Ja np tez wole coś dłuższego pobiegać niż np 5, 10, czy 15km! Mnie znowu ciągnie na triathlon i w sumie albo połówka albo cały IronmanJurek Kuptel pisze:Dlaczego maraton? ... ponad 42 km ... i do tego po asfalcie?



Moderator: infernal
Ja np tez wole coś dłuższego pobiegać niż np 5, 10, czy 15km! Mnie znowu ciągnie na triathlon i w sumie albo połówka albo cały IronmanJurek Kuptel pisze:Dlaczego maraton? ... ponad 42 km ... i do tego po asfalcie?
Ja natomiast z długich"wycieczek"chciałbym zaliczyć Rzeźnika.Uwielbiam Bieszczadypanucci10 pisze:Ja np tez wole coś dłuższego pobiegać niż np 5, 10, czy 15km! Mnie znowu ciągnie na triathlon i w sumie albo połówka albo cały IronmanJurek Kuptel pisze:Dlaczego maraton? ... ponad 42 km ... i do tego po asfalcie?Tylko porzadnego roweru mi brak
Bo ostatnio połówke robiłem na crossie co nie jest za superowe
heh nom, bieszczady piekneKrzychu M pisze:Ja natomiast z długich"wycieczek"chciałbym zaliczyć Rzeźnika.Uwielbiam Bieszczady
Rower mi niestety nieodpowiada(może złe nastawienie),maraton pływacki bym z chęcią przepłynął(oczywiście nie 42,1...km)
Ale to nie jest zdrowe. Zawsze myślałem że jak biegam to robię to dla zdrowia. Nie Chcecie Mnie chyba przekonać że biegacie maratony bo robicie to dla zdrowia. Ponad trzy godziny wysiłku klepania twardego jak skala asfaltu na maksymalnym obciążeniu pozostawia w organizmie masakryczne spustoszenia.mihumor pisze:Nie mam prostej odpowiedzi na to pytanie.
Raczej Cie nie przekonam ze to jest zdrowe ale kazdy z nas traktuje bieganie raczej jak pasje, sposób na zycie i oczywiscie po to zeby byc w lepszej formie co za tym idzie byc zdrowszym! Jak zaczynałem biegac w marcu 2011 wazylem 96kg i biegalem po 1-2km z zadyszka i przerwa, teraz moge wyjsc o kazdej godzinie dnia i nocy i zrobic bez zadyszki i przerwy 20-30km <oczywiscie zalezy w jakim tempie> . Chyba mi nie powiesz ze teraz przez bieganie nie jestem zdrowszy coJurek Kuptel pisze:Ale to nie jest zdrowe. Zawsze myślałem że jak biegam to robię to dla zdrowia. Nie Chcecie Mnie chyba przekonać że biegacie maratony bo robicie to dla zdrowia. Ponad trzy godziny wysiłku klepania twardego jak skala asfaltu na maksymalnym obciążeniu pozostawia w organizmie masakryczne spustoszenia.
Rozumiem, 30-45 minut treningu, ale takie dystanse?
Macie rodziny, obowiązki, pracę – kiedy jest czas na regenerację po treningu?
Ironman mówicie?
Ale rozcięgno Cię boli, skleroze Masz (czipów zapominasz).panucci10 pisze: Chyba mi nie powiesz ze teraz przez bieganie nie jestem zdrowszy co?
Ps. Nie stosuje zadnej diety i waze teraz w granicach 81-83kg
Jurek Kuptel pisze:Ale rozcięgno Cię boli, skleroze Masz (czipów zapominasz).- sorki żart ze sklerozą ale powstrzymać się nie mogłem.
Zmień buty na naturalne (bez amortyzacji) i na razie zmniejsz kilometraż. Jak boli rozcięgno tzn że jest za słabe (nie regeneruje się po treningach).panucci10 pisze:a co do rozciegna to wydaje mi sie ze to był problem z tym ze olewałem w sumie rozciąganieteraz za to płace ! Zacząłem sie porzadnie rozciagac, szczególnie po biegu i jest lepiej! Biegam od niedawna i ucze sie na błedach swoich niestety
Napisz, co to za butki i w jaki sposób zamierzasz wprowadzać naturalne. Czy docelowo chciałbyś biegać "jedynie słuszną techniką", czy może jedynie wzmocnić to i owo?mihumor pisze: - buty do naturalnego zakupiłem i od piątku zaczynam ten element wprowadzać - zobaczę jak pójdzie ale jestem dobrej myśli