OLSZTYN - Kortowo, ul. Prawocheńskiego 7, Sobota 9:30!
- weja
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 26 lis 2011, 16:10
- Życiówka w maratonie: 5:29:17
- Lokalizacja: Olsztyn
czy ktoś może (na forum lub pw) podać dane do przelewu, aby móc opłacić składkę za 2012 r. w AKM Olimp Olsztyn?
Weja
pot jest słony, ponieważ jest to płacz tłuszczu opuszczającego nasz organizm
pot jest słony, ponieważ jest to płacz tłuszczu opuszczającego nasz organizm
- ikar70
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 08 maja 2011, 10:25
- Życiówka na 10k: 44:48
- Życiówka w maratonie: 3:48:11
Adaś już niedługo znajdziesz wszystko na stronie klubu http://akm.olsztyn.plweja pisze:czy ktoś może (na forum lub pw) podać dane do przelewu, aby móc opłacić składkę za 2012 r. w AKM Olimp Olsztyn?
- weja
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 26 lis 2011, 16:10
- Życiówka w maratonie: 5:29:17
- Lokalizacja: Olsztyn
Gratulacje dla wszystkich, którzy ukończyli bieg w Kretowinach oraz wszystkie inne starty w takich warunkach jak dziś były na Warmii i Mazurach - około 29-30'C i pełne słońca, tzw. patelnia.
Weja
pot jest słony, ponieważ jest to płacz tłuszczu opuszczającego nasz organizm
pot jest słony, ponieważ jest to płacz tłuszczu opuszczającego nasz organizm
- SzymonOlsztyn
- Rozgrzewający Się
- Posty: 19
- Rejestracja: 26 sie 2011, 09:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
brałem dzisiaj udział w starcie na 'dyszke' w Prostkach. Bieg bardzo pozytywny poza wszechogarniajacym upalem.... ufff....
Jestem bardzo Ciekawy relacji z Kretowin i 33 km.... mieliscie choć troszke deszczu?
Jestem bardzo Ciekawy relacji z Kretowin i 33 km.... mieliscie choć troszke deszczu?
- ikar70
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 08 maja 2011, 10:25
- Życiówka na 10k: 44:48
- Życiówka w maratonie: 3:48:11
niestety - tylko upał ... upał i ... upał !!SzymonOlsztyn pisze:brałem dzisiaj udział w starcie na 'dyszke' w Prostkach. Bieg bardzo pozytywny poza wszechogarniajacym upalem.... ufff....
Jestem bardzo Ciekawy relacji z Kretowin i 33 km.... mieliscie choć troszke deszczu?
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 04 sty 2012, 12:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
w Kretowinach była sauna.......sauna.........sauna
http://live.ultimasport.pl/095/index.ph ... BIEG&gen=O
na dzień dzisiejszy stwierdzam że pobiegłem ten bieg dwa razy: pierwszy i ostatni, temperatura odebrała przyjemność z biegania
http://live.ultimasport.pl/095/index.ph ... BIEG&gen=O
na dzień dzisiejszy stwierdzam że pobiegłem ten bieg dwa razy: pierwszy i ostatni, temperatura odebrała przyjemność z biegania
- loko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 335
- Rejestracja: 09 sie 2010, 14:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wygląda, na to że było w kretowinach równie ciężko jak u mnie najpierw muszę wyrazić zachwyt na ludźmi tu startującymi.. Piekielnie mocni są tutejsi górale, szacun!! Start o 9:00 słońce pali niemiłosiernie, ok 27c, ale i wiaterek przyjemny. Oczywiście zgodnie z moją odwieczną strategią zacząłem wolno, by później przyśpieszyć, ale jak tu przyśpieszyć pod górkę?? a właściwie pod Górę. Za swoją taktyke zapłaciłem kilka minut na pierwszym kilometrze kiedy dobieglismy do wąskiego "gardła" i trzeba było po prostu czekać.
potem było już "z górki" do wczoraj myślałem, że tylko mięczaki przechodzą do marszu na zawodach, przepraszam!! Na szczęście udało mi się rozpędzić maszynę i dogoniłem pierwszą setkę, ostatecznie dopędziłem do 63/440 miejsca zachowując siły na ostry finisz
po przebiegnięciu mety dopadłem do stołu ze słodyczami, arbuzami, rodzynkami, wodą, coca colą, jagnięciną, serami, wędlinami i winem jednymi słowy bogaty stół. Po tym wszystkim przyszedł czas na właściwy posiłek regeneracyjny, złozony z ziemniaków, mięcha, brzoskwini, chleba i wina. to wszystko razy 2 coż tam jeszcze...koszulka ładna, medalu brak ale zorientowałem się dopiero dzisiaj
Niesamowite wrażenia estetyczne, Pireneje są po prostu piękne, tak jak i Pirenejki
aaa i jeszcze czas 2:55, zwycięzca zrobił to 40min szybciej
potem było już "z górki" do wczoraj myślałem, że tylko mięczaki przechodzą do marszu na zawodach, przepraszam!! Na szczęście udało mi się rozpędzić maszynę i dogoniłem pierwszą setkę, ostatecznie dopędziłem do 63/440 miejsca zachowując siły na ostry finisz
po przebiegnięciu mety dopadłem do stołu ze słodyczami, arbuzami, rodzynkami, wodą, coca colą, jagnięciną, serami, wędlinami i winem jednymi słowy bogaty stół. Po tym wszystkim przyszedł czas na właściwy posiłek regeneracyjny, złozony z ziemniaków, mięcha, brzoskwini, chleba i wina. to wszystko razy 2 coż tam jeszcze...koszulka ładna, medalu brak ale zorientowałem się dopiero dzisiaj
Niesamowite wrażenia estetyczne, Pireneje są po prostu piękne, tak jak i Pirenejki
aaa i jeszcze czas 2:55, zwycięzca zrobił to 40min szybciej
Tomek Domżalski
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 04 sty 2012, 12:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
info i foto z Kretowin by Daro from sklepbiegowy.com
http://sklepbiegowy.com/sklep.php?md=cm ... s&ca_id=94
http://sklepbiegowy.com/sklep.php?md=cm ... s&ca_id=94
- ikar70
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 08 maja 2011, 10:25
- Życiówka na 10k: 44:48
- Życiówka w maratonie: 3:48:11
Nie wiem jak inni , ale ja myślę ,że naprawdę nie ma czego !!loko pisze:echhh zazdroszczę wam Kretowin na zdjęciach wygląda to fantastycznie, a ta pani podająca wodę!!! prawie się zakochałem