Chcę przebiec półmaraton :)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
white fox
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 11 lip 2012, 09:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich, pewnie wymaga coś o sobie napisać a więc mam 31 lat, waga 72 kg, wzrost 176 cm

I teraz krótko dlaczego tu przybywam, otóż każdy ma inną motywację, zdrowie, schudnięcie itp.
Mój powód jest chyba dość oryginalny, otóż założyłem się że przebiegnę półmaraton a zgodnie z zasadą "co, ja nie dam rady ?!?!" postanowiłem ten zakład wygrać :D

Nigdy nie biegałem dla samego biegania, ale nie jest zasiedziałym typkiem zza biurka :) gram regularnie w piłkę raz w tygodniu (po 1,5h) regularnie mam na myśli od kilku lat, nurkuję i trochę hasam po górach, także jakaś tam kondycja jest.

Proszę o porady dla początkującego, jak zacząć i jak zabrać się do wygrania zakładu. Mam taką pętle wokół osiedla 3,6 km poszedłem dziś ją przebiec i zajęło mi to 20 minut.

Będę wdzięczny za wskazówki

Pozdrawiam do zobaczenia na trasie :D
PKO
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

white fox pisze:Mój powód jest chyba dość oryginalny, otóż założyłem się że przebiegnę półmaraton
eee tam, nie takie zakładady na forach widywano.

nie widzę żadnego zagrożenia w tym byś przy podanych warunkach miał tego zakładu nie wygrać.
kiedy termin biegu?
masz w warunkach zakładu jakiś czas, czy robisz to "na zaliczenie", aby tylko zmiescić się w limicie?
weź sobie jakiś plan, a jeśli plany ci nie pasują, to po prostu biegaj ze 3-4 razy w tygodniu.
moze nawet bardziej 3 razy, jeśli nie chcesz rezygnować z piłki.
ale koniecznie wydłużaj stopniowo dystans.
docelowo do jakichś 8-10 km normalnie, oraz tak z 15 km długiego wybiegania raz w tygodniu, robionego wolniejszym sporo tempem niż robiłeś ten opisany przez siebie trening
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
white fox
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 11 lip 2012, 09:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

termin biegu jeszcze nie wybrany, na pewno coś na płd :)
polecisz jakiś konkretny plan ?
jeśli nie plan to jak wydłużać dystans, w sensie ile dodawać i w jakim czasie ?

dzięki za odp.

Pozdro
aryst
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 247
Rejestracja: 16 lip 2011, 20:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

wychodząc z domu pierwszy raz pobiegać, byłem na podobnym poziomie, tzn byłem w stanie przebiec 20min ciągiem, więc idealnym planem był ten: http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431. Jest to co prawda plan pod 10km, ale swietnei sie sprawdzil na początek. Po jego zrealizowaniu proponuje przerzucić się na plan docelowy: http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432. Ewentualnie jeśli po pierwszy planie poczujesz się mocniejszy to ten: http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=314.
Łączny czas realizacji 14 tyg +18 tyg (II plan: 15 tyg) = od 29 tyg do 32 tyg. czyli tak hop siup nie bedzie :hej: , ale porwanie sie od razu na którykolwiek plan pod półmaraton może być ryzykowny.
PB: 10 km - 39:50; 21,097m -01:29:39; 42,195m- 3:22:12
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

white fox pisze:polecisz jakiś konkretny plan ?
jeśli nie plan to jak wydłużać dystans, w sensie ile dodawać i w jakim czasie ?
tak naprawdę to nie jestem zwolennikiem wciskania wszystkich początkujących w sztancę jednego uniwersalnego planu.
lepiej by ci było stać się swoim własnym trenerem - obserwować ciało i dokładać tyle ile możesz, ale tak, aby się nie zajechać.
dystanse które podałem wcześniej na połówkę ci spokojnie wystarczą.

zadbaj o to by twój trening był urozmaicony: różnymi tempami, w róznych warunkach.
wpleć ćwiczenia, elementy siły. biegaj po pagórkach.
i uważnie obserwuj co się z tobą dzieje.
jeśli jest lekko - możesz dorzucić do pieca.
jeśli ciało się buntuje - wyluzuj koniecznie.

unikaj przerw w treningach dłuższych niż 1 wolny dzień. ale z drugiej strony pamiętaj że w długiej perspetktywie dużo korzystniejsze jest dla ciebie niedotrenowanie niż kontuzja.
dużo czytaj, porównuj co u ciebie i wnioskuj.

to chyba tyle moich rad.

a co do realności celu - przypominasz mi trochę znajomego:
wiek 33 lata, waga podchodząca pod 80 kg, raz w tygodniu piłka, w przeszłości kilka startów (poprzedzonych minimalnym przygotowaniem) na 5 i 10 km. gość po mniej więcej 1,5 miesiącach niezbyt wymagającego biegania skończył debiutancką połówkę z czasem poniżej 2:05.
jestem pewien że gdyby się bardziej skoncentrował na treningach mógłby spokojnie zrobić i 1:45-1:50. on jednak bieganie potraktował z dość niskim priorytetem. a i tak jego wynik wstydu mu nie przynosi.
znaczy: spokojnie się da.
jak wybierzesz ty - twoja sprawa...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Mając 38 lat,nie biegając wogóle,siłownia 3razy w tyg.
94kg i 180cm zacząłem biegac w połowie grudnia(a raczej marszobiegowac)
W marcu skończyłem półmaraton z czasem 1:58.
A kwietniu maraton.
Półmaraton to nie tak wiele.
Przy regularnych treningach na początku postęp jest ogromny.
powodzenia
white fox
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 11 lip 2012, 09:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

WOW wielkie dzięki za odpowiedzi, na razie mam za sobą 2 dni po tym moim kółku (3,6km) czas 19:26. Przeanalizuję wszystkie plany aryst i zobaczę który mi podejdzie, a może lepiej będzie tak jak radzi f.lamer, w każdym razie wszystko wyjdzie w praniu, dam znać co i jak :D

Krzychu u mnie tak dobrze chyba nie będzie żeby po 1,5 miesiąca trzasnąć półmaraton ale zobaczymy co i jak :D
Na razie mam mega zakwasy i wielkie chęci na więcej :)

A z innej beczki powiedzcie mi jest jakaś aplikacja na iphona ? Bo widziałem że dużo ludzi używa endomondo ale to na androida jest i zastanawiam się czy jest coś podobnego na iphona ?

Pozdrawiam Was :ble:
cza7rna
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 14 sty 2012, 03:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

white fox pisze: A z innej beczki powiedzcie mi jest jakaś aplikacja na iphona ? Bo widziałem że dużo ludzi używa endomondo ale to na androida jest i zastanawiam się czy jest coś podobnego na iphona ?
:
endomondo, runkeeper i wiele innych
white fox
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 11 lip 2012, 09:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krzychu, jak przygotowałeś się do maratonu, robiłeś jakiś program, jeśli możesz to napisz który , dzięki :)
meszka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 687
Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja biegam typowo rekreacyjnie, dystans zazwyczaj 9-10km i jakieś 3 tygodnie temu, jak zwykle wybiegłem na swoja pętelkę i po 10 km pomyślałem-ciekawe ile dam radę tak biec, i biegłem dalej. Okazało się, że dałem radę dystans półmaratonu i myślę, że jeszcze z 5km bym dał radę. Także wydaje mi się, że rzetelne regularne treningi, minimum 4xtydz plus odpowiednia dyspozycja dnia, bo to jest bardzo ważne i półmaraton, bez jakiegoś szczególnego planu, można spokojnie przebiec/zaliczyć(nie oczekując jakiegoś specjalnie dobrego wyniku oczywiście).
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

meszka pisze:[...] Także wydaje mi się, że rzetelne regularne treningi, minimum 4xtydz plus odpowiednia dyspozycja dnia, bo to jest bardzo ważne i półmaraton, bez jakiegoś szczególnego planu, można spokojnie przebiec/zaliczyć(nie oczekując jakiegoś specjalnie dobrego wyniku oczywiście).
Ups to mam problem - bo w moim przypadku tylko 3x tydzień biegam(też bez szczególnego planu - na wyczucie) nie mówiąc już o dyspozycji dnia - bo tego nie da się przewidzieć - a planuję na jesień przebiec maraton. To jak nie dam rady, oddać komuś swój pakiet (bo już zapłaciłem za niego)?
Półmaraton na wiosnę (1 kwietnia) przebiegłem po kilkumiesięcznym bieganiu w zeszłym roku i regularnym bieganiu od lutego - czas może i bez rewelacji 1h:52:xx - ale nie uważam aby na całkowitego amatora był jakiś tragiczny biorąc pod uwagę, że ze sportem nigdy wiele wspólnego nie miałem a ostatni lata to nawet nawet wcale.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ