Buty terenowe jako buty do trekkingu

Lukasz89
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 13 lut 2011, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Butow terenowych jeszcze nie kupowalem, trekkingu praktycznie tez nie uprawialem dlatego taki temat.

Chodzi mianowicie o to, ze chce kupic buty, ktore sie przydadza do wyjazdu w gory a pozniej bede mogl w nich biegac po lesie.
Chodzenie po gorach bedzie bardzo amatorskie, wiec pomyslalem, ze terenowe buty do biegania dadza rade, co o tym myslicie?
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

tak naprawde jedyne pytanie czy ten trekking będzie w warunkach śniegowych czy nie.
jeżeli nie, buty biegowe się sprawdzą. jeżeli tak, przemokną i będzie w nich zimno.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Zależy.
Mnie w Asicsach na wysokiej podeszwie bardzo wykręcało kostki na szlaku. Gruba podeszwa pod piętą powoduje brak stabilności, dlatego trekkingi przy wysokiej pięcie mają usztywnione kostki.
W Minimusach na niskiej pięcie nie wykręcało kostek, ale z kolei na kamienistym szlaku po 5-6 godzinach stopa miała dość, bo Minimusy mają elastyczną podeszwę. Ale to jest wyłącznie kwestia wytrenowania stopy.
Na bardziej gruntowych szlakach Minimusy sprawiają się świetnie, powiedziałbym że nie ma wygodniejszych butów do chodzenia.
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Przemokną też podczas długiego marszu w deszczu czy chodzenie po mokrej trawie. Na polskie warunki w 99% będą ok, generalnie w płytkich butach chodzi się bardzo fajnie, lekko nie sprawdzają się na piarżyskach, w stromych luźnych żlebach, gorsze są przy noszeniu ciężkich plecaków w trudniejszym terenie, przy wielogodzinnych trekach o zróżnicowanym podłożu gdzie lepszy jest but uniwersalny - czyli sytuacje, które w polskich warunkach górskich są rzadkie, po Beskidach przy dobrej pogodzie to nawet w sandałach jest ok niemniej mnie uczyli, że w górach trzeba być przygotowanym zawsze na gorsze sytuacje i ten cięższy, bardziej odporny sprzęt, to do tego a nie do dekoracji. Jak dla mnie na jednodniowe wycieczki przy w miarę przewidywalnej pogodzie to niezły pomysł.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Buty biegowe nadadza sie na wiekszosc naszych gorek choc z wyjatkami, ale trzeba sie liczyc z tym ze latwo je przemoczysz. W beskidach, czy bieszczadach blota jest duzo wiec duza szansa ze bedziesz chodzil w mokrych butach. Sudety sa generalnie suche wiec powinny sie bardzo dobrze spisac. Trasy z ostrymi kamieniami, sa bardzo uciazliwe, wbijajace sie w stopy kamienie moga zniechecic do wedrowki. Tatry wysokie od razu mozna odpuscic, te buty sie do tego nie nadaja. Oczywiscie ludzie chodza w takich butach, na szlaku na rysy (kawalek za bula) widzialem nawet panne w japonkach, ale dla mnie w wyzsze partie buty biegowe kompletnie sie nie nadaja, podeszwa jest po prostu za miekka, i chodzenie po trudniejszych szlakach w biegowych butach to sztuka dla sztuki i szukanie trudnosci na sile.
Awatar użytkownika
Katarina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

jakie tam znów szukanie trudności na siłę. rzekłabym nawet, że jak leci się na lekko to zostaje więcej siły na więcej ;)

w nie takich jak Tatry okolicznościach górskich organizuje się biegi. jak ktoś jest górsko rozbiegany/rozchodzony to niech sobie lata jak mu wygodnie.
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Yaro --> Ze trzy tygodnie temu widziałem na Świnicy pannę w Nike Free ;)
The faster you are, the slower life goes by.
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Organizuje sie i biegi po lodowcach a jednak nie widzialem zeby tlumy chodzily w takich butach. Po prostu sa buty lepiej przystosowane do ciezkiego gorskiego terenu, i moim zdaniem tatry wysokie sa terenem gdzie buty gorskie (choc nie musza byc za kostke) a niebiegowe lepiej sie spisuja.
Lukasz89
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 13 lut 2011, 18:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wyjazd jest w Tatry Zachodnie, wyjscia raczej kilkugodzinne a szczyty pokroju Kasprowy Wierch i Giewont, Rysy innym razem :)

Dzieki za odpowiedzi, wiem juz czego sie moge spodziewac a to polowa sukcesu :)
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W Tatrach Zachodnich możesz się spodziewać błota w dolinach: Chochołowskiej, Lejowej i częściowo Kościeliskiej oraz na szlakach je łączących. Tam, gdzie szlaki są zniszczone przez roboty leśne. Jeśli jednak do tego czasu nie będzie jakichś dużych ulew, to wszystko jest do obejścia.
A na szlakach powyżej to już bajka, da radę we wszystkim :-)
yaro1986 pisze:Organizuje sie i biegi po lodowcach a jednak nie widzialem zeby tlumy chodzily w takich butach.
Bo "tłum ma wiele głów, ale nie ma rozumu".
yaro1986 pisze:Po prostu sa buty lepiej przystosowane do ciezkiego gorskiego terenu, i moim zdaniem tatry wysokie sa terenem gdzie buty gorskie (choc nie musza byc za kostke) a niebiegowe lepiej sie spisuja.
Właściwie to się z tym zgadzam, chyba że ktoś biega w Tatrach, wtedy dużo lepsze są biegowe. Jeśli zaś chodzi o chodzenie w warunkach letnich, to najlepsze w Tatry Wysokie są halówki.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Jak chcecie cytowac to cytujcie calosc. Pisze o tatrach wysokich, a bieganie po tatrach wysokich to czesto konczy sie na wysokosci schronisk, czy dobiegnieciu do jezior. Duza czesc szlakow w wysokich jest na tyle stroma i na tyle trudna ze i tak na nich sie idzie.
Awatar użytkownika
Katarina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

ale w trailówkach też da się chodzić :bleble:
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze: Jeśli zaś chodzi o chodzenie w warunkach letnich, to najlepsze w Tatry Wysokie są halówki.
To twoja subiektywna opinia, moja może być taka, że najlepsze są sandały albo kierpce - też da się w nich chodzić. Zajmowałem się prowadzeniem ludzi po górach zawodowo, nawet po wyższych niż Tatry, prowadzałem ludzi po szlakach, po nieznakowanych i łatwych drogach wspinaczkowych i gdybyś pojawił się w mojej grupie w halówkach to niestety bym cię chyba nie zabrał. W Tatrach latem łapałem takie załamania pogodowe, że w halówkach miałbyś raczej ciężko, przecież góry to nie tylko podłoże czy przyczepność - nie mówimy tu o dwugodzinnym bieganiu tylko o jakimś tam konkretnym chodzeniu, które często zajmuje cały dzień i wiąże się z różnymi zmianami pogody . Nie pisze tak dlatego, że jestem ortodoksyjnym zwolennikiem butów "górskich", że nie toleruje innych, tak nie jest, po Beskidach chodzę w płytkich, lekkich trekach o wyglądzie zwykłych "adidasów". Ale na porządne chodzenie po górach o charakterze alpejskim trzeba być porządnie przygotowanym i mieć ku temu właściwy sprzęt. Nie przekreślam patentu z halówkami, pewnie można w nich z powodzeniem chodzić ale by pisać, że są najlepsze to lekkie nadużycie.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mihumor pisze:Nie przekreślam patentu z halówkami, pewnie można w nich z powodzeniem chodzić ale by pisać, że są najlepsze to lekkie nadużycie.
Dzięki za sprowadzenie na ziemię. Źle zrobiłem, że nie napisałem wszystkiego. Ze względu na ryzyko załamania pogody i inne czynniki warto, a czasem trzeba, mieć przy sobie solidniejsze buty na zmianę. Tak zazwyczaj robię, a na początku robiłem tak zawsze.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
panczo
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 30 lis 2011, 20:22
Życiówka na 10k: 31,06
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A oglądałeś buty, firmy salomon np. model xa pro 3D ultra.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ