Trening z Pumą dla początkujących

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Druid
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 10 lis 2011, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nodrog pisze:Niech ci to koledzy udowodnią... nie sądzę by dali radę.
Wiesz,że nawet doszło do tego ,iż chciałem dziś robić zakłady w pracy.Jeden z drugim zaczęli sobie "podśmiechujki "ze mnie robić.Jeden powiedział ,że 1km to się biega w 3 góra 4 minuty...no to ja dawaj stawiam 1l"rozmownej wody" jak przebiegniesz w 4 minuty...oczywiście skończyło się na gadaniu,bo wiem zarówno on jak i ja ,że nie ma siły aby dał rade przebiec w takim czasie.Drugi to ten spacerowicz podobna sytuacja co z "kolegą"nr. jeden.Tak już jest łatwo się innym gada,że jakie to wszystko proste,jaki to ktoś słaby jest a prawda jest taka,że ludzie Ci nie przebiegliby nawet 500 metrów.
nodrog pisze:Uzbrój się w cierpliwość, ciesz się bieganiem, zapomnij o "spacerowiczach" z pracy a postępy wkrótce przyjdą.
Dzięki Nodrog za wsparcie i zrozumienie .Denerwują mnie tego typu głupie gadki ludzi którzy jakikolwiek kontakt z wysiłkiem mieli baaaardzo dawno temu a mądrzą się jakby byli herosami sportu.Będę cierpliwie ale skutecznie dążył do celów jakie sobie założyłem a przy okazji czerpał z tego radość i zdrowie :taktak:
New Balance but biegowy
Druid
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 10 lis 2011, 16:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Druid pisze: "5 kilometrów w pół godziny nie pokonasz? Ty chodzisz czy biegasz?"
malkontenci niech sobie gadają bo tylko na tyle ich stać a my tymczasem realizujmy nasze plany.Cel każdy z nas ma inny ale drogę musi pokonać podobną,uwieńczeniem tego trudu jest sukces :taktak: .
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kapolo pisze:Co kolwiek znaczy "baza" ( popularne słowo na forum o tej porze roku), aktualnie chyba nad nią pracuję.
"baza" to oczywiście długie, spokojne, wybiegania, których celem jest m.in. (za Danielsem): spowodowanie korzystnych zmian w komórkach i rozwinięcie systemu krążeniowo-naczyniowego
Vick
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Druid pisze:
nodrog pisze:Niech ci to koledzy udowodnią... nie sądzę by dali radę.
Jeden z drugim zaczęli sobie "podśmiechujki "ze mnie robić.Jeden powiedział ,że 1km to się biega w 3 góra 4 minuty...no to ja dawaj stawiam 1l"rozmownej wody" jak przebiegniesz w 4 minuty...oczywiście skończyło się na gadaniu
:hahaha: Zauważyli że się podkręciłeś bieganiem, to specjalnie Ci takie teksty wstawiają żebyś się denerwował :bum: to normalne, jednemu z drugim nygusowi nie chce się z kanapy ruszyć, to próbują Ciebie umniejszać żeby w ten sposób samemu lepiej się poczuć :hahaha:

Ja jak komuś opowiadam, to nigdy nie podaję tempa, bo to w ogóle nie przemawia niebiegaczom do wyobraźni, prędzej już prędkość np. jak powiem że biegam 11km/h to już robi większe wrażenie :oczko:
Obrazek
artur_j
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 17 lis 2011, 08:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: w-wa

Nieprzeczytany post

Po co mówić o tym innym, ja traktuję to jako tylko moje hobby. Moja żona nawet do końca nie rozumie co ja widzę w bieganiu - przecież to męka i do tego w taką pogodę :)
Póki co biegam bardzo wolno (ok. 6,8min/km) ale czy to jest ważne? Ważne jest, że czuję się lepiej i nie jestem już takim wielorybem jak kiedyś.
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Druid pisze:
Druid pisze: "5 kilometrów w pół godziny nie pokonasz? Ty chodzisz czy biegasz?"
malkontenci niech sobie gadają bo tylko na tyle ich stać a my tymczasem realizujmy nasze plany.Cel każdy z nas ma inny ale drogę musi pokonać podobną,uwieńczeniem tego trudu jest sukces :taktak: .
Wiesz, ale zawsze możesz takie gadanie przekuć w coś fajnego/pozytywnego. Może zamiast robić zakłady zaproś ich na wspólny trening (jeżeli oczywiście ich wystarczająco lubisz) - jeszcze ci wyjdzie z tego grupa biegowa.
Daniel86
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 29 wrz 2011, 10:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie przejmować się docinkami:) to najważniejsze, biegamy dla siebie a nie innych:)
ale motywacja i to co w głowie robią swoje, wiadomo, to spora część sukcesu. Ja kiedy przychodzę do firmy to osoby z którymi współpracuję są raczej pod wrażeniem a to też mega motywator.
Takżę Druid, nie zapatruj się w tamte brednie, oni by nawet kilometra pewnie nie zrobili, biegasz, masz kondycję, to się liczy!
le0n71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1712
Rejestracja: 24 lis 2011, 07:48
Życiówka na 10k: 40:28
Życiówka w maratonie: 03:24:00
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski

Nieprzeczytany post

Mam pytanko odnośnie przebieżek:
Czy jeżeli w tabelce mam podane 30min+4P, to kiedy robię te przebieżki? Po przebiegnięciu 30min, czy na początku?, czy w śroku?

Na razie skończyłem trzeci tydzień planu 10-tyg. i jest super, chyba się zakocham w bieganiu.
Mam 40 lat i nigdy wcześniej nie biegałem. Na początku ciężko było przebiec 2min, ale teraz 5min. w miarę swobodnie poszło.

To pytanie o przebieżki to trochę na wyrost, ale podczas przeglądania różnych planów rzuciły mi się w oczy i jestem ciekaw jak się je robi
Obrazek

10km: 40:08, 08.03.2015 8 Bieg Kazików (bez atestu)
połówka: 1:30:01, 24.10.2015 2 PZU Cracovia Półmaraton
cały: 3:16:25, 26.04.2015 Orlen Warsaw Marathon
KOMENTARZE
Vick
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja robię przebieżki na końcu, po skończeniu biegu ciągłego.
Przebieżki robię szybszym tempem niż ciągły bieg, ale nie maksymalnym sprintem (no dobra, przyznam się: czasami mam taki pałer że wchodzę w sprint :lalala: ).
Robię je po 100m, przerywane marszem też 100m. Zwykle wyznaczam sobie odcinek 100m i w jedną stronę biegam a z powrotem wracam marszem.
Obrazek
artur_j
Wyga
Wyga
Posty: 92
Rejestracja: 17 lis 2011, 08:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: w-wa

Nieprzeczytany post

Vick pisze:Robię je po 100m, przerywane marszem też 100m. Zwykle wyznaczam sobie odcinek 100m i w jedną stronę biegam a z powrotem wracam marszem.
A jak nie zdąży Ci się uspokoić oddech w te "powrotne 100m" to co robisz? Kolejna przebieżka czy kolejne 100m marszu?
Vick
Wyga
Wyga
Posty: 145
Rejestracja: 02 lip 2011, 18:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

artur_j pisze:
Vick pisze:Robię je po 100m, przerywane marszem też 100m. Zwykle wyznaczam sobie odcinek 100m i w jedną stronę biegam a z powrotem wracam marszem.
A jak nie zdąży Ci się uspokoić oddech w te "powrotne 100m" to co robisz? Kolejna przebieżka czy kolejne 100m marszu?
Jak do tej pory zdążał mi się uspokoić. Najwyżej następne 100m biegu wychodziło w trochę wolniejszym tempie.
Obrazek
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

le0n71 pisze:To pytanie o przebieżki to trochę na wyrost, ale podczas przeglądania różnych planów rzuciły mi się w oczy i jestem ciekaw jak się je robi
Vick pisze:Ja robię przebieżki na końcu, po skończeniu biegu ciągłego.
Przebieżki robię szybszym tempem niż ciągły bieg, ale nie maksymalnym sprintem (no dobra, przyznam się: czasami mam taki pałer że wchodzę w sprint :lalala: ).
Robię je po 100m, przerywane marszem też 100m. Zwykle wyznaczam sobie odcinek 100m i w jedną stronę biegam a z powrotem wracam marszem.
Ja identycznie jak Vick - łącznie z tendencją do sprintu :oczko: .
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja również przebieżki robię identycznie. Taki sam dystans i tempo :)
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegam. We wtorek po rekordowej dla mnie niedzieli miało być delikatne 30 minut + przebieżki. Wyszło 30 minut ale w żwawym tempie bo nogi niosły i nie chciały przestać.
Dzisiaj też biegałem: planowo 1:20, ale pętla skończyła się po 1:10. Starałem się przećwiczyć taktykę na półmaraton św. Mikołajów. Nie jestem pewien czy da się ją zastosować, ale jak się da to będę gotów. Zacząłem w podróżnym tempie i każde z 4 kółek po 3km biegłem w jednostajnym rytmie tylko, że zwiększałem tempo o 10s/km (pi x oko - to nie apteka) po każdym kółku - czyli bieg z narastającą prędkością. Muszę przyznać, że to b. fajne :hahaha: . Jak organizm już się porządnie rozgrzał to zwiększenie i utrzymanie prędkości nie było już takie trudne. Tak więc dzisiaj 12km.
Teraz już tylko lekkie bieganie przed startem. Zwłaszcza, że jedno bolące, w czasie biegu, kolano zamieniłem na drugie - bolące po biegu :echech:
Daniel86
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 30
Rejestracja: 29 wrz 2011, 10:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja mam przebieżki identyczne ja Vick i reszta z tego co widzę:)

ciężki tydzień:/
przeziębienie mnie złapało jak licho, od paru lat borykam się z problemami górnych dróg oddechowych co powoduje podatność na infekcje, ale nie dam się i nie pozwolę żeby to stanowiło problem.
Wczoraj odpuściłem, dzis ruszyłem w teren i 40min biegu + 6x100m przebieżek:)
ODPOWIEDZ