Maurice - München Marathon 2:35

[Maurice]

3,45 km OWB1 (podbieg na zakręt śmierci) - 18:40 [5:25/km] - 130bpm

3x7 km OWB2 p. 500m
1 - 4:00/km - 155bpm
2 - 4:01/km - 157bpm
3 - 4:05/km - 160bpm

2,3 km wytruchtania - 12:00 [5:13/km] - 127bpm

Komentarz: Nie wyrabiałem 2 zakresu po 4:00 To nie są jednak oznaki przetrenowania, a efekt silnego wiatru, braku startówek (śmigałem w nowych treningowych z mocną amortyzacją) i odwodnienia - dawało się już we znaki na trzeciej siódemce, a wody nie miał kto podać Trochę dołujące to mimo wszystko, już się boję niedzielnej 20ki BC2 na koniec obozu ...

[Maurice]

MOSiR Szklarska Poręba - Droga pod Reglami do "4" - Schronisko pod Łabskim Szczytem - Łabski Szczyt - Śnieżne Kotły - Łabski - źródło Łaby - Labska Bouda - Konska cesta - Śnieżne Kotły - Łabski - Szrenica - Wdsp Kamieńczyk - MOSiR Szklarska

razem 28,15 km biegowo + około 3km marszu ---- pięknie było
---
jutro Sz.W. 200ki

[Maurice]

11 km rozbiegania
Sz.W. 12x200/200
3 km wytruchtania

PS: strzeliło mi dzisiaj 4tys km w roku
wieczorem skorzystałem z zaproszenia i poleniuchowałem na basenie w Karpaczu - była sauna, solanka i zjeżdżalnia a'la stringi
---
jutro tempo 7x2 km

[Maurice]

stadion MOSiR, Szklarska Poręba
10stC, wietrznie, pochmurno

4km OWB1 - 19:34 - 130bpm

7x2km TM p 2,5`
1 - 7:29 - 156/167
2 - 7:29 - 161/169
3 - 7:31 - 159/167
4 - 7:29 - 161/169
5 - 7:29 - 162/167
6 - 7:31 - 161/166
7 - 7:29 - 161/169

Stosunkowo wysoki puls na rozgrzewce, fajny względnie niski puls na tempie
Niestety nieudana próba samodzielnego pomiaru zakwaszenia (nie chciało lecieć), ale nie sądzę by było wysokie..
Dziś jeszcze 10km rozbiegania + piłki
---
jutro wycieczka ok 17 km + po obiedzie 10 z piłkami

[Maurice]

rozbiegania 17+10
nie było piłek
---
jutro ostatni obozowy trening - 20km BC2

[Maurice]

3,5 km OWB1 - podbieg na "zakręt śmierci" - 134 bpm
spr 0,5 km
21,3 km BC2 - od zakrętu do 7,5 nawrotka, zbieg do miasta, na regle do 1 i do 0 - 1:24:30 - 158 bpm - końcowe 168 - 2,8mmol/l
1,4 km wytruchtania
---
433 km w 15 dni
koniec obozu, czuję się gotowy na 2:38-2:40
---
jutro rozbieganie

[Maurice]

18km rozbiegania po 5:30
było ciężko trening okazał się mięśniowo wymagający, jutro trzeba się koniecznie odmulić...
---
jutro 16km OWB1 + rytmy + solanka

[Maurice]

16km - 1:16:59 [4:49/km] - 134bpm
park, pętla 1km z podbiegiem po schodach
po podbiegu puls podchodził pod 150, także średni jest nieco zawyżony...

tak jak wczoraj ciężko było przy 5:30/km, tak dziś musiałem lecieć na hamulcu
także potwierdzam 1. część tezy, że 1. szczyt formy po zjeździe z gór jest na 2. dzień ... 2. szczyt (superkompensacja) powinna wypaść po 2 tyg (POZNAŃ), powinna ... zobaczymy
---
jutro TM 4x4km

[Maurice]

stadion
3,5km OWB1, w tym 2x100R

4x4km TM p. 500m
1 - 14:52 - 165bpm
2 - 15:00 - 166bpm
3 - 15:02 - 163bpm
4 - 14:59 - 164bpm - 2,7mmol/l

wytruchtanie 0,3km

PS: wydolnościowo jest bajka, niestety za pięknie by było jakby nic nie dolegało - naciągnąłem jakiś mięsień przy czworogłowym uda (jakoś tak punktowo)... - narazie smaruję Voltarenem
---
jutro 18km rozbiegania

[Maurice]

Dobrze mi zrobił dzień odpoczynku. Czwórka się nieco podgoiła, trzeba sprawdzić jak się zachowuje przy ruchu...
Dziś w planach 8km OWB1 + 10x400/200 + 4km wytruchtania. Liczna grupa się szykuje na Poznań - wiatr nie powinien nam być straszny. Prognozy bardzo zróżnicowane - uśredniając będzie 15C i możliwy lekki deszczyk. Ale to się jeszcze oczywiście tysiąc razy może zmienić. Niech już nadejdzie ta niedziela - chcę to już mieć za sobą

[Maurice]

Ósemkę owubejeden zrobiłem bezboleśnie, lekkie rozciąganie i czas na szybkość... Już po 100m zacząłem lekko kuśtykać, żeby nie nadwyrężać uda, które dało o sobie przypomnieć - i jakby tego było mało to kuśtykając .. nadwyrężyłem jakiś przyczep od kostki w górę (?). Dorobiłem do 9 powtórzeń i wytruchtałem całe 400m...

Nie wiem co robić Mam już nic nie biegać do samego M ?!

stadion ziemny
8km OWB1 [4:52/km]

9x400m p200m
1 - 1:22 - p 1:12
2 - 1:21 - p 1:04
3 - 1:20 - p 1:04
4 - 1:19 - p 1:05
5 - 1:17 - p 1:06
6 - 1:19 - p 1:05
7 - 1:18 - p 1:06
8 - 1:20 - p 1:06
9 - 1:21

wytruchtanie 400m

[Maurice]

weekend bezbiegowy
jest duża poprawa: uda w ogóle nie czuję nawet przy napinaniu mięśnia, tam przy kostce jeszcze coś się tli..

bilans tygodnia: śmieszne 70km w 4 treningach
jutro rekonesans - może uda się jakąś piętnastkę powoli nabiegać..

[Maurice]

14,2km truchtu - 1h10m
przerwałem przy pierwszym kłuciu nad kostką
chociaż czworogłowy zaleczony

[Maurice]

na przekór wszystkim doradcom:
10km OWB1 [4:52/km]
nic nie bolało
---
jutro ost akcent przed Poznaniem: 10km BC2 stadion

[Maurice]

zakres skrócony do 8km, ale nie z powodu bólu - nic nie bolało, ani trochę ...
po prostu uznałem że środa wieczór to zbyt późny termin by lecieć pełną dyszkę

jest dobrze, jutro rano koniec diety białkowej i na śniadanie chlebek z miodem i herbata z cukrem