Świnoujście - Hel Jak się przygotować?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Belwederek pisze:Wyobrażam sobie właśnie bieganie po twardej części plaży niż sypkiej, ale często plaże są takie wąskie że odcinek twardy zbyt często jest obmywany przez fale co łączyłoby się z tym, że musiałbym często gęsto uciekać na suchy piach w celu nie zamoczenia butów.

To jest właśnie mój największy dylemat.. jeśli bieganie boso odpada to musiałbym znaleźć buty, które przy napadzie wody nie będą mi ciążyć i powodować obtarć.

Gdybym chociaż ktoś mi powiedział ile powinienem w ostatnim etapie przygotowań biegać tygodniowo km, to mógłbym sobie to rozłożyć na ilość miesięcy tak aby odpowiednio zwiększać liczbę km tygodniowo.

a co z resztą moich pytań?

Dziękuje wszystkim za udział w temacie :)
Ciekawy temat - tez mi chodzil po głowie.
1. \bez wsparcia nie dasz rady
2. co do biegania boso - mam troche do powiedzenia bo biegam boso po plazy wlasnie i przebieglem w tym roku II Bałtycki maraton po plazy.
Nie wiem jakie masz doswiadcznie z bieganiem po plazy ale sprawa jest dosc zlozona. Albo biegniesz po plazy nie moczac nog i wtedy takie buty jak NB MDs 1100 beda idealne - zbiegalem ze trzy pary, bo piasek nie wpada , kamienie nie grozne i mozesz skreci do lasu czy na asfalt jak nie bedzie mozliwosci biec po plazy od razu uprzedzam ze buty nie sa do zamowienia w Polsce ale jest do zalatwienia - moge podpwiedziec jak
http://www.newbalance.co.uk/cs/Satellit ... al_Wrapper
Albo biegniesz na skraju wody gdzie jest twardo - czasami ale wtedy nie unikniesz kontaktu z woda i i nie ma na to dobrych butów, ja maraton bieglem boso bo uwazam ze nie innej alternatywy dla takiego biegania 70% uczestnikow maratonu po plazy zostawila buty na 15/20 km i dalej biegla boso.
Mokre buty to gwarantowany piasek w srodku i gwarantowane obtarcia - kwestie wagi pomijam - bo moze dojsc do 1 kg na jedna noge. Nie musze wyjasniac chyba jaki wplyw to ma na Twoja wydolnosc. To nie jest to samo co bieganie w mokrych butach po lesie i po blocie.
Ja bym to zrobil tak - bieglbym boso ale ze soba mialbym lekkie buty do naturalnego biegania np NB MT 100 - bo one tez w miare dobrze dzialaja na piachu no i na nadmorskich sciezkach. Ale zeby przebiec tyle boso trzeba sie MEGA do tego przygotowac. Wiec zapraszam na 3 Bałtycki Maraton po plazy Do Jastarni w przyszlym roku ( koniec sierpnia) bedziesz mial okazje sie sprobowac. I chyba bym zaliczyl kilka przedtem Biegów na orientacje w granicach 50 -100 km kazdy zebys mogl sprawdzic jak to dziala.
Przebiec maraton to sporo osob daje rade ale przebiec kilka maraton pod rzad - to juz jest wyzwanie nie lada.
Poczytaj sobie o Maratonie Piaskow w Maroku gdzie cala trasa ma 250 km w ciagu 5 dni z tego jeden dzien to jakies 80 i jeden dzien maraton a reszta krotsze odcinki. Mrathon des Sables wrzuc na You tuba i ogladaj - i patrz co tam sie dzieje z ich nogami od piasku - polecam
A moze mniej ambitnie - pierwszego roku polowe trasy - zgranie logistyki, pogody - wiatr nie jest bez znaczenia to jest co robic a dopiero kolejny rok calosc. Ja mam faze na trase Ustka Hel - ale jeszcze troche mocy mi brakuje
pzdr\
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
PKO
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeszcze tak gwoli uzupełnienia mojej poprzedniej wypowiedzi
- jesli ktos Co doradzal 5fingers - chyba nigdy nie biegal po plazy regularnie
jak piasek wejdzie ci w palce to potem tylko chwila i masz pecherze na kazdym i 10 dni z glowy, leczenia a potem bardzo delikatna skora po pecherzach
- chyba nie masz zbyt duzego doswiadczenia w bieganiu po plazy, otoz piasek na samym brzegu ten twardy moze sie wciagu 30 minut zmienic w miekki bo wzrosnie sila wiatru i fala bedzie wchodzic glebiej na plaze - tak sie stało wlasnie na 2 Baltyckim maratonie - wzrosla sila wiatru piasek twardy stal sie miekkim i jeszcze zrobilo sie 30 stopni w cieniu warunki sie zmienily diametralnie.
Dlaczego pisalem o sprawdzaniu prognozy pogody - otoz po bardzo silnym sztormie z kierunków polnocnych sa najlepsze warunki poniewaz warstwa szerokiego twardego piasku jest najbardziej trwala i najmniej zmienna ale to sie utrzymuje tylko przez 2 , 3 dni.
Wg mnie realne zeby sie nie zarypac jest ok 20-30 km dziennie ale przy tak dlugim dystansie to sie robi mega dluga wieloetapówka i to chyba na tyle dluga zeby chyba nie ma takiej nigdzie. Co znaczy ze przygotowanie sie do czegos takiego wymaga wiele pracy i doswiadczenia w dlugodystansowym bieganiu wieloetapowym.
Tak na marginesie - jakby sie ktos podjal organizacji czegos takiego na troche krotszej wersji tej trasy w zakresie 3-4 dni chetnie bym wystartował.
Zycze wytrwalosci
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
HFix
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 20 paź 2010, 14:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:30:50

Nieprzeczytany post

u mnie też od paru lat kiełkuje myśl, zeby polecieć od Ustki na Hel, właśnei w etapach 20-30km. Bliżej 20, żeby przyjemność była :)
co do FF to tylko mocno zabudowane. Ja biegałem po plaży w sprintach, piasek się dostał i było dokładnie to co napisał Crazyfly. Za to bieg w nich bez piasku, rewelacja!
Za to bieganie boso okazjonalnie (nei mieszkam niestety nad morzem) na dłuższych trasach i po "schodzonej" plaży skutkowało pojawieniem się pęcherzy w miejscach, które w butach nie mają kontaktu z wkładką.
Po sztormie biega się rewelacyjnie :)
Belwederek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 24 paź 2011, 21:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oglądałem właśnie na YT filmiki z Marathon Des Sables i zauważyłem, że jeden z biegaczy zakłada jakieś stuptuty NA buty. Jak myślicie.. rozwiązałoby to problem z wchodzeniem piasku do butów? czy ktoś z Was używał takich stuptup? Rozpoznawalne logo New Balance.

Obrazek

Jeśli chodzi o większe doświadczenie po plaży to niestety mieszkam w centrum polski i tylko czasami robię sobie treningi siłowe na małej plaży przy zbiorniku retencyjnym, a tak to tylko lasy i asfalt.
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Belwederek pisze:Oglądałem właśnie na YT filmiki z Marathon Des Sables i zauważyłem, że jeden z biegaczy zakłada jakieś stuptuty NA buty. Jak myślicie.. rozwiązałoby to problem z wchodzeniem piasku do butów? czy ktoś z Was używał takich stuptup? Rozpoznawalne logo New Balance.

Obrazek

Jeśli chodzi o większe doświadczenie po plaży to niestety mieszkam w centrum polski i tylko czasami robię sobie treningi siłowe na małej plaży przy zbiorniku retencyjnym, a tak to tylko lasy i asfalt.
To stoptuty NB - mocowane na rzepy wokol buta, z pewnoscia to pomaga, ale wtedy kiedy biegniesz po suchym piasku a nie po zalewanym przez fale brzegu. Jesli jak piszesz nie masz doswiadczenia z plaza to jest problem zeby to wytrenowac. Zima daje troche mozliwosci o ile bedzie sniezna. Ale dlatego polecam przygotuj sie do normalnego maratonu i zapisz na sierpniowy Baltycki Maraton po plazy - doswiadczenia zdobyte beda bezcenne.
Co nie znaczy ze Cie zniechęcam do realizacji Twojego pomyslu i zycze powodzenia, bede trzymal kciuki
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Nie doradzę, ale trzymam kciuki. Super pomysł. Powodzenia i odezwij się jak tak Ci idzie... A i pozdrów moją rodzinkę w Kołobrzegu :hej:
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marszobieg

Tompoz
Tompoz
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Pomysł ciekawy, ale moim zdaniem to nie użyty sprzęt odgrywa kluczową rolę, ale zawodnik, który chce to przebiec. Jeśli masz mały staż biegowy lub turystyczno-ekstremalny i nie masz jakiegoś wyjątkowego talentu do tych dyscyplin, to najprawdopodobniej po 1-2 dniach, o ile pokonasz wyznaczony dystans względnie wolno, w kolejne dni jeśli starczy Ci jeszcze samozaparcia, o biegu nie będzie już mowy, a co najwyżej o podbiegiwaniu.
Belwederek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 24 paź 2011, 21:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie wiem do końca co masz na myśli pisząc o talencie... nie jestem jakimś robotem stworzonym do biegania, ale mam motywację, silną wolę, samozaparcie i przede wszystkim czas, aby się do tego przygotować. Bo tak naprawdę o to w tym wszystkim chodzi aby pokonać siebie, swoje słabości, lenistwo i walczyć z trudnymi chwilami zawahania i wątpliwościami. Nie zaczynam od 0 tak jak dwa lata temu wyznaczając sobie cel - Maraton, kiedy zaczynałem mój plan treningowy od przebiegnięcia 3km. Teraz czuję, że jestem na poziomie znacznie wyższym, ale i cel jest o wiele bardziej wymagający. Dziękuje za swoisty charakter wypowiedzi... im mniej osób wierzy, że coś jest możliwe tym bardziej mnie to motywuje ;)
DeeL
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Belwederek, motywacja ważna rzecz, ale to może być za mało. Przedsięwzięcie bardzo wymagające, a Ty nie masz doświadczenia w bieganiu po morskiej plaży.
Weź sobie, nawet teraz, 3-4 dni wolnego, przejedź się nad morze i będziesz... już trochę wiedział. Trochę, bo nawet ta sama plaża, potrafi zmienić się dosyć szybko. O sztormie nie wspominam.
Cała organizacja, wsparcie (jadący równolegle samochód najlepiej z masażystą - medykiem), to drobiazg w porównaniu z wytrzymałością i techniką biegacza.
==
Boso jest przyjemnie, ale tylko po drobnym piasku, do którego też trzeba przyzwyczaić stopy. No i bieg na granicy wody z lądem. Lepiej zmoczyć buty i biec po w miarę twardym, niż brnąć w suchym ale sypkim piachu daleko od wody.
Z tym wpadaniem piachu w buty to chyba niespecjalnie problem. Np. w biegu po plaży w Jarosławcu, 99 % biegnie w butach, właśnie przy wodzie. I nie przypominam sobie zatrzymujących się i wysypujących piasek z butów. A nawet jeżeli w Twoim biegu coś wpadnie, to przecież nie będziesz biegł na czas i raz kiedyś można będzie się zatrzymać.

Powodzenia.
Awatar użytkownika
kulawy pies
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
Życiówka na 10k: słaba
Życiówka w maratonie: megasłaba
Lokalizacja: hol fejmu

Nieprzeczytany post

może Cię zaciekawi; troszkę większy hardcore, ale z tej samej beczki - relacja Piotrka Kłosowicza z głównego szlaku Beskidzkiego (~500km) w tydzień

zdrówko i powodzenia, fajny temat. trzymam kciuki.
mastering the art of losing. even more.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ