(nie muszę edytować postu, jeśli od poprzedniego minęło 24h?)
Żadna z Was nie biegała w Juno? Przyszło mi samej go przetestować. Po pierwsze, myślałam, że w obwodzie stanik musi być NAPRAWDĘ ciasny. Mój (65c) jest ciasny umiarkowanie (mniejszego obwodu nie było) i obawiałam się, że nie będzie do końca spełniał swojej roli. Jestem już po pierwszym bieganiu, spisał się rewelacyjnie! Po drugie, nie obciera, nie przesuwa się no i... jest śliczny!
Przechodząc do rzeczy... biegacie w samym staniku?
Nie wyobrażam sobie biegać bez koszulki w miejscu gdzie mogę kogoś spotkać (wyjątkiem jest plaża, gdzie zdecydowanie będę tak biegać, ponadto taki stanik zasłania znacznie więcej niż standardowy kostium), jednak znajoma powiedziała, że ona bez skrępowania biegałaby bez, bo do tego m. in. sportowa bielizna służy... A jak jest u Was?
Faktycznie zdecyduję się raczej na 38... a miski hmm spróbuję dobrać chyba ten pierwszy staniczek odżałuję (tym bardziej, że święta się zbliżają i rodzinka nie była pewna co kupić - to już im wymyśliłam;) ) i kupię być może przez MAMBRA, bo widziałam że tam wymieniają... trochę zachodu, ale cóż 
) podpasował mi Juno Moving Comfort 
). w tym roku na tyle udalo mi sie przelamac wstyd ze wystartowalam w nim dwa razy na zawodach 
jakims cudem ziemia sie pode mna sie nie rozstapila 
mimo wszystko na maraton gdzie kibicujacych jest troche wiecej i sam bieg trwa troche dluzej nie wiem czy bym sie odwazyla na taka "golizne" 
)
