Bieganie na śródstopiu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
pawel_jak1
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 02 mar 2012, 17:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam!
Wiekszość ludzi mówi iż bieganie na śródstopiu jest lepsze, bardziej naturalne.
I tu nasuwa sie moje pytanie.Czy lepsze jest bieganie z pięty czy ze śródstopia?
Moje drugie pytanie brzmi: Jezeli ludzie mówią ze lepiej biegac na śródstopiu, a piętą w ogóle nie dotykać, to po co producenci butów umieszczają w swoich modelach jak np nike lunarglide +3, mało pianki na śródstopiu, a bardzo dużo na pięcie?, przecież teoretycznie jezeli mam biegac na śródstopiu to tam powinno byc więcej amortyzacji...
Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Buty są tak zbudowane, bo od jakichś trzydziestu lat producenci "wiedzieli lepiej" co jest lepsze dla biegaczy i propagowali bieganie na piętę. Dlatego buty przeznaczone do biegania na piętę mają więcej amortyzacji w pięcie, a buty przeznaczone do biegania naturalnego nie potrzebują wcale amortyzacji, bo naturalny ruch stopy zapewnia jej wystarczającą ilość.
Wątków o bieganiu na śródstopiu jest na forum multum, proponuję skorzystać z wyszukiwarki.
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Buty są tak zbudowane, bo od jakichś trzydziestu lat producenci "wiedzieli lepiej" co jest lepsze dla biegaczy i propagowali bieganie na piętę.
Producenci wcale nie "wiedzieli lepiej" tylko zmiany w budowie butów wymusiła plaga kontuzji u początkujących biegaczy postępująca wraz ze wzrostem zainteresowania bieganiem w latach '70 (na zachodzie). Nie każdy miał nauczyciela WF-u, który go uczył poprawnie biegać (ze śródstopia). Zainteresowanie ludzi lepszą amortyzacją (ochroną) w butach skłoniło producentów (mimo dodatkowych kosztów) do przeprowadzenia nowych opracowań technologicznych i wdrożenia produkcji.
Reszta Twojej wypowiedzi się zgadza.

pawel_jak1 skoro zaczynasz to ucz się biegać ze śródstopia.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeżeli mówimy o chodzeniu, to pierwszy kontakt z podłożem ma pięta. Jeżeli o bieganiu, to pierwszy kontakt ma śródstopie a w dalszej kolejności pięta. Bieganie na piętach nie jest naturalne, ale mogą go wymusić mocno amortyzowane buty. Najlepiej zrozumiesz co jest naturalne gdy zdejmiesz buty i przejdziesz się oraz przebiegniesz po twardej nawierzchni.
Zgłębianie tematu możesz rozpocząć od artykułu "Podstawy naturalnego biegania" w dziale "Trening" na głównej stronie.
pawel_jak1 pisze:Moje drugie pytanie brzmi: Jezeli ludzie mówią ze lepiej biegac na śródstopiu, a piętą w ogóle nie dotykać, to po co producenci butów umieszczają w swoich modelach jak np nike lunarglide +3, mało pianki na śródstopiu, a bardzo dużo na pięcie?, przecież teoretycznie jezeli mam biegac na śródstopiu to tam powinno byc więcej amortyzacji...
Pytanie ciekawe, ale najlepsza nawet odpowiedź nic konstruktywnego nie wniesie. To buty powinny być dostosowane do sposobu w jaki się poruszamy a nie odwrotnie. Już Michał Anioł stwierdził, że ludzka stopa jest najdoskonalszym mechanizmem na świecie. Z jakiegoś powodu 30 lat temu komuś przyszło do głowy, że potrafi poprawić pracę tego mechanizmu... unieruchamiając go.
Najlepiej nie zastanawiać się w jaki sposób zabrnęliśmy w tę ślepą uliczkę, tylko wybrać to, co jak najmniej będzie nas upośledzało. Dla niektórych będzie to np. minimus, dla kogoś innego Zen.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

do wypowiedzi Iwana dodam tylko tyle, że 30 lat prób pokocy biegaczom nie zmniejszyło liczby kontuzji. U części biegaczy posowdowało uposledzenie aparatu ruchu poprzez obucie stopy w amortyzowaną sztywną protezę.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:do wypowiedzi Iwana dodam tylko tyle, że 30 lat prób pokocy biegaczom nie zmniejszyło liczby kontuzji.
Nie zmniejszyło? No może sumarycznie wynik kontuzji jest na tym samym poziomie co 30 lat temu. Tyle, że jak się weźmie pod uwagę skokowy wzrost zainteresowania bieganiem to okaże się, że jednak % biegaczy ulegających kontuzjom jest dużo mniejszy niż w latach '60- '70 , gdy biegali w butach bez specjalnej amortyzacji.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

a czy ktokolwiek w tym wątku ma jakiekolwiek dane statystyczne na ten temat (liczba biegaczy i liczba ich kontuzji w kolejnych latach) czy tak sobie po prostu spekulujemy?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Co jest lepsze to chyba jeszcze nawet tegie glowy medyczne nie ustalily. Co jednemu pomoze drugiemu moze zaszkodzic (gdzies byl tez fajny wywiad z ortopeda sportowym ktory podobnie twierdzi). Niech kazdy biega jak mu wygodniej, i tak zeby czerpal przyjemnosc i nic go nie bolalo.
Widze ze dla wielu bieganie ze srodstopia to cos nadzwyczajnego. Moze jestem wyjatkowy, ale dla mnie to cos absolutnie normalnego. Jak zaczynalem biegac to wzialem pierwsze lepsze buty poszedlem do lasu i tyle. Nie ladowalem nigdy na piecie, i nie umiem tak biegac, a nie mialem zadnego trenera nikt nie instruowal jak mam biegac. Nie przesadzajmy ze bieganie ze srodstopia to cos niesamowitego, i wymaga wielkiej filozofii. Pisanie ze bieg ze srodstopia to lek na wszelkie dolegliwosci to tez przesada, bo raczej nie wielu z nas ma wiedze i dostep do ewentualnych danych ktore moga potwierdzic lub obalic teze. Przykladow ze bieg ze srodstopia pomogl jest sporo, ale tez sa takie ze zaszkodzil. Moze bieganie z piety nie jest naturalne, ale nie jest tez udowodnione ze jest zle.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Naprawdę nie sądzę żeby bezwzględna ilość kontuzji była na takim samym poziomie jak 30 lat temu. To by oznaczało że procentowo zmalały prawie do zera, a wystarczy u nas przejrzeć dział o kontuzjach ;).

yaro --> bieganie ze śródstopia to coś niesamowitego? Chyba dla producentów amortyzowanych butów :). Jak może być czymś niesamowitym normalny sposób biegania. Zauważ że na początku każdy, dosłownie każdy tak biega, przejście na bieg z pięty jest możliwe dopiero po założeniu butów z silnie zamortyzowaną piętą. Więc z tego punktu widzenia czymś niesamowitym jest właśnie lądowanie na pięcie :).
The faster you are, the slower life goes by.
yaro1986
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 617
Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

Z tego co czytam to odnosze wrazenie ze bieganie ze srodstopia jest uznawane za cos niezwyklego, niektorzy ludzie sie dopytuja o to jakby to byla jakas magia.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

i od tego jesteśmy by tłumaczyć, że to nie magia :)

zresztą lądowanie na śródstopiu to tylko jedna ze składowych prawidłowej techniki; a dopiero prawidłowa technika, nie sam sposób lądowania, pozwala ustrzec się kontuzji.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

A dlaczego prawdziwi prosi, kolesie robiący po 200 km na tydzień biegają zazwyczaj na treningach (spokojnych treningach) w mocno amortyzowanych, klasycznych butach biegowych - asicsy, lunarglide'y, grube adidasy? Może tak jest jednak lepiej (pomijam kwestie sponsorskie)?
Awatar użytkownika
szymon_szym
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1763
Rejestracja: 25 maja 2010, 15:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:52:14

Nieprzeczytany post

http://journals.lww.com/acsm-msse/Abstr ... 98750.aspx

jeśli już było wrzucane to przepraszam

dwa ciekawe wnioski:
- bieganie ze śródstopia to mniej kontuzji (określonego typu)
- nie badano jakiś zupełnych amatorów, a jednak większość nie biegała ze śródstopia....

no nic, zawsze jakieś mierzalne dane
artur_j
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 17 lis 2011, 08:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: w-wa

Nieprzeczytany post

Borykając się z kontuzją, czytam o prawidłowej technice i znalazłem w necie coś takiego: Ląduj na pięcie i odbijaj się z przedniej części stopy.
Do tej pory biegałem raczej na śródstopiu (lądowanie i odbicie), podczas dobierania butów w ERGO utwierdzono mnie, że mój bieg jest jak najbardziej prawidłowy.

Co sądzicie o tym stwierdzeniu? Widziałem na paru filmikach ludzi którzy tak biegają.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

jass - skąd te informacje?

artur - Ląduj na pięcie i odbijaj się z przedniej części stopy. - totalna bzdura. o tym właśnie rozmawiamy, o sposobie lądowania i jego związku z liczbą kontuzji. w ogóle co to jest za zdanie? nic nowego ono nie wprowadza, wiadomo, że z pięty sie nie odbijasz tylko z przedniej części stopy, więc druga częśc jest bez sensu. cały spór dotyczy pierwszej części i tu możliwości sa dwie - moje zdanie jest takie, że jeden sposób jest dobry, pod warunkiem, że jest EFEKTEM prawidłowej techniki, a drugi sposób jest zły.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ