Barcelona czy Dębno
- Gemma
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:03
- Życiówka na 10k: 00:51:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Mam ogromny dylemat, akurat w tydzień przed maratonem będę w Barcelonie, wiec bez żadnych problemów mogłabym zostać na weekend, debiut w maratonie planowałam jednak w Dębnie. Mógłby mi ktoś powiedzieć, czy na pierwszy maraton lepiej wybrać dużo mniejszy, "spokojny" bieg w Dębnie, czy od razu szaleć na dużej imprezie (w zeszłym roku 15k uczestników, teraz pewnie będzie więcej). Plan treningowy zdążyłabym jeszcze dostosować do nowych terminów. Maraton w Barcelonie brzmi mi pięknie... Zapewne planowanie 25.03 Barcelony a 15.04 Dębna jest lekkim szaleństwem?
]
-
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 26 mar 2011, 20:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
zdecydowanie wybralbym Barcelone, mam w planach start w tym roku, jesli wszystko mi sie pouklada. Mysle, ze nie ma nad czym sie zastanawiac, pierwszy start sie pamieta, ja chce zeby moj debiut byl wlasnie w Barcelonie, gdzie sam klimat miasta jest magiczny. Polaczenie tych obu rzeczy bedzie mega
nie zastanawiaj sie za dlugo tylko sie zapisz juz jest 17k chetnych, dolacz do nas. pozdro 


- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
zazdroszczę problemu.
wynik w barcelonie będzie pewnie słabszy bo i czasu na trening mniej i zmiana klimatu dotkliwsza i większy tłum truchtaczy i trasa bardziej sfałdowana, ale wrażenia z pewnością ci to wszystko wynagrodzą.
aha, zawsze powtarzam że nie za dobry wynik w debiucie to świetna pozycja wyjściowa do poprawiania życiówki!
wynik w barcelonie będzie pewnie słabszy bo i czasu na trening mniej i zmiana klimatu dotkliwsza i większy tłum truchtaczy i trasa bardziej sfałdowana, ale wrażenia z pewnością ci to wszystko wynagrodzą.
aha, zawsze powtarzam że nie za dobry wynik w debiucie to świetna pozycja wyjściowa do poprawiania życiówki!
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 08 maja 2007, 13:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń k/Poznania
Pierwszy raz potraktuj na jako na zaliczenie - a nie na wynik. Więc Barcelona.
Z pewnością łatwiej, byłoby w Dębnie ... ale może nie będziesz miała później okazji pobiec w Barcelonie.
Z pewnością łatwiej, byłoby w Dębnie ... ale może nie będziesz miała później okazji pobiec w Barcelonie.
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 16 gru 2007, 19:22
poprę przedmówców- barcelona
ja swój Iszy maraton pamiętam dosc dokładnie, wolał bym pamiętac barcę niż Dębno
sprawdz czy sa miejsca
ja swój Iszy maraton pamiętam dosc dokładnie, wolał bym pamiętac barcę niż Dębno

sprawdz czy sa miejsca
-
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 24 sty 2012, 15:17
- Życiówka na 10k: 43.57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świebodzice
-
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 26 mar 2011, 20:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz