Kolka wątrobowa...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Heile
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 12 gru 2003, 13:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Przygotowywałem sie do maratonu od grudnia...wszystko było ok. w ostanich dwóch tygodniach zrobiłem dwa mocne treningi. podczas ostatniego złapała mnie kolka i mimo ze upłynęło od tego dnia 7 dni codziennie podczs treningu łapie mnie ta kolka i trzymna przez cały trening. jest to taki ból ze trudno jest truchtac..a do maratonu 5 dni..jestem zrozpaczony..dzisiaj wziałem przed treningiem tabletkę Rapaholin i było troszkę lepiej ale ja przeciez nie wytrzymam 42 km!!!!! poradzcie co robic...wydaje mi sie ze zajechałem wątrobe..prowadze dosc intesywne zycie..jedzenie w biegu byle co, byle jak..
HEILE
PKO
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Cześć Heile! Napisałem coś o kolce w ajkimś temacie na forum. Znajdź to, może ci pomoże. Powodzenia!!!
Awatar użytkownika
hermoso
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 11 lis 2002, 07:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielonka
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Polecam dużo rozciągania. Pisałeś coś o Rapaholinie. Ja kiedyś w skrajnym przypadku kolki uzywałem Nospy i polecam. Rozluźnia i koleczka tak nie trzyma. Poza tym po jedzeniu poczekaj z treningiem co najmniej 2 godziny. I zgadzam się z przedmówcą. Wrzuć na wyszukiwarce temat "kolka" i poczytaj. Coś ciekawego mozna zawsze się dowiedzieć.
[url=http://szymonlawecki.blogspot.com/]simon[/url]
[b]Don`t walk, if you can run!!![/b] :-)
[url=http://team.entre.pl/]ENTRE.PL Team[/url]
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziurawiec !
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Pit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1350
Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli

Nieprzeczytany post

A ja się nie znam ale czy to na pewno kolka? Kolka co nawraca przez tydzień? Mi to sie wydaje watpliwe.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Dziurawiec powoduje uwrażliwienie skory na słońce, jak się pije to używać kremu z dużym filtrem!
Wszystkie forumowe rady dotyczące kolki są dobre, ale niestety na każdego działa co innego i trzeba po kolei wszystko wypróbować. Może nie masz typowej kolki tylko stresowe bóle brzucha przed debiutem? Nospa rozkurczowo, espumisan p/wzdęciowo i wyluzuj, biegnij wolno, oddychaj głęboko, jak trzeba to maszeruj kawałek. Uda się!
Często mniej oznacza więcej
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Rapaholin nic nie pomoże.Jeżeli czegoś próbować z leków to tak jak pisze Zula /No-Spa,Espumisan-oba bez recepty/
Nie poddawaj się!
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Żadnych prochów!!!
Awatar użytkownika
Heile
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 12 gru 2003, 13:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

panowie! udało sie! przebiegłem maraton! mimo tych dolegliwości o których pisałem ( kolka) poszło całkiem dobrze, zeby nie powiedziec bardzo dobrze. przed startem wziałem dwie NO-Spy pożądnie sie porozciągałem w czsie biegu głębokie wdechy...i złamałem 3 godziny..2.58.33!!!!1 to mój wielki sukces. nie sadziłem ze jestem w stanie kiedykolwiek przebueic ten dystans w takim czsie. biorąc pod uwage ze biegałem tygodniowo po ok 90 km to tym większy sukces..mówiono mi ze to stanowczo za mało..a jednak..Dzięki za rady! pozdrawiam.
HEILE
Awatar użytkownika
Murat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 424
Rejestracja: 18 paź 2003, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Qrcze Heile ,ale wynik !!
Muszę koniecznie wypróbować ten sposób z NO-Spą !!
Liczę,że jak łyknę z pięć tabletek to złamię 3:10 ;)
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Gratulacje. Ale to chyba nie dzięki No-Spie? Myślę, że było to poparte rozsądnym trningiem, i o to chodzi. Tak trzymać.
zula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 420
Rejestracja: 05 mar 2004, 13:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa

Nieprzeczytany post

Brawo Heile!
90 km tygodniowo to mało?! Przerażasz mnie :ojnie:
Często mniej oznacza więcej
Awatar użytkownika
Heile
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 12 gru 2003, 13:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Wiem ze te 90km wydają sie byc mało prawdopodobne ale tak było. Kiedys sam biegałem dużo więcej, moi znajomi do maratonu a nawet do 10 km przez całą zime biegaja po 140-160 km - buduja w ten sposób wytrzymałość. przygotowując sie do maratonu nie miałem z awile czasu i truchtałem o 21-22 godzinie wiec za wiele nie mogłem poszaleć ale oczywiście biegałem od czsu do czasu wybieganka po 17-20 km 1-2 razy w tygodniu a w niedziele 25km. przy czym 1-2 dni w tygodniu wolnego miałem. suma sumarum wychodziło te 90 km ale jednoczesnie biegałem sporo akcentów, ciągłych 10-12km po 4-4.10/km wiec szybkościowo byłem przygotowany dosc dobrze. przeczytałem kilka miesięcy temu ze jakis koles z Niemic zany biegacz uwaza ze do maratonu na 3 godziny nalezy biegac ok 100km, wiec zaczałem tak truchtac i sie udało. acha. bez przesady z ta NO-SPĄ...zapewne mi troszke pomogła...ale to ja przebiegłem maraton a nie ona..siema.
HEILE
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ