.
a jeśli chodzi o bluzy to tą http://allegro.pl/wiatroszczelna-bluza-kalenji-isolate-evolutiv-m-i2715293730.html kupiłem w sklepie za 39 zł.
Odnieść się do podanej przez Ciebie bluzy nie mogę bo nie znam jej i nie miałem jej w ręku.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- Apex
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 05 paź 2012, 12:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przeceny fajna rzecz ale takich towarów nie porównuje się do towarów z ceną "normalną".
Niedawno kupiłem legginsy Zoot - cena sklepowa 90 euro, ja wyhaczylem je za 16. Tzn że to co teraz będzie droższe niż 16 euro a gorsze jakościowo niż zoot to lipa? E.E. Nie sądzę.
Niedawno kupiłem legginsy Zoot - cena sklepowa 90 euro, ja wyhaczylem je za 16. Tzn że to co teraz będzie droższe niż 16 euro a gorsze jakościowo niż zoot to lipa? E.E. Nie sądzę.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
normalna cena bluzy wymienionej przeze mnie to bylo 79 zl wiec to nadal nie jest 109 zl + przesylka. Poza tym bardziej interesuje mnie jak ktoś, kto jak przypuszczam w ręku czegoś nie miał (proszę mnie poprawić jeśli się mylę) wydaje takie a nie inne sądy 
i nie bardzo rozumiem tej części Twojej wypowiedzi:

i nie bardzo rozumiem tej części Twojej wypowiedzi:
Apex pisze:Tzn że to co teraz będzie droższe niż 16 euro a gorsze jakościowo niż zoot to lipa? E.E. Nie sądzę.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu