Dzięki.

Chyba się jednak podejmę próby przebrnięcia przez ten Półmaraton...
kachita, gife Nawet pierwotne założenie było, że się ścigać nie będę. Jedynie chciałam potraktować start poważnie i się solidnie do niego przygotować. Moim celem było dobicie do mety, z pominięciem marszów.
Także może się uda. Jak nie, zejdę z trasy i będę miała świadomość, że próbowałam, a nie poddałam się bez walki...
Chyba...
Pakiet mam wykupiony już dawno, sadzę się pół roku na tą imprezę!