Mazowiecki Park Krajobrazowy

Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gra, ale to akurat jest nudne i takie statyczne.

Z wczorajszego biegania na trudnej trasie wokół cytadeli mogą być chyba wszyscy zadowoleni: PiotrekMarysin (8), Gerard (26), ja (139) i darek (140). W takiej kolejności wbiegaliśmy na metę, choć odstępy zachowaliśmy zgodnie z aktualnym poziomem możliwości. Darek cieszy się, że biegł na luzie i prawie, prawie spełnił założenie przedstartowe (a po co gadał z kociembą przez cały pierwszy kilometr).

Piotrek, a jak dzieci w swoich biegach?
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Gerard pokazał pazur, pobiegł równo 10 minut szybciej od nas.
Piotrek jak zwykle, szybko i ambitnie, 37 minut z hakiem to jak na tę trudną trasę super wynik.

Wczorajszy bieg był dla nas treningiem, mieliśmy pobiec po 5min/km. Na mecie okazało się, że udało nam się koncertowo. Renia nie miała zegarka, który pokazuje aktualne tempo i biegła za mną. Musiałem dwa razy czekać, co znaczy, że biegłem za szybko.

Mamy już rozpisany szczegółowy plan, aż do BN. Ciekawe co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Ja właśnie muszeteż taki plan do tej samej imprezy sobie wyrychtować, choć nie wiem, czy to nie będzie bardziej sponton.
Z dzieciaków jestem batrdzo dumny. Najpierw biegła Lula i od początku byłą pierwsza (nawet przed chłopakami), ale 10 metró przed metą w wysokiej trawie się potknęła i przewróciła. Wyprzedziła ją 4 dzieci, a ta się poderwała i dobiegła 3 ( 2 wśród dziewczynek). Całe szczęście, że wbieła na pudło bo pewnie by to przeżyła dużo bardziej... W drugim biegu Gutek też spokojnie na prowadzeniu od początku do końca. On już wiedział, że nogi trzeba do końca wysoko podnosić... ;)
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fajnie, że dzieciaki biegały i są waleczne (wiadomo po kim to mają :taktak: ).

A jak się Wam podobało na pierwszych zajęciach ze Skorkiem? Na razie dużo zabawy i ćwiczeń, ale technika to podstawa w pływaniu więc trzeba cierpliwie powtarzać. Fajne było pływanie w zwartej grupie gdy trzeba było mocno rotować żeby na siebie nie wpadać i to trzymanie się w nogach za płynącym z przodu - to takie triatlonowe sztuczki.

W sobotę ktoś startuje w triathlonie na Ursynowie? PiotrekM. masz szanse rodzinnie.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Ostatnio za dużo mam na głowie i zapomniałem, że wczoraj wieczorem zaplanowaliśmy kulturalny wieczór z żoną, także treningi z trenerem S. zaczynam od przyszłego tygodnia. A drafting w wodzie potrenowałem sobie w Borównie. Ponieważ i tak płynąłem bez spinki, to miałem możliwości sprawdzić kilka rzeczy. I drafting okazał się super sprawą. Trzeba tylko znaleźć kogoś, kto pływa ciut szybciej niż my... ;)
Co do tri rodzinnego, to bez przesady, ale nie mamy żadnych szans ;-) , ale rozpatrujemy jeszcze start dla frajdy.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja jestem szczęśliwy, że mam zajęcia z Trenerem Andrzejem. Wszystko co robię ma sens i nie powoduje wątpliwości, zupełnie przeciwnie niż z trener Olą, której pomysły na ćwiczenia były co najmniej dziwne. Będę chodził na treningi, choćbym miał tam iść tyłem. Już zapowiedziałem Reni, że gdybym kiedyś się migał od zajęć, ma mnie za ucho tam zaprowadzić :taktak:

W ramach przygotowań do Maratonu Pieszego w Kampinosie, wróciłem dziś z Mokotowa na piechotę. 10 km marszu można sobie wpisać do dzienniczka :hej:
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja wpisuję sobie Triatlon Warszawski do dzienniczka i do kalendarza na przyszły rok. Super zabawa, emocje dużo mniejszego kalibru niż w ub. roku, ale przez te więcej wyluzowania mieliśmy oboje więcej frajdy podczas zmagań. Na tę imprezę trzeba sobie zarezerwować cały dzień. Najpierw jest wczesna rejestracja, potem oczekiwanie na swoją serię pływacką na basenie i już robi się południe. Po pływaniu wszyscy przemieszczają się z ursynowskiego basenu do parku w Powsinie. Tam jest część rowerowo-biegowa. Nowością w tym roku były: aqatlon dla najmłodszych dzieci oraz sztafety rodzinne w różnych kombinacjach, czyli nie tylko rodzice i dzieci, ale też inne trójkąty: wielopokoleniowe, związki nieformalne, etc. Nic tylko wychowywać dzieci własne lub przysposobione na triatlonistów i samemu trenować. Prężny organizator z roku na roku rozwija imprezę i dba o coraz bardziej wypasione nagrody. To już nie są małe lokalne zawody, o których mało kto słyszał. Przyjeżdżają ludzie z innych miast, ba, byli nawet zagraniczni zawodnicy.

Pytanie nr 1: biega ktoś jutro wieczorem?
Pytanie nr 2: wymieniliście już baterie w czołówkach?
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Awatar użytkownika
darek284
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 748
Rejestracja: 23 kwie 2004, 11:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotrek, jak było na zajęciach z AS?
My wczoraj całą godzinę szlifowaliśmy przyklejenie głowy do ramienia podczas nabierania powietrza. Takie ćwiczenia ja rozumiem, proste, ale skuteczne. Po 3 zajęciach z Andrzejem pamiętam o dwóch rzeczach: wyciąganiu i głowie. Z Olką chodziłem pół roku i nie wiem co ćwiczyłem. :niewiem:

Szykujemy się na maraton w niedzielę. W planie mamy 150 minut wybiegania, a grup na maratonie do wyboru do koloru. Wybraliśmy tę na 4:15, biegną w tempie około 6min/km. Podłączymy się na Beethovena, a skończymy przy ZUSie na Czerniakowskiej, wyjdzie 25 km.

Z ciszy na forum wynika, że towarzystwo mocno zapracowane. Będziemy trzymali kciuki za wszystkich startujących.
Pozdrawiam,
Darek
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Na razie było hardkorowo, bo to pierwszy basen po długiej przerwie, a grupa mocna, więc zabezpieczałem tyły (o dziwo był ktoś jeszcze za mną). Walczyłem więc o jak najmniejsze opóźnianie grupy. Ale ćwiczenia fajne. Ja też przyszedłem z myślą, że pod okiem Andrzeja podciągnę się nieco przez zimę...
Miłego biegania na MW.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i zapeszyłem, niestety, nie będę mógł wystartować w maratonie kampinoskim :smutek: :wrr:
Możne znacie kogoś, kto chciałby wystartować, a nie zdążył się zapisać?
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

eee, no Deck takie numery robić na tydzień przed startem :bum: :chlip: :echech:
weź się chłopie w garść i nie pękaj, tylko podciagnij się jeszcze w marszobiegach i dawaj razem z nami

Kazig?
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
Gerard
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 15 lis 2007, 09:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Gocławek

Nieprzeczytany post

Ostatni mocny trening odbyty (taki na pobudzenie). Teraz tylko wypędzić do końca wirusa i można w niedzielę startować. Co prawda jakieś super mocy nie czuje w nogach - a wręcz przeciwnie - ale mam ja czuć za trzy dni. Już się nie mogę doczekać :lalala:
-----------------------------------------------------
Pozdrawiam,
Gerard
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Chciałem powiedzieć, że to nie prawda jakoby Deck miał miejscówkę na MP KPN do odstąpienia... ;)

Gerard to chyba oznaka formy... Tylko zacznij spokojnie. Zawsze zdążysz przyspieszyć.

Trzymam kciuki za wszystkich startujących w najbliższym czasie.
Ja już jedną nogą jestem na wakacjach, więc do zobaczenia i przeczytania po...
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Deck
Ekspert/Fizjologia
Posty: 1269
Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Renata pisze:eee, no Deck takie numery robić na tydzień przed startem :bum: :chlip: :echech:
weź się chłopie w garść i nie pękaj, tylko podciagnij się jeszcze w marszobiegach i dawaj razem z nami
To nie brak waleczności czy wiary w swoje możliwości, poparte ciężkim, wielotygodniowym treningiem fizycznym i mentalnym, jak również najnowszą, kosmiczną suplementacją. Po prostu proza życia, wyjazd służbowy mi zafundowali :chlip:
kto biega ten nie lebiega
ENTRE.PL Team
SBBP.waw.pl
Awatar użytkownika
Renata
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 677
Rejestracja: 08 paź 2007, 17:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja wiedziałam Deck, że musiało się coś ważnego wydarzyć, ale w tej sytuacji to wydaje się, że fundatorzy powinni otrzymać żółtą, a nawet czerwoną kartkę - taki talent wytrzymałościwoego sportu nam się zmarnuje, no i nie poznasz mocy owej suplementacji, którą łączyłeś z ciężkimi przygotowaniami. To napój jakiś testowałeś, tak?

Piotrek miłego urlopowania - czy wybraliście plażę kamienistą, czy piaszczystą?

Gerard - powodzenia i do pomachania na trasie - może gdzieś na którejś nawrotce uda się nam Cię wypatrzeć.

A tymczasem zeksplorowałam dalszy ciąg ścieżki rowerowo-biegowej nad Wisłą. Mowa oczywiście o wspaniałej ścieżce po naszej stronie (są tacy co nazywają ją azjatycką). Na razie znam odcinek od mostu Łazienkowskiego do Gdańskiego (jest mały fragment starego asfaltu od jednej z plaż za mostem Śl.-Dąbr., ale potem znów przechodzi w ziemną), ale ścieżka ciągnie się dalej. Do tej pory byłam przekonana, że ścieżka jest tylko do m. Świętokrzyskiego, a tu takie miłe zaskoczenie. I do tego jest w całkiem dobrym stanie, ciągnie się wśród drzew, nie słychać samochodów, nie czuć spalin i w ogóle jest bardzo przyjemnie.
Pozdrawiam,
Renata
http://renataidarek.blogspot.com/
ODPOWIEDZ