Omalanga pisze:O rany! 8 minut w przeciągu kilku tygodni? Ale jesteś giganciarz!Inni przez cały rok wypracowują dodatkowe 2-3 minuty. No a przede wszystkim złamałeś 4h! GRATULACJE!
No chłopie kozak z Ciebie
Graty za odwagę i pięknie poprawioną życiówkę.
Dzieki dzieki:) najwazniejsze dla mnie co chcialem osiagnac to zlamac te 4h:D udalo sie z zapasem super:)
duzym plusem byla pogoda i oczywiscie brak skurczy! poczytalem o tym co i jak i zastosowalem efekt byl taki ze skurczy nie bylo:D
acha! rada moja jest taka ze jak na treningach czegos nie stosowales <nie piles, nie jadles> to tego w czasie maratonu nie rob!
zjadlem banana na ok 25km i go zwrocilem prawie od razu:/ ehh najlepiej uczyc sie na wlasnych bledach:D