Coaching

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Pewnie spotkaliście się czasem z kimś, kto mówi o sobie, że jest coachem, trenerem. I wcale nie chodzi o trening sportowy, biegowy ale o tzw trening mający sprawić, że osiągniecie jakiś cel (upraszczam chyba, ale mam niechęć do stosowania tej nowomowy stworzonej przez coachów).
Poznałem kilka osób, które się nawet na naszych obozach biegowych pojawiły, które się tym zajmują. I jak już poznałem te osoby to oczywiście zrozumiałem, że są to normalni ludzie.
Tymczasem jak czasem oglądam jakieś filmiki ze spotkań tego typu (nie żebym szukał ale czasem link do linka i trafiasz w dziwne miejsca) - to mam wrażenie permanentnej manipulacji, wciskania tzw kitu, ciągłego opowiadania o tym czekającym wszystkich sukcesie, którego warunkiem jest opanowanie jakichś technik i pewnie zapłacenie pieniędzy szkolącemu.

Może jestem jakoś niesprawiedliwy wobec tego świata? Czy coś w tym jest czy to jest jednak ściemniactwo? Macie jakieś własne doświadczenia?

W sporcie, jeśli coś takiego by działało powinno sprawdzać się idealnie.
PKO
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bo trzeba odróżnić psychologa sportowego od kołcza ;) psycholog pomaga Ci uporządkować pewne rzeczy podczas gdy kołcz wmawia CI, ze jesteś najlepszy ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

gasper pisze:podczas gdy kołcz wmawia CI, ze jesteś najlepszy ;)
Ale kołcze tak właśnie robią? Mi się wydaje, że oni mają czegoś uczyć, jakichś patentów na osiąganie celów życiowych. Rozumiem, że z Twoich doświadczeń to jest raczej ściema.
Bartosh_5
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 26 sie 2007, 15:57

Nieprzeczytany post

Mnie się wydaje, że płaci im się bardziej za usłyszenie rzeczy oczywistych, które tak w zasadzie wiemy, ale wydając pieniądze może mocniej się motywujemy do zrealizowania pewnych postanowień. Może odbycie coachingu ma nas upewnić, że rzeczywiście jesteśmy w stanie coś zmienić w swoim życiu (,,w końcu nie płaci się za nic").
EyeOfTheTiger
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:14
Lokalizacja: Valencia

Nieprzeczytany post

Fajny sposób dla humanów-tumanów* na robienie kasy :hahaha: , szczególnie kiedy umie się ładnie mówić i ma się dobrą prezencję. Miałam doświadczenie w pracy z takimi dwoma ... dwa ostre pytania od grupy i goście odpadli :ojoj: .

Czasem patrzę na ranking sprzedawanych książek.... i na pierwszym miejscu pojawiają się poradniki - to aż się we mnie gotuje. Gdzie ludzkość posiała zdolność logicznego myślenia przyczynowo-skutkowego ja się pytam????? :lalala:


* nikogo nie obrażam, sama do takowych się zaliczam :spoczko: .
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zalew z Zachodu...
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
PiotrSw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 198
Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja się spotkałem, miałem dwie darmowe sesje z których skorzystałem.
Opinia jest taka - jak człowiek jest skłonny kołczowi wierzyć i ufać to może na tym dużo zyskać. Przede wszystkim motywacje by wykonać pierwszy krok. Jeśli człowiek twardo chodzi po ziemi to prawdopodobnie uzna to za sesje prania w głowie.
W mojej skromnej osobie jedyne w czym kołcze są świetni to manipulacja słowem. Potrafią Cię przekonać, że Ci pomogli nawet gdy tego wcale nie zrobili. Także, określiłbym to jako pewny przerost formy nad treścią. Taka szynka z biedronki - pełna wody i niedobra, ale z wyglądu rewelacja.
Awatar użytkownika
Katarina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

jeśli za słowami takiego człowieka stoi doświadczenie i wiedza to może coaching w szerokim pojęciu tego słowa ma szansę powodzenia

gorzej, jeśli taki trener naczytał się poradników i prezentacji i uważa, że ta a ta metoda jest najskuteczniejsza, nie biorąc w ogóle pod uwagę specyficznych uwarunkowań (personalnych, organizacji). no wtedy to łatwo takiego zgasić i tylko śmiech na sali dudni ;)

odnoszę nieodparte napełniające mnie smutkiem wrażenie, że tych pierwszych ze świecą szukać a ci drudzy zdominowali komercyjne oferty i tylko mieszają ludziom w głowach
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ