40 lat minęło... - powalczyć o życiówki w roku 2016

[le0n71]

godz. 7:00, temp. +12
10,1km po 5:57

międzyczasy.JPG

Brrrrr..., powiało jesienią: deszcz, wiatr, paskudnie jednym słowem.

[le0n71]

godz. 18:20, temp. +18
2,5km BS +4*(1,2km P przerwa 2min.)+2,5km BS

międzyczasy.JPG

Razem 11km. Po wczorajszej prawie całonocnej imprezie dzisiaj cały dzień z bólem głowy. Ale jednak na kaca bieganie jest idealne, wszystko wypociłem

[le0n71]

godz. 9:40, temp. +18
5,2km po 5:54

międzyczasy.JPG

Ostatni trening przed zawodami. Przygotowywałem się do tego biegu nieco chaotycznie, było kilka nieplanowanych przerw, zmian planów itd. Co z tego wyszło, okaże się jutro. Tak czy siak, życiówka będzie na pewno, bo to moja pierwsza połówka Chcę złamać 1:45, jak to się uda, to będzie super. Na trasie dwa mocne podbiegi, czego nie lubię, ale może jakoś pójdzie. Samopoczucie dobre, nastawienie również, a więc jutro DO BOOOOJJJJUUUUU!!!

[le0n71]

18.08.2012 ZAWODY
XII Półmaraton Wtórpol Skarżysko-Kamienna
Czas: 1:46:31 netto, miejsce open 152, M40 - 42

międzyczasy.JPG

Pierwsza połówka zdobyta Zabrakło sił na pokonanie 1:45. Trasa jak dla mnie bardzo wymagająca. Podbieg na 13km mnie wykończył. Na płaskiej trasie urwałbym te półtorej minuty. Poznałem swoje słabe strony, przede wszystkim brak sił w nogach. Ostatnie trzy kilometry ledwo powłóczyłem nogami. Kłania się siła biegowa Poza tym fajna impreza z mocną obsadą. Pierwsza życiówka jest i myślę, że jak na mój staż biegowy, to jest nieźle Będzie o co walczyć następnym razem. No to chyba czas na maraton na wiosnę ??

[le0n71]

godz. 6:35, temp. +19
4*(200m R, przerwa 200m)+2*(400m R, p400m)+3*(1,6km P, p1min.)+1km R, p400m+4*(200m R, p200m)

międzyczasy.JPG

Razem 11,4km. Zmęczyłem się solidnie, takie interwały dają popalić. Kilometr w tempie R ciut za wolno, nie dałem rady szybciej. Ale przed planowaną na 9.09 dychą w Lublinie chcę takie właśnie zróżnicowane treningi pobiegać. Jest dobrze

[le0n71]

godz. 15:20, temp. +27
1,5km BS + 6*(1km I, przerwa 3min.) + 4*(200m R, przerwa 200m)

międzyczasy.JPG

Zrobiłem tylko 5 powtórzeń w tempie I. Po prostu kompletnie opadłem dzisiaj z sił. Może dlatego, że wstałem o 4:30 rano, bo mi się zachiało na grzybki, a może dlatego, że byle jak dzisiaj jadłem, a może ten żar z nieba??? Nie wiem, ale odcięło mi paliwo i już Po 10min. odpoczynku zrobiłem jeszcze rytmy, tu już poszło lepiej. Oj, ciężki dzień, ale jutro w nagrodę pyszna zupka grzybowa

[le0n71]

godz. 6:00, temp. +19
14,7km po 5:56

międzyczasy.JPG

Pochmurno i mały deszczyk i dlatego bardzo fajny bieg

[le0n71]

godz. 8:15, temp. +16
10,1km po 5:58

międzyczasy.JPG

Ostatni kilometr wolniej, bo znajoma mnie zatrzymała na chwilę.

[le0n71]

godz. 10:15, temp. +17
4*(1,6km P, przerwa 2min.) + 6*(200m R, przerwa 200m) + 1,6km P

międzyczasy.JPG

Razem 11, 57km. Dzisiaj biegało mi się bardzo lekko. Oby tak częściej

[le0n71]

godz. 7:30, temp. +12
2km BS + 40min. P

międzyczasy.JPG

Razem 10,3km. Zazdroszczę tym , którzy biegną Wrocław, czy Warszawę. Ale w przyszłym roku maratony będą również moje

[le0n71]

godz. 7:40, temp. +16
7,4km BS. W tym trochę siły: 3*po 100m (skip A + podbiegi + wieloskoki.)
Chyba jutro będą zakwasy

[le0n71]

godz. 7:40, temp. +15
15km po 5:58
Zakwasy były, ale po 2km się rozbiegały i było ok. Pogoda idealna: zachmurzenie całkowite, zero wiatru. Na zawody jakoś taka mi się nie trafia, ciekawe jak będzie za tydzień
Mam pytanie: który z polskich maratonów jest najłatwiejszy pod względem profilu trasy? To znaczy, wiem, że trasy mogą się zmieniać co roku, ale chyba generalnie są maratony łatwiejsze i trudniejsze??

[le0n71]

godz. 11:15, temp. +18
10km po 5:59

międzyczasy.JPG

Ruszyłem się po dwóch tygodniach bezruchu. Powód? Miałem urlop 2 tygodnie i tak się na nim wyluzowałem , że zapomniałem o bieganiu. No i nie pojechałem do Lublina na dychę.
No ale koniec leniuchowania, wracamy do pracy i biegania Ta dzisiejsza spokojna dyszka zmęczyła mnie trochę, widać to od razu po tętnie, które było wyższe niż zazwyczaj. Biegamy dalej, główny cel to maraton na wiosnę, a po drodze może jeszcze jakieś zawody zaliczę, zobaczymy.

[le0n71]

godz. 18:00, na termometr nie spojrzałem, ale ciepło

międzyczasy.JPG

Pobiegałem sobie dzisiaj interwały, w sumie 8,2km. Ciężko mi się biegło, brakuje mi sił, ta dwutygodniowa przerwa daje o sobie znać. Mam chęć pobiec dyszkę w listopadzie w Lublinie, może się uda. Zależy, czy dostanę wolne w robocie. Niestety nie zawsze mogę biec tam, gdzie chcę, ze względu na pracę. Marzy mi się złamanie 45min. ale póki co chyba nie dałbym rady biec równo po 4:30. Ale trenujemy dalej, nic na siłę nie da się zrobić. Biegam podpierając się głównie Danielsem, coś tam sobie obecnie wybieram z planu na 5-15km i to biegam.
Moim grzechem głównym są nieplanowane przerwy w treningu, które potem trzeba odpokutowywać powrotem do formy. Najważniejsze, że pogoda jak na razie jest cudna, oby jak najdłużej

[le0n71]

godz. 8:15, temp. +10
1,5km BS + 40min. P

międzyczasy.JPG

Moja forma jest nie powiem gdzie, bo nie będę się wyrażał. Po drodze dwa kryzysy z rodzaju tych, co to podpowiadają myślom, żeby chociaż na chwilkę stanąć. Dałem radę, ale było ciężko. Mam nadzieję, że w końcu się rozbiegam i będzie tylko lepiej Ale dzisiaj jesień się zrobiła, ło matko, brrrrrrr.