
Miło mi, że Kolega tu do nas zawitał. Wiem od Piotrka, że szykuje się spotkanie na niedzielę, pogadamy o tym bieganiu. Ale razem to raczej nie prędko, cieniutki jestem okrutnie. Byłem w środę nad jeziorkiem i potruchtałem 15 minut, dziś idę drugi raz. Tak dawno nie biegałem, że zapomniałem jakie to fajne zajęcie

W weekend ma padać śnieg i z tej radochy wrzucam co znalazłem o trasach na nartach biegowych w okolicach Oslo : "Oslo daje połączenie gwarnej stolicy z doskonałymi warunkami do uprawiania narciarstwa na świeżym powietrzu. W odległości niecałych 30 minut jazdy od ruchliwych ulic śródmieścia znajduje się ponad 2000 kilometrów przygotowanych tras do narciarstwa biegowego, prowadzących w sam środek leśnej ciszy."
No, ale w Marysi też da się pojeździć na nartach
