madeysky – 10K i HM z córeczką w listopadzie 2019 r.
Moderator: infernal
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Czwartek, 28 czerwca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 760,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z długim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 13,8 °C
Wiatr: cisza
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki i ulice
Parametry:
Godzina: 23:22
Czas całkowity: 29 min 44 s
Tętno średnie: 137 bpm
Tętno maksymalne: 165 bpm
Spalone kalorie: 390
Dystans: 5,1 km
Średnie tempo: 5:50 min/km
Komentarz:
Krótkie wieczorne wyjście po ostatnim meczu EURO 2012 w Polsce. Widowisko Włochy - Niemcy było jako takie. Zrobiło się późno i mało nie zrezygnowałem z biegania, ale jednak zebrałem się. Na początku decyzja czy zostaje na osiedlu czy schodzę na nieutwardzone drogi. Te drugie wygrały. Przebieganie po ciemku obok poruszających się krzaków daje niezapomniane uczucia, mimo, że kawałek od domu i niedaleko do oświetlonej strefy, cykor był.
Na skraju poligonu od wczoraj pojawiła się wiata przystankowa, otwarcie nowej trasy autobusowej na mojej trasie biegowej pewnie wkrótce. Rzut okiem na pobliskie budowy i po omacku w koło jeziorka, potem okrężną trasą w stronę domu asfaltem i po powrocie na osiedle jeszcze dookoła jednej kwadry, żeby dobić do pół godzinki. Można smacznie iść spać.
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 760,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z długim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 13,8 °C
Wiatr: cisza
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki i ulice
Parametry:
Godzina: 23:22
Czas całkowity: 29 min 44 s
Tętno średnie: 137 bpm
Tętno maksymalne: 165 bpm
Spalone kalorie: 390
Dystans: 5,1 km
Średnie tempo: 5:50 min/km
Komentarz:
Krótkie wieczorne wyjście po ostatnim meczu EURO 2012 w Polsce. Widowisko Włochy - Niemcy było jako takie. Zrobiło się późno i mało nie zrezygnowałem z biegania, ale jednak zebrałem się. Na początku decyzja czy zostaje na osiedlu czy schodzę na nieutwardzone drogi. Te drugie wygrały. Przebieganie po ciemku obok poruszających się krzaków daje niezapomniane uczucia, mimo, że kawałek od domu i niedaleko do oświetlonej strefy, cykor był.
Na skraju poligonu od wczoraj pojawiła się wiata przystankowa, otwarcie nowej trasy autobusowej na mojej trasie biegowej pewnie wkrótce. Rzut okiem na pobliskie budowy i po omacku w koło jeziorka, potem okrężną trasą w stronę domu asfaltem i po powrocie na osiedle jeszcze dookoła jednej kwadry, żeby dobić do pół godzinki. Można smacznie iść spać.
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Czerwiec 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 10
Czas całkowity: 6 h 46 min 27 s
Spalone kalorie: 5572
Dystans: 70,1 km
Waga: ~ 85 kg
Komentarz:
Miesiąc był cienki. Jak mam wybiegać w tym roku chociaż 1000 km, muszę się sprężać bo nie mam nawet 45 % tego przebiegu, a zaczęło się właśnie drugie półrocze.
Niedziela, 1 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 769 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 12,1 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 20:00
Czas całkowity: 47 min 10 s
Tętno średnie: 146 bpm
Tętno maksymalne: 168 bpm
Spalone kalorie: 679
Dystans: 8,75 km
Średnie tempo: 5:23 min/km
Komentarz:
Miało być coś dłuższego, ale pozostało w sferze marzeń i planów, a wyszło krótkie wyjście tuż przed finałem EURO 2012. Trasa była praktycznie ta co zwykle, polanką do jeziorka, a tam malują pasy na jezdni (w niedzielę?), potem trochę w las w stronę Matemblewa. Po drodze tłoczno od biegaczy, widać, że w pośpiechu w drodze do domu. Na półmetku od także zmierzającej w stronę domostwa pani usłyszałem "Czy ma pan telewizor?", więc zacząłem gnać z powrotem, bo czasu było niewiele. Za chwilę w ogóle zapomniałem o meczy i cieszyłem się przyrodą, patrzę a tu biały pies jak wilk, był bardzo ładny. Dalej już tylko błoto mało nie zabrało mi butów, kawałek polanką, trochę gimnastyki i w domu.
Zdążyłem w sam raz na pierwszą, byle nie ostatnią bramką. Miłego oglądania.
Tydzień: 25 czerwca - 1 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 5
Czas całkowity: 3 h 39 min 03 s
Spalone kalorie: 2977
Dystans: 38,51 km
Waga: 84,7 kg
Komentarz:
Nawet nie najgorszy tydzień w ostatnich czasach, gdyby mi się tak udawało w najbliższej przyszłości wychodzić pięć razy w tygodniu byłoby super.
Pozdrawiam,
Paweł
Parametry:
Ilość treningów: 10
Czas całkowity: 6 h 46 min 27 s
Spalone kalorie: 5572
Dystans: 70,1 km
Waga: ~ 85 kg
Komentarz:
Miesiąc był cienki. Jak mam wybiegać w tym roku chociaż 1000 km, muszę się sprężać bo nie mam nawet 45 % tego przebiegu, a zaczęło się właśnie drugie półrocze.
Niedziela, 1 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 769 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 12,1 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 20:00
Czas całkowity: 47 min 10 s
Tętno średnie: 146 bpm
Tętno maksymalne: 168 bpm
Spalone kalorie: 679
Dystans: 8,75 km
Średnie tempo: 5:23 min/km
Komentarz:
Miało być coś dłuższego, ale pozostało w sferze marzeń i planów, a wyszło krótkie wyjście tuż przed finałem EURO 2012. Trasa była praktycznie ta co zwykle, polanką do jeziorka, a tam malują pasy na jezdni (w niedzielę?), potem trochę w las w stronę Matemblewa. Po drodze tłoczno od biegaczy, widać, że w pośpiechu w drodze do domu. Na półmetku od także zmierzającej w stronę domostwa pani usłyszałem "Czy ma pan telewizor?", więc zacząłem gnać z powrotem, bo czasu było niewiele. Za chwilę w ogóle zapomniałem o meczy i cieszyłem się przyrodą, patrzę a tu biały pies jak wilk, był bardzo ładny. Dalej już tylko błoto mało nie zabrało mi butów, kawałek polanką, trochę gimnastyki i w domu.
Zdążyłem w sam raz na pierwszą, byle nie ostatnią bramką. Miłego oglądania.
Tydzień: 25 czerwca - 1 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 5
Czas całkowity: 3 h 39 min 03 s
Spalone kalorie: 2977
Dystans: 38,51 km
Waga: 84,7 kg
Komentarz:
Nawet nie najgorszy tydzień w ostatnich czasach, gdyby mi się tak udawało w najbliższej przyszłości wychodzić pięć razy w tygodniu byłoby super.
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Poniedziałek, 2 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 778,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 17,5 °C
Wiatr: łagodny
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 20:00
Czas całkowity: 52 min 24 s
Tętno średnie: 136 bpm
Tętno maksymalne: 159 bpm
Spalone kalorie: 657
Dystans: 9,68 km
Średnie tempo: 5:25 min/km
Komentarz:
Dzień ma się ku końcowi, a nie ma jak pobiegać wieczorkiem. Trasa wiodła nie gdzie indziej niż przez polankę nad jeziorko pod lasem, potem chwila kluczenia po lesie w okolicy Matemblewa. W jednym momencie chciałem się rzucić na spory podbieg w kierunku IKEA'e, ale pomyślałem, że zawrócę, żeby zostały mi siły i ochota na bieganie w pozostałe dni. Las dziś pękał w szwach od biegaczy, naliczyłem ich dziesięcioro, z jedną biegaczką nie udało mi się przywitać, chyba nie poczuła się pominięta. Po dobiegnięciu na osiedle, chwilka na gimnastykę, potem wziąłem swojego kota, który akurat był na dworze pod pachę i do domu.
Wyszła prawie dycha dystansu, ale coś szybko zleciała, tętno też dość niskie i zmęczenie jakby małe. Może źle wymierzyłem drogę na mapie.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 778,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 17,5 °C
Wiatr: łagodny
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 20:00
Czas całkowity: 52 min 24 s
Tętno średnie: 136 bpm
Tętno maksymalne: 159 bpm
Spalone kalorie: 657
Dystans: 9,68 km
Średnie tempo: 5:25 min/km
Komentarz:
Dzień ma się ku końcowi, a nie ma jak pobiegać wieczorkiem. Trasa wiodła nie gdzie indziej niż przez polankę nad jeziorko pod lasem, potem chwila kluczenia po lesie w okolicy Matemblewa. W jednym momencie chciałem się rzucić na spory podbieg w kierunku IKEA'e, ale pomyślałem, że zawrócę, żeby zostały mi siły i ochota na bieganie w pozostałe dni. Las dziś pękał w szwach od biegaczy, naliczyłem ich dziesięcioro, z jedną biegaczką nie udało mi się przywitać, chyba nie poczuła się pominięta. Po dobiegnięciu na osiedle, chwilka na gimnastykę, potem wziąłem swojego kota, który akurat był na dworze pod pachę i do domu.
Wyszła prawie dycha dystansu, ale coś szybko zleciała, tętno też dość niskie i zmęczenie jakby małe. Może źle wymierzyłem drogę na mapie.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 07/07/12 Nocny Bieg Świętojański w Gdyni 10 km
28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Wtorek, 3 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 786,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 16,2 °C
Wiatr: łagodny
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 20:59
Czas całkowity: 48 min 50 s
Tętno średnie: 135 bpm
Tętno maksymalne: 165 bpm
Spalone kalorie: 602
Dystans: 8,22 km
Średnie tempo: 5:57 min/km
Komentarz:
Wyskok na ścieżkę trochę na siłę, bo dokuczał brak mocy. Chyba przez nocne burze i niskie ciśnienie przez cały dzień. Trasa co zwykle, ale z małymi modyfikacjami, kawałek wałem, przeskok przez strumień, dzisiaj nieco poszerzony, potem dookoła lasem. Po biegu, podczas rozciągania zwiesiłem głowę, aż przechodząca z pieskiem pani zapytała się czy się źle nie poczułem. Jutro na pewno wolne od biegania. Czas spać.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 786,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 16,2 °C
Wiatr: łagodny
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 20:59
Czas całkowity: 48 min 50 s
Tętno średnie: 135 bpm
Tętno maksymalne: 165 bpm
Spalone kalorie: 602
Dystans: 8,22 km
Średnie tempo: 5:57 min/km
Komentarz:
Wyskok na ścieżkę trochę na siłę, bo dokuczał brak mocy. Chyba przez nocne burze i niskie ciśnienie przez cały dzień. Trasa co zwykle, ale z małymi modyfikacjami, kawałek wałem, przeskok przez strumień, dzisiaj nieco poszerzony, potem dookoła lasem. Po biegu, podczas rozciągania zwiesiłem głowę, aż przechodząca z pieskiem pani zapytała się czy się źle nie poczułem. Jutro na pewno wolne od biegania. Czas spać.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 07/07/12 Nocny Bieg Świętojański w Gdyni 10 km
28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Piątek, 6 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 791 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 22,9 °C
Wiatr: powiew
Opady: brak
Trasa: ulice i chodniki
Parametry:
Godzina: 23:40
Czas całkowity: 26 min 52 s (błąd pomiaru)
Tętno średnie: 123 bpm (błąd pomiaru)
Tętno maksymalne: 173 bpm
Spalone kalorie: 242 (błąd pomiaru)
Dystans: 4,84 km
Średnie tempo: ok. 6:30 min/km
Komentarz:
Późną porą, powolne truchtanie na rozruszanie przed jutrzejszym startem. Z domu wyszedłem w zupełnie inną stronę niż zawsze, nie chciałem już wybiegać na pole, ale udałem się do innej dzielnicy w sumie też przez lekko zaciemniony skrót. Tam po prostej, jeden zakręt, między blokami (jakie odgłosy), potem pod spore wzniesienie trochę szybciej, znowu prosta i z górki do domu. Koniec przy kamieniu tam gdzie zwykle. Było duszno, że siekierę można zawieszać. Pulsometr miał jakieś fochy albo się zawieszał na tętnie 120 bpm albo przestawał w ogóle mierzyć - nieważne. Dobranoc.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 791 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 22,9 °C
Wiatr: powiew
Opady: brak
Trasa: ulice i chodniki
Parametry:
Godzina: 23:40
Czas całkowity: 26 min 52 s (błąd pomiaru)
Tętno średnie: 123 bpm (błąd pomiaru)
Tętno maksymalne: 173 bpm
Spalone kalorie: 242 (błąd pomiaru)
Dystans: 4,84 km
Średnie tempo: ok. 6:30 min/km
Komentarz:
Późną porą, powolne truchtanie na rozruszanie przed jutrzejszym startem. Z domu wyszedłem w zupełnie inną stronę niż zawsze, nie chciałem już wybiegać na pole, ale udałem się do innej dzielnicy w sumie też przez lekko zaciemniony skrót. Tam po prostej, jeden zakręt, między blokami (jakie odgłosy), potem pod spore wzniesienie trochę szybciej, znowu prosta i z górki do domu. Koniec przy kamieniu tam gdzie zwykle. Było duszno, że siekierę można zawieszać. Pulsometr miał jakieś fochy albo się zawieszał na tętnie 120 bpm albo przestawał w ogóle mierzyć - nieważne. Dobranoc.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 07/07/12 Nocny Bieg Świętojański w Gdyni 10 km
28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Sobota, 7 lipca 2012 r., Nocny Bieg Świętojański w Gdyni
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 801 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 22 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: ulice, bulwar nadmorski
Parametry:
Godzina startu: 21:10
Tętno średnie: 174 bpm
Tętno maksymalne: 192 bpm
Spalone kalorie: 849
Średnie tempo: 4:26 min/km
Dystans: 10 km
Czas całkowity: 44 min 16 s (netto), 45 min 12 s (brutto)
Zajęta lokata: 421/1960, M20: 118
Komentarz:
Jeśli ktoś trzymał kciuki, dziękuję. Start tego dnia stanął po znakiem zapytania, po pierwsze z powodu burzy, a po drugie transportem niepewnym do ostatniej minuty. W ulewnym deszczu pokonałem szybko trasę z Gdańska do Gdyni obwodnicą, trochę się zakręciłem po wjeździe do miasta, ale po dotarciu na miejsce szczęśliwie trafiło się jeszcze miejsce parkingowe niedaleko miejsca startu. Numer startowy odbierałem na ostatnią chwilę, właściwie już po oficjalnej godzinie zamknięcia biura zawodów, mimo to było tam tłumnie. Chwilę potem szybkie przebranie pod ciemnym namiotem, nie uniknąłem walnięcia się w głowę w stelaż namiotu. Przebieranie przebiegło sprawnie. Założyłem koszulkę od organizatorów, niestety bawełnianą, ale co tam. Na przodzie nadruk krawata, nawet zabawny. Nie starczyło czasu na rozgrzewkę, jedynie na szybką toaletę. Potem za pięć dziewiąta na linię startu, a tam okazało się, że wystrzał będzie dziesięć minut później.
Zakładałem, że bieg się totalnie nie uda, bo tak na ostatnią chwilę, nie najedzony i w ogóle. Zatem nic do stracenia. Od startu jakoś fajnie się biegło i mówię kontynuuję, aż starczy mi sił. Ani się obejrzałem, a pierwsze pięciokilometrowe okrążenie było za mną. Starałem się utrzymywać tętno w okolicy 175, a potem 180 bpm. Do końca pierwszego okrążenia nie stanowiło to żadnego problemu, tak potem była to już jakaś poprzeczka. Po jednej czwartej drugiego okrążenia była woda, jeden kubek smakował pysznie, drugiego nie udało mi się chwycić, żałowałem. Ale nic trzeba było biec dalej, czułem, że wykorzystam baterie w nogach do optimum. Na ostatniej prostej, jak przyszedł czas na przyspieszanie, rozciągnąłem krok i doznałem szczególnego uczucia, że bieg stał się swobodniejszy i lżejszy mimo zmęczenia, jakby doszły mi drugie siły, ale pewnie dla tego że meta była na wyciągniecie ręki i długo bym tak nie pociągnął. Meta, przystanek na zdjęcie czipa, niewielka kolejka po butelkę wody, którą rozdawała naprawdę ślicznotka, pomyślałem, że warto było się narobić nogami dla takiej nagrody, jeszcze medal. Odbiór ciuchów, przebiórka i do domu spać. Udana impreza biegowa.
Niedziela, 8 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 808,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 19,3 °C
Wiatr: łagodny
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki, kawałek ulicy
Parametry:
Godzina: 20:56
Czas całkowity: 49 min 04 s
Tętno średnie: 126 bpm
Tętno maksymalne: 162 bpm
Spalone kalorie: 535
Dystans: 7,54 km
Średnie tempo: 6:31 min/km
Komentarz:
Wieczorne recovery po wczorajszych zawodach. Nogi trochę pobolewały jak się okazało po wyjściu, dlatego pierwsze kilkaset metrów przeszedłem spacerkiem, potem ruszyłem pomału. Dotruchtałem do jeziorka, tam rzut okiem na odbywające się budowy i dalej w las, gdzie było sporo błota i zwalonych drzew. Po nawrocie w stronę domu zdziwił mnie mały kot kręcący się w trawie. Następnie prosta asfaltem, chwilkę lasem, pod górkę, koło jeziorka i osiedle. Chciałem się porozciągać, ale z mojego stałego miejsca przegoniła mnie chmara chrząszczy majowych, okropne. Pozginałem się trochę kawałek dalej. Dobrze się przewietrzyć przed snem.
Tydzień: 2 - 8 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 4 + 1 start
Czas całkowity: 3 h 41 min 26 s
Spalone kalorie: 2893
Dystans: 40,28 km
Waga: 84,5 kg
Komentarz:
Tydzień biegowo jak najbardziej się udał. Mimo, że skromny, ale chyba rekord przebiegu tygodniowego w tym roku, a wydawało się, że przeoczyłem parę wyjść. Oby tak dalej, a maraton wyjdzie mi w porządku i dociągnę do 1000 km w tym roku. Wszystkim wytrwałości biegowej w nowym tygodniu.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 801 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 22 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: ulice, bulwar nadmorski
Parametry:
Godzina startu: 21:10
Tętno średnie: 174 bpm
Tętno maksymalne: 192 bpm
Spalone kalorie: 849
Średnie tempo: 4:26 min/km
Dystans: 10 km
Czas całkowity: 44 min 16 s (netto), 45 min 12 s (brutto)
Zajęta lokata: 421/1960, M20: 118
Komentarz:
Jeśli ktoś trzymał kciuki, dziękuję. Start tego dnia stanął po znakiem zapytania, po pierwsze z powodu burzy, a po drugie transportem niepewnym do ostatniej minuty. W ulewnym deszczu pokonałem szybko trasę z Gdańska do Gdyni obwodnicą, trochę się zakręciłem po wjeździe do miasta, ale po dotarciu na miejsce szczęśliwie trafiło się jeszcze miejsce parkingowe niedaleko miejsca startu. Numer startowy odbierałem na ostatnią chwilę, właściwie już po oficjalnej godzinie zamknięcia biura zawodów, mimo to było tam tłumnie. Chwilę potem szybkie przebranie pod ciemnym namiotem, nie uniknąłem walnięcia się w głowę w stelaż namiotu. Przebieranie przebiegło sprawnie. Założyłem koszulkę od organizatorów, niestety bawełnianą, ale co tam. Na przodzie nadruk krawata, nawet zabawny. Nie starczyło czasu na rozgrzewkę, jedynie na szybką toaletę. Potem za pięć dziewiąta na linię startu, a tam okazało się, że wystrzał będzie dziesięć minut później.
Zakładałem, że bieg się totalnie nie uda, bo tak na ostatnią chwilę, nie najedzony i w ogóle. Zatem nic do stracenia. Od startu jakoś fajnie się biegło i mówię kontynuuję, aż starczy mi sił. Ani się obejrzałem, a pierwsze pięciokilometrowe okrążenie było za mną. Starałem się utrzymywać tętno w okolicy 175, a potem 180 bpm. Do końca pierwszego okrążenia nie stanowiło to żadnego problemu, tak potem była to już jakaś poprzeczka. Po jednej czwartej drugiego okrążenia była woda, jeden kubek smakował pysznie, drugiego nie udało mi się chwycić, żałowałem. Ale nic trzeba było biec dalej, czułem, że wykorzystam baterie w nogach do optimum. Na ostatniej prostej, jak przyszedł czas na przyspieszanie, rozciągnąłem krok i doznałem szczególnego uczucia, że bieg stał się swobodniejszy i lżejszy mimo zmęczenia, jakby doszły mi drugie siły, ale pewnie dla tego że meta była na wyciągniecie ręki i długo bym tak nie pociągnął. Meta, przystanek na zdjęcie czipa, niewielka kolejka po butelkę wody, którą rozdawała naprawdę ślicznotka, pomyślałem, że warto było się narobić nogami dla takiej nagrody, jeszcze medal. Odbiór ciuchów, przebiórka i do domu spać. Udana impreza biegowa.
Niedziela, 8 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 808,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 19,3 °C
Wiatr: łagodny
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki, kawałek ulicy
Parametry:
Godzina: 20:56
Czas całkowity: 49 min 04 s
Tętno średnie: 126 bpm
Tętno maksymalne: 162 bpm
Spalone kalorie: 535
Dystans: 7,54 km
Średnie tempo: 6:31 min/km
Komentarz:
Wieczorne recovery po wczorajszych zawodach. Nogi trochę pobolewały jak się okazało po wyjściu, dlatego pierwsze kilkaset metrów przeszedłem spacerkiem, potem ruszyłem pomału. Dotruchtałem do jeziorka, tam rzut okiem na odbywające się budowy i dalej w las, gdzie było sporo błota i zwalonych drzew. Po nawrocie w stronę domu zdziwił mnie mały kot kręcący się w trawie. Następnie prosta asfaltem, chwilkę lasem, pod górkę, koło jeziorka i osiedle. Chciałem się porozciągać, ale z mojego stałego miejsca przegoniła mnie chmara chrząszczy majowych, okropne. Pozginałem się trochę kawałek dalej. Dobrze się przewietrzyć przed snem.
Tydzień: 2 - 8 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 4 + 1 start
Czas całkowity: 3 h 41 min 26 s
Spalone kalorie: 2893
Dystans: 40,28 km
Waga: 84,5 kg
Komentarz:
Tydzień biegowo jak najbardziej się udał. Mimo, że skromny, ale chyba rekord przebiegu tygodniowego w tym roku, a wydawało się, że przeoczyłem parę wyjść. Oby tak dalej, a maraton wyjdzie mi w porządku i dociągnę do 1000 km w tym roku. Wszystkim wytrwałości biegowej w nowym tygodniu.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Środa, 11 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 813 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 18,2 °C
Wiatr: powiew
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki
Parametry:
Godzina: 21:45
Czas całkowity: 30 min 37 s
Tętno średnie: 131 bpm
Tętno maksymalne: 154 bpm
Spalone kalorie: 375
Dystans: 4,85 km
Średnie tempo: 6:19 min/km
Komentarz:
Krótki wypad na poligon, żeby zrobić kółko: do jeziorka, wałem, do strumyka, którego nie dało się przeskoczyć, więc naokoło dalej na wał i drogą szutrową z powrotem do jeziorka i do domu. Jeszcze minąłem dwie sarny stające w krzakach niedaleko drogi, spłoszyłem je lekko. Wybiegam za róg, a tam wielka wywrotka i autobus stoi na pętli, wszędzie cywilizacja. Tak krótko i wolno na rozruszanie, bo nie chce mi się biegać jeszcze od sobotnich zawodów, może jutro się zachce.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 813 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 18,2 °C
Wiatr: powiew
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki
Parametry:
Godzina: 21:45
Czas całkowity: 30 min 37 s
Tętno średnie: 131 bpm
Tętno maksymalne: 154 bpm
Spalone kalorie: 375
Dystans: 4,85 km
Średnie tempo: 6:19 min/km
Komentarz:
Krótki wypad na poligon, żeby zrobić kółko: do jeziorka, wałem, do strumyka, którego nie dało się przeskoczyć, więc naokoło dalej na wał i drogą szutrową z powrotem do jeziorka i do domu. Jeszcze minąłem dwie sarny stające w krzakach niedaleko drogi, spłoszyłem je lekko. Wybiegam za róg, a tam wielka wywrotka i autobus stoi na pętli, wszędzie cywilizacja. Tak krótko i wolno na rozruszanie, bo nie chce mi się biegać jeszcze od sobotnich zawodów, może jutro się zachce.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Niedziela, 15 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 820 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 16,2 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki
Parametry:
Godzina: 22:05
Czas całkowity: 37 min 40 s
Tętno średnie: 132 bpm
Tętno maksymalne: 156 bpm
Spalone kalorie: 455
Dystans: 7 km
Średnie tempo: 5:22 min/km
Komentarz:
Na zakończenie dnia, z przed komputera mówię muszę wyjść, bo się wkurzę, przebrany jeszcze posiedziałem i udało się wychylić głowę na chwilę. Nad jeziorko, po ciemku polanką, dookoła jeziorka 4 kółka, bo już nie było za wiele widać, żeby zagłębiać się w las, następnie tę samą drogą do domu, jeszcze chwilka na gimnastykę.
Tydzień: 9 - 15 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 2
Czas całkowity: 1 h 08 min 17 s
Spalone kalorie: 830
Dystans: 11,85 km
Waga: 84,9 kg
Komentarz:
Moja regularność biegowa jest kary godna, w tym tyogniu tylko dwa wyjścia, oprócz może dwóch dni za wymówkę przyjmuję ulewne deszcze, ale i tak przyznaję się, że mi się nie chciało. Nie ładnie.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 820 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 16,2 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki
Parametry:
Godzina: 22:05
Czas całkowity: 37 min 40 s
Tętno średnie: 132 bpm
Tętno maksymalne: 156 bpm
Spalone kalorie: 455
Dystans: 7 km
Średnie tempo: 5:22 min/km
Komentarz:
Na zakończenie dnia, z przed komputera mówię muszę wyjść, bo się wkurzę, przebrany jeszcze posiedziałem i udało się wychylić głowę na chwilę. Nad jeziorko, po ciemku polanką, dookoła jeziorka 4 kółka, bo już nie było za wiele widać, żeby zagłębiać się w las, następnie tę samą drogą do domu, jeszcze chwilka na gimnastykę.
Tydzień: 9 - 15 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 2
Czas całkowity: 1 h 08 min 17 s
Spalone kalorie: 830
Dystans: 11,85 km
Waga: 84,9 kg
Komentarz:
Moja regularność biegowa jest kary godna, w tym tyogniu tylko dwa wyjścia, oprócz może dwóch dni za wymówkę przyjmuję ulewne deszcze, ale i tak przyznaję się, że mi się nie chciało. Nie ładnie.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Poniedziałek, 16 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 829,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 15,3 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 20:07
Czas całkowity: 53 min 12 s
Tętno średnie: 142 bpm
Tętno maksymalne: 179 bpm
Spalone kalorie: 715
Dystans: 9,7 km
Średnie tempo: 5:29 min/km
Komentarz:
Chwilka kręcenia się na skraju poligonu (w pewnym momencie zaroiło się od biegaczy), koło jeziorka, potem w las, niewielkie kółko i znowu koło jeziorka, potem płytami i asfaltem z powrotem. Orzeźwiający wietrzyk, jeszcze jasno, przyjemnie.
Na zakończenie wypadku trochę gimnastyki oraz dwa słowa z małżeństwem sąsiadów o trasach rowerowych na poligonie.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 829,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 15,3 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 20:07
Czas całkowity: 53 min 12 s
Tętno średnie: 142 bpm
Tętno maksymalne: 179 bpm
Spalone kalorie: 715
Dystans: 9,7 km
Średnie tempo: 5:29 min/km
Komentarz:
Chwilka kręcenia się na skraju poligonu (w pewnym momencie zaroiło się od biegaczy), koło jeziorka, potem w las, niewielkie kółko i znowu koło jeziorka, potem płytami i asfaltem z powrotem. Orzeźwiający wietrzyk, jeszcze jasno, przyjemnie.
Na zakończenie wypadku trochę gimnastyki oraz dwa słowa z małżeństwem sąsiadów o trasach rowerowych na poligonie.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Wtorek, 17 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 839,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 16,2 °C
Wiatr: umiarkowany
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 19:36
Czas całkowity: 57 min 28 s
Tętno średnie: 144 bpm
Tętno maksymalne: 170 bpm
Spalone kalorie: 797
Dystans: 9,9 km
Średnie tempo: 5:48 min/km
Komentarz:
Przez pół dnia myślałem, że nie mam ochoty na bieganie i nie pójdę, ale po powrocie do domu, przed komputerem okoliczności i impuls mnie wypchnęły na dwór. Pobiegłem wczorajszą trasą, nad stawem, w las, dookoła, potem dla urozmaicenia po wale, do strumyka, gdzie mijana biegaczka pokazała mi którędy się przeskakuje nad wodą, chwilkę przedtem przerwa na udzielenie wskazówek drogowych rowerzyście, i dalej drugą częścią wału do nawrotu i z powrotem drogą szutrową, znowu ta sama biegaczka oraz inna zamaskowana ciemnymi okularami, potem kawałek asfaltem po osiedlu i finisz.
Jak się znalazłem na trasie, założyłem sobie przebiec dziesięć kilometrów, po powrocie do domu i wymierzeniu odcinków na mapie okazało się, że zabrakło mi stu metrów, ale według RunKeeper'a mam 500 km, czyli jest półmetek minimalnego przebiegu na ten rok.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 839,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 16,2 °C
Wiatr: umiarkowany
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 19:36
Czas całkowity: 57 min 28 s
Tętno średnie: 144 bpm
Tętno maksymalne: 170 bpm
Spalone kalorie: 797
Dystans: 9,9 km
Średnie tempo: 5:48 min/km
Komentarz:
Przez pół dnia myślałem, że nie mam ochoty na bieganie i nie pójdę, ale po powrocie do domu, przed komputerem okoliczności i impuls mnie wypchnęły na dwór. Pobiegłem wczorajszą trasą, nad stawem, w las, dookoła, potem dla urozmaicenia po wale, do strumyka, gdzie mijana biegaczka pokazała mi którędy się przeskakuje nad wodą, chwilkę przedtem przerwa na udzielenie wskazówek drogowych rowerzyście, i dalej drugą częścią wału do nawrotu i z powrotem drogą szutrową, znowu ta sama biegaczka oraz inna zamaskowana ciemnymi okularami, potem kawałek asfaltem po osiedlu i finisz.
Jak się znalazłem na trasie, założyłem sobie przebiec dziesięć kilometrów, po powrocie do domu i wymierzeniu odcinków na mapie okazało się, że zabrakło mi stu metrów, ale według RunKeeper'a mam 500 km, czyli jest półmetek minimalnego przebiegu na ten rok.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Sobota, 21 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 848,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 17,5 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki, chodniki
Parametry:
Godzina: 22:07
Czas całkowity: 52 min 04 s
Tętno średnie: 141 bpm
Tętno maksymalne: 220 bpm (błąd)
Spalone kalorie: 696
Dystans: 9,05 km
Średnie tempo: 5:45 min/km
Komentarz:
Wieczorne sobotnie wyjście na dotlenienie i dojście do siebie po imprezce. Najpierw na poligon, tam dokuczliwa ciemność, więc tylko na skraj lasu po prostej do szlabanu i nawrót, ale gdzieś w oddali było słychać muzykę, wodzireja i było widać fajerwerki, zatem truchcik w tamtą stronę, żeby zobaczyć o co chodzi. Jak dobiegłem nie udało mi się zlokalizować biesiady, zawiedziony udałem się na przystanek autobusowy, żeby oszukać i podjechać w stronę domu, ale do autobusu było około kwadransa i nie opłacało się czekać, ruszyłem wzdłuż szosy, mijając po drodze kolejne przystanki i na jednym przed moim osiedlem wsiadłem do autobusu i podjechałem. Po wyjściu z autobusu został jeszcze jeden kilometr do przetruchtania.
Tydzień: 16 - 22 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 3
Czas całkowity: 2 h 42 min 44 s
Spalone kalorie: 2208
Dystans: 28,65 km
Waga: 85,5 kg
Komentarz:
Tylko trzy wyjścia w tamtym tygodniu, ale nie ma dramatu, bo prawie 30 km na tydzień to standard w tym sezonie u mnie. Tak sobie myślę, że pewnie w zimę będę biegał.
Środa, 25 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 854 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 21,2 °C
Wiatr: powiew
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki, ulice, chodniki
Parametry:
Godzina: 22:40
Czas całkowity: 32 min 23 s
Tętno średnie: 141 bpm
Tętno maksymalne: 220 bpm (błąd)
Spalone kalorie: 451
Dystans: 5,25 km
Średnie tempo: 6:10 min/km
Komentarz:
Mało ruszałem się cały ten tydzień i dzisiaj już musiałem się zmusić, po długotrwałej walce z leniwcem, wyobrażaniu sobie jak bieganie będzie bolało, jak jest brzydko na dworze w końcu przekroczyłem próg domu. Po wybiegnięciu z osiedla na polankę ciemność wydawała się przerażająca, a jeszcze pod nogami przeszedł mi jeż, za chwilę zrobiło się przyjemnie, po za tym pojawiła się cywilizacja. Jedno kółko wzdłuż brzegu jeziorka z małą przerwą na zadumę. Następnie ulicą pod górkę w stronę osiedla, na osiedlu między blokami pętelka i minęło minimalne pół godziny wyjścia. Trochę gimnastyki i z zadowoleniem można iść do domu spać. Nie bolało. Dobranoc.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 848,5 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 17,5 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki, chodniki
Parametry:
Godzina: 22:07
Czas całkowity: 52 min 04 s
Tętno średnie: 141 bpm
Tętno maksymalne: 220 bpm (błąd)
Spalone kalorie: 696
Dystans: 9,05 km
Średnie tempo: 5:45 min/km
Komentarz:
Wieczorne sobotnie wyjście na dotlenienie i dojście do siebie po imprezce. Najpierw na poligon, tam dokuczliwa ciemność, więc tylko na skraj lasu po prostej do szlabanu i nawrót, ale gdzieś w oddali było słychać muzykę, wodzireja i było widać fajerwerki, zatem truchcik w tamtą stronę, żeby zobaczyć o co chodzi. Jak dobiegłem nie udało mi się zlokalizować biesiady, zawiedziony udałem się na przystanek autobusowy, żeby oszukać i podjechać w stronę domu, ale do autobusu było około kwadransa i nie opłacało się czekać, ruszyłem wzdłuż szosy, mijając po drodze kolejne przystanki i na jednym przed moim osiedlem wsiadłem do autobusu i podjechałem. Po wyjściu z autobusu został jeszcze jeden kilometr do przetruchtania.
Tydzień: 16 - 22 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 3
Czas całkowity: 2 h 42 min 44 s
Spalone kalorie: 2208
Dystans: 28,65 km
Waga: 85,5 kg
Komentarz:
Tylko trzy wyjścia w tamtym tygodniu, ale nie ma dramatu, bo prawie 30 km na tydzień to standard w tym sezonie u mnie. Tak sobie myślę, że pewnie w zimę będę biegał.
Środa, 25 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 854 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 21,2 °C
Wiatr: powiew
Opady: brak
Trasa: polne ścieżki, ulice, chodniki
Parametry:
Godzina: 22:40
Czas całkowity: 32 min 23 s
Tętno średnie: 141 bpm
Tętno maksymalne: 220 bpm (błąd)
Spalone kalorie: 451
Dystans: 5,25 km
Średnie tempo: 6:10 min/km
Komentarz:
Mało ruszałem się cały ten tydzień i dzisiaj już musiałem się zmusić, po długotrwałej walce z leniwcem, wyobrażaniu sobie jak bieganie będzie bolało, jak jest brzydko na dworze w końcu przekroczyłem próg domu. Po wybiegnięciu z osiedla na polankę ciemność wydawała się przerażająca, a jeszcze pod nogami przeszedł mi jeż, za chwilę zrobiło się przyjemnie, po za tym pojawiła się cywilizacja. Jedno kółko wzdłuż brzegu jeziorka z małą przerwą na zadumę. Następnie ulicą pod górkę w stronę osiedla, na osiedlu między blokami pętelka i minęło minimalne pół godziny wyjścia. Trochę gimnastyki i z zadowoleniem można iść do domu spać. Nie bolało. Dobranoc.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Czwartek, 26 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 863 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 20,3 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 21:30
Czas całkowity: 53 min 17 s
Tętno średnie: 141 bpm
Tętno maksymalne: 175 bpm
Spalone kalorie: 710
Dystans: 9,05 km
Średnie tempo: 5:53 min/km
Komentarz:
Późnowieczorne kręcenie się po lesie. Momentami w tunelach z drzew panowały egipskie ciemności i było w nich coś strasznego, ale i wciągającego.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 863 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 20,3 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: polne i leśne ścieżki
Parametry:
Godzina: 21:30
Czas całkowity: 53 min 17 s
Tętno średnie: 141 bpm
Tętno maksymalne: 175 bpm
Spalone kalorie: 710
Dystans: 9,05 km
Średnie tempo: 5:53 min/km
Komentarz:
Późnowieczorne kręcenie się po lesie. Momentami w tunelach z drzew panowały egipskie ciemności i było w nich coś strasznego, ale i wciągającego.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 28/07/12 Półmaraton Ziemi Puckiej
04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Sobota, 28 lipca 2012 r., IV Półmaraton Ziemi Puckiej
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 884 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 32,5 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: ulice
Parametry:
Godzina startu: 14:15
Tętno średnie: 166 bpm
Tętno maksymalne: 183 bpm
Spalone kalorie: 2149
Średnie tempo: 6:00 min/km
Dystans: półmaraton
Czas całkowity: 2 h 06 min 27 s (netto), 2 h 06 min 34 s (brutto)
Zajęta lokata: 418/717, M20: 79
Komentarz:
Półmaraton z piekła rodem. Na miejscu trzy godziny przed startem. Dobra długa rozgrzewka. Przed startem pozycja w pierwszej strefie, na fali nogi niosły jakieś 2-3 kilometry, potem było tylko cofanie się w stawce. Tętno w okolicach 170, a tempo malało i malało. Dalej szkoda gadać.
Tydzień: 23 - 29 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 2 + 1 start
Czas całkowity: 3 h 32 min 07 s
Spalone kalorie: 3310
Dystans: 35,4 km
Waga: 85 kg
Komentarz:
Przebieg tygodnia na poziomie jako takim. Po maratonie być może jakaś dłuższa przerwa na wzniecenie zapału do biegania.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 884 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro
Ubiór: koszulka bez rękawów, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 32,5 °C
Wiatr: słaby
Opady: brak
Trasa: ulice
Parametry:
Godzina startu: 14:15
Tętno średnie: 166 bpm
Tętno maksymalne: 183 bpm
Spalone kalorie: 2149
Średnie tempo: 6:00 min/km
Dystans: półmaraton
Czas całkowity: 2 h 06 min 27 s (netto), 2 h 06 min 34 s (brutto)
Zajęta lokata: 418/717, M20: 79
Komentarz:
Półmaraton z piekła rodem. Na miejscu trzy godziny przed startem. Dobra długa rozgrzewka. Przed startem pozycja w pierwszej strefie, na fali nogi niosły jakieś 2-3 kilometry, potem było tylko cofanie się w stawce. Tętno w okolicach 170, a tempo malało i malało. Dalej szkoda gadać.
Tydzień: 23 - 29 lipca 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 2 + 1 start
Czas całkowity: 3 h 32 min 07 s
Spalone kalorie: 3310
Dystans: 35,4 km
Waga: 85 kg
Komentarz:
Przebieg tygodnia na poziomie jako takim. Po maratonie być może jakaś dłuższa przerwa na wzniecenie zapału do biegania.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Wtorek, 31 lipca 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 889 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 18,1 °C
Wiatr: powiew
Opady: lekki deszcz
Trasa: ulice, chodniki
Parametry:
Godzina: 21:11
Czas całkowity: 27 min 16 s
Tętno średnie: 145 bpm
Tętno maksymalne: 181 bpm
Spalone kalorie: 407
Dystans: 5,1 km
Średnie tempo: 5:21 min/km
Komentarz:
Pięć kilometrowych kółek po osiedlu, w lekkim deszczu.
Już widzę ten maraton.
Lipiec 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 13 + 2 starty
Czas całkowity: 12 h 19 min 00 s
Spalone kalorie: 10327
Dystans: 130 km
Waga: ~ 85 kg
Komentarz:
Lipiec był nieco lepszy niż czerwiec.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 889 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 18,1 °C
Wiatr: powiew
Opady: lekki deszcz
Trasa: ulice, chodniki
Parametry:
Godzina: 21:11
Czas całkowity: 27 min 16 s
Tętno średnie: 145 bpm
Tętno maksymalne: 181 bpm
Spalone kalorie: 407
Dystans: 5,1 km
Średnie tempo: 5:21 min/km
Komentarz:
Pięć kilometrowych kółek po osiedlu, w lekkim deszczu.
Już widzę ten maraton.
Lipiec 2012 r.
Parametry:
Ilość treningów: 13 + 2 starty
Czas całkowity: 12 h 19 min 00 s
Spalone kalorie: 10327
Dystans: 130 km
Waga: ~ 85 kg
Komentarz:
Lipiec był nieco lepszy niż czerwiec.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł
- madeysky
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 505
- Rejestracja: 26 cze 2009, 21:42
- Życiówka na 10k: 39:50
- Życiówka w maratonie: 3:37
- Lokalizacja: Gdańsk
Czwartek, 2 sierpnia 2012 r.
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 899 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 24,2 °C
Wiatr: łagodny
Opady: brak
Trasa: chodniki, ulica
Parametry:
Godzina: 21:15
Czas całkowity: 59 min 12 s
Tętno średnie: 145 bpm
Tętno maksymalne: 203 bpm (błąd)
Spalone kalorie: 829
Dystans: 10 km
Średnie tempo: 5:55 min/km
Komentarz:
Dziesięć kilometrowych kółek chodnikami i ulicą, po osiedlu.
W najbliższych planach biegowych mam:
Pozdrawiam,
Paweł
Sprzęt:
Buty: Asics Gel Cumulus 12, przebieg: 899 km
Pomiar: Sigma Onyx Pro, RunKeeper
Ubiór: koszulka z krótkim rękawem, krótkie legginsy
Warunki:
Temperatura powietrza: 24,2 °C
Wiatr: łagodny
Opady: brak
Trasa: chodniki, ulica
Parametry:
Godzina: 21:15
Czas całkowity: 59 min 12 s
Tętno średnie: 145 bpm
Tętno maksymalne: 203 bpm (błąd)
Spalone kalorie: 829
Dystans: 10 km
Średnie tempo: 5:55 min/km
Komentarz:
Dziesięć kilometrowych kółek chodnikami i ulicą, po osiedlu.
W najbliższych planach biegowych mam:
- 04/08/12 Bieg św. Dominika w Gdańsku 5 km
15/08/12 Maraton Solidarności Gdynia - Gdańsk
Pozdrawiam,
Paweł