Czy uzywanie pulsometru jest niezbedne ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
deckard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 808
Rejestracja: 04 lip 2003, 11:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Żoliborz

Nieprzeczytany post

buty, ciuchy tętnomierz ;)
wg mnie tmierz przydaje się albo b. poczatkującym albo b. zaawansowanym. jesli ktoś jest gdzieś pośrodku to raczej mała potrzeba korzystania z tmierza. pozdr
SBBP.WAW.PL
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
raner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 347
Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Wiesz co Krzychu chyba przesadziłem buty sa jednak waznejsze niz jakis tam pulsometr

Mój kumpel biega ponizej 2.30 i trenuje ostro bez zadnego pulsometru

sam tego nie uzywam ale jeszcze nie wiem moze sie skuszę pozatym  własnie kupiłem sobie zwykły elektroniczny zegarek z rozbudowanym stoperem i innymi przydatnymi funkcjami  
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b]  gg310854
Awatar użytkownika
gato
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 264
Rejestracja: 28 lut 2003, 23:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Używam i jestem zadowolony bo:
nie musiałem kupować stopera,
lubię mieć wrażenie kontroli nad procesem treningowym (być może złudnej),
lubię oglądać wykresy tętna na monitorze kompa,
lubię wiedzieć o czym to rozprawiają znawcy pisząc o zakresach i progach,
używam  PPP3 jako dzienniczka treningowego,
jak już coś kupię, to nie lubię być z zakupu niezadowolony.
Jeśli o czymś zapomniałem to dopiszę później...
gato                                                
No confundas dos tazas de te con dos tetazas!
Awatar użytkownika
raner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 347
Rejestracja: 26 lut 2003, 22:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

jak już coś kupię, to nie lubię być z zakupu niezadowolony.
tak to jest super argument podoba mi się


(Edited by raner at 11:09 pm on Sep. 28, 2003)
oceniaj swój sukces na podstawie tego z czego musiałeś zrezygnować żeby go osiągnąć[/b]  gg310854
Awatar użytkownika
Rudzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a moze potraktuj zakup pulsometru jako nagrode za jakis czas dobrego trenowania :) Ja biegam bez a tentno mierze bez problemow w biegu lub w czasie marszu ( moze kobiety sa jednak sprawniejsze manualnie ;) )
gg 46090
Awatar użytkownika
Cabal
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 28 wrz 2003, 11:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wodzisław Śl.

Nieprzeczytany post

ehm...
biegam od niedawna >2 miesiecy, poczatkowo nieregularnie a od pewnego czasu 6x/tydzien, czyli regularnie :p
DZis mialem okazje biec pierwszy raz z pulsometrem (wczesniej korzystalem tylko z zegarka) i musze powiedziec, ze to co z neigo odczytalem dalo mi do zastanowenia sie.
Bieglem moja najlepsza trase i staralem sie biec tak jak dotychczas- by czas biegu byl podobny do z poprzedniego dnia. Co mnie zastanowilo : odczyt sredni tetna 150-170 , max 178 zaobserwowalem - nie bylem jeszcze zmeczony.Teren bardzo gorzysty >75 % ostre gorki. a teraz wznioski- po takich biegu nie odczuwam zadnego zmeczenia ( tetno uspokaja mi sie juz po 30 sek), zadnego bolu - wydaje mi sie ze po 5 minutach znof moglbym tyle samo biec.
Teraz pytanie: co zrobic - biegac z takim tetnem dalej czy zwolnic jednoczesnie wydluzajac dystans o powiedzmy polowe ?
Bede wdzieczny za sugestie.
jutro 2 przymiarka do biegu z pulsometrem - tym razem pobiegne w granicach 145-55 - ot taki experyment .
My true love has always been, and always will be HARDCORE !!!
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Skad wiesz, ze Twoje tetno maksymalne wynosi 178?

kledzik
Awatar użytkownika
Cabal
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 28 wrz 2003, 11:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wodzisław Śl.

Nieprzeczytany post

178 to max. co wczoraj zaobserwowalem( 1 dzien z pulsomentrem) :> dopisalem ze nie bylem jeszcze bardzo zmeczony, czyli to napewno nie jest moje rzeczywiste max.

edit:/ wiek 24 latka; bieg na dystansie 8 km (b.gorzysty) - 40 min.

Do max bede musial w jakis sposob dojsc i zmierzyc.
DZis jednak pobiegne jak juz wspomnialem z nieco nizszym srednim tetnem.
CZekam na odp. :D
pozdrawiam i ide biegac  


(Edited by Cabal at 10:29 am on Sep. 30, 2003)
My true love has always been, and always will be HARDCORE !!!
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Ustal Cabal swoje tetno maksymalne. Jezeli wynosi ono np. ponad 200sk/min to moze sie okazac, ze biegasz tylko odrobinke za szybko.

kledzik
Awatar użytkownika
Kolarz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 22 wrz 2003, 08:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zgierz

Nieprzeczytany post

odnosze wrażenie że nie czytamy wzajemnie do końca swoich postów i efekt jest tego taki że prawie każdy post o sterowaniu treningiem poprze ztrening  zpulsometrem sprowadza sie do tłumaczenia co tojest tętno spoczynkowe czy maxymlane, a zanik abardoz ciekawy wątek samego postu. Patrząć wyzęj tu jeden koleg apodał dane z eswojego pierwszego treningu z pulsometrem podał bartdoz jednoznacznie ile wynoisło jego tetno maxymlane podczas tęgo treningu ( bodajrze 178 ). A jeden z kolegów potraktował to jkao podanie tętna maxymlanego. Uważam zę dla dobra spraw poruszanych tutaj i wzajemnej pomocy w temacie metodyki treningu powinniśmy bardoz dokładnei czytaś z\wzajemnie swoje posty by każdy tema nie kończył sie wzajmenym tłumaczeniem co to jest tętno spoczynkowe bądź maxymlane.

Tompoz        
Tompoz
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

sorry Kolarz ale pisać też by trzeba zacząć porządnie.
Awatar użytkownika
Cabal
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 28 wrz 2003, 11:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wodzisław Śl.

Nieprzeczytany post

Ok, moze pomozecie mi pociagnac ten watek troszke czasu jeszcze - bardzo prosze.
Dzis niestety nie pobieglem z pulsometrem- niestety :( nie miaelm do niego dostepu (pozyczam). Pobieglem normalnie, ale nie o tym chcialem pisac.
Myslalem nad tekstem Kledzika :) i doszedlem do wniosku ze jesli mam okazje pobiegac jeszcze tydzien z pulsometrem to warto zmierzyc moje max tetno. Gdzies czytalem jaki trening wykonac by go ustalic, tylko teraz juz nie pamietam gdzie. Mam prozbe podajcie mi moze linka albo plan na takie max.RH .
Szczerze to troszke sie boje doprowadzac sie do takiego stanu (wiem smieszne)- czy napewno nic mi nie bedzie, przeciez to granica mojej wytrzymalosci, co mam zrobic po treningu by sie uspokoic, poprostu stanac i czekac, pic cos ?
Zmierzyc max.RH po dniu przerwy czy nie ma to znaczenia ?
za odp. dziekuje
pozdrawiam biegaczy :)
My true love has always been, and always will be HARDCORE !!!
kledzik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2163
Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bawaria/Gdansk

Nieprzeczytany post

Cabal zrob 20-30 minut intensywnej rozgrzewki biegowej, zakonczonej kilkoma przebiezkami (seria biegow na odcinku 100 - 200 m w bardzo szybkim tempie, w przerwach 100 - 200 m truchtem). Potem pobiegnij 1000 metrow "na pelen gaz". Bieg ten musi koniecznie zakonczyc sie ostrym finiszem. Fredzio radzi aby wybrac teren lekko pod gorke. Najwyzsze mierzone tetno (prawdopodobniej na mecie) to tetno max. Nie zatrzymuj sie, potruchtaj jeszcze kilkanascie minut. Na zakonczenie delikatna gimnastyka rozciagajaca. Test dobrze jest po jakims czasie powtorzyc.

kledzik
MarekC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1475
Rejestracja: 09 mar 2003, 21:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

a co byś Kledziku powiedział na przyjmowanie Hrmax jako max z zawodów?
Awatar użytkownika
Cabal
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 28 wrz 2003, 11:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wodzisław Śl.

Nieprzeczytany post

Ok Kledzik zrobie tak jak radzisz ;)
Tylko troszke zmodyfikuje,dostosuje to co napisales do istniejacych moich warunkow terenowych.
O wynikach poinformuje.
Ksiazkowo moje HRmax powinno byc 220-24=196 ciekawe jakie bedzie po tescie hmm
no nic dziekuje,jak cos wymysle to skrobne jakies inne pytanka.
My true love has always been, and always will be HARDCORE !!!
ODPOWIEDZ