Codzienny Trening
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 sie 2011, 11:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, jak postanowiłem, że zacznę biegać to była to poniekąd naturalna decyzja - mam coraz mniej czasu na "normalny sport", będzie to fajne orzeźwienie i w ogóle. Teraz jednak spojrzałem na to z innej strony i pomyślałem że jeśli mam już zacząć biegać to chcę mieć jakieś wymierne efekty.
Biegać zamierzam (będę) codziennie, nawet dwukrotnie, nie ze względu na jakąś ogromną ambicję, ale po prostu, poranna przebieżka o szóstej czy siódmej byłaby dla mnie bardzo fajna. Trasa rano będzie miała z 5 km. Następne bieganie zaplanowane mam na późniejsze popołudnie, wieczór, tutaj jest dowolność co do długości treningu
Moja kondycja fizyczna jest umiarkowana, nawet dobra. Gram w tenisa, czasami w piłkę czy w siatkę - ogólnie raz na 1-2 dni dawałem sobie wycisk.
Chciałbym aby mój plan brał pod uwagę poranną przebieżkę i codzienne, naprawdę codzienny bieg. Mógłbym oczywiście biegać tak ot, ale jeśli się ma możliwość efektywnego biegu to czemu nie. Proszę o jakieś porady co mogę robić. Może jak mogę zmodyfikować któryś z planów znajdujących się na stronie żeby biegać codziennie.
Jeszcze jedno, chciałbym biegać szybciej i dłużej, oczywiście nie oczekuje planu dwa tygodnie cud, ale chciałbym aby uwzględniał kryteria.
Nie znam się na bieganiu więc pytam.
Dziękuję za każdą odpowiedź.
Biegać zamierzam (będę) codziennie, nawet dwukrotnie, nie ze względu na jakąś ogromną ambicję, ale po prostu, poranna przebieżka o szóstej czy siódmej byłaby dla mnie bardzo fajna. Trasa rano będzie miała z 5 km. Następne bieganie zaplanowane mam na późniejsze popołudnie, wieczór, tutaj jest dowolność co do długości treningu
Moja kondycja fizyczna jest umiarkowana, nawet dobra. Gram w tenisa, czasami w piłkę czy w siatkę - ogólnie raz na 1-2 dni dawałem sobie wycisk.
Chciałbym aby mój plan brał pod uwagę poranną przebieżkę i codzienne, naprawdę codzienny bieg. Mógłbym oczywiście biegać tak ot, ale jeśli się ma możliwość efektywnego biegu to czemu nie. Proszę o jakieś porady co mogę robić. Może jak mogę zmodyfikować któryś z planów znajdujących się na stronie żeby biegać codziennie.
Jeszcze jedno, chciałbym biegać szybciej i dłużej, oczywiście nie oczekuje planu dwa tygodnie cud, ale chciałbym aby uwzględniał kryteria.
Nie znam się na bieganiu więc pytam.
Dziękuję za każdą odpowiedź.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
po budowie zdań widać że człowiek inteligentny.............................. ale forma i idące za tym lenistwo.................. graniczy z absurgem i ociera się o żenadę.................................
reasumując poczytaj chlopie to forum i zadawaj pytania konkretniejsze a jak to ci nie pasuje to mam dla ciebie trening za darmo
rano - 5 km
popoludniu - 6,3 km
Tompoz
reasumując poczytaj chlopie to forum i zadawaj pytania konkretniejsze a jak to ci nie pasuje to mam dla ciebie trening za darmo
rano - 5 km
popoludniu - 6,3 km
Tompoz
Tompoz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 sie 2011, 11:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tu nie chodzi o uczynienie ze mnie olimpijczyka-maratończyka-sprintera :P. Biegać chcę dla przyjemności, dla formy, żeby się odświeżyć i chcę to robić codziennie nawet dwa razy, nawet jeśli któraś z moich przebieżek miałaby być żółwim tempem. Poranna to tylko odświeżenie (nabranie "sił witalnych"
) - 5 km w pół godzinki to nie tak szybko, a druga mogłaby być czymś więcej, ale w sumie jak widzę nie ma w tym wielkiej filozofii. Tylko tak się zastanawiam i stąd moje pytanie laika do ludzi którzy się na tym mniej lub bardziej, ale znają - jakie odległości, mniej więcej jakim tempem czy zwiększać dystans, a może któryś z planów dostępnych na stronie zmienić na codzienny. Cokolwiek co może być przydatne w moim przypadku.
Pozdrawiam
W szukajce nic ciekawego w moim przypadku oprócz tego, że nie powinienem biegać codziennie nic nie było.
Edit:
kurcze coraz więcej czytam że to nie wskazane więc myślę o tym: Rano to co planowałem, a wieczorem jednegog dnia parę kilometrów wolniutkiego biegu parę kilometrów-taki marszo-bieg ślimaczy, a co drugi dzień trening pumy, który jest zachwalany przez forumowiczów.

Pozdrawiam
W szukajce nic ciekawego w moim przypadku oprócz tego, że nie powinienem biegać codziennie nic nie było.
Edit:
kurcze coraz więcej czytam że to nie wskazane więc myślę o tym: Rano to co planowałem, a wieczorem jednegog dnia parę kilometrów wolniutkiego biegu parę kilometrów-taki marszo-bieg ślimaczy, a co drugi dzień trening pumy, który jest zachwalany przez forumowiczów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ten gosciu dalej nie kuma co sie do niego gada\WojtekCz pisze:Tu nie chodzi o uczynienie ze mnie olimpijczyka-maratończyka-sprintera :P. Biegać chcę dla przyjemności, dla formy, żeby się odświeżyć i chcę to robić codziennie nawet dwa razy, nawet jeśli któraś z moich przebieżek miałaby być żółwim tempem. Poranna to tylko odświeżenie (nabranie "sił witalnych") - 5 km w pół godzinki to nie tak szybko, a druga mogłaby być czymś więcej, ale w sumie jak widzę nie ma w tym wielkiej filozofii. Tylko tak się zastanawiam i stąd moje pytanie laika do ludzi którzy się na tym mniej lub bardziej, ale znają - jakie odległości, mniej więcej jakim tempem czy zwiększać dystans, a może któryś z planów dostępnych na stronie zmienić na codzienny. Cokolwiek co może być przydatne w moim przypadku.
Pozdrawiam
W szukajce nic ciekawego w moim przypadku oprócz tego, że nie powinienem biegać codziennie nic nie było.
Edit:
kurcze coraz więcej czytam że to nie wskazane więc myślę o tym: Rano to co planowałem, a wieczorem jednegog dnia parę kilometrów wolniutkiego biegu parę kilometrów-taki marszo-bieg ślimaczy, a co drugi dzień trening pumy, który jest zachwalany przez forumowiczów.
Tompoz
- Dawidavila
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
- Życiówka na 10k: 35:14
- Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Ja biegam codziennie a to jeden z moich planów treningowych (chyba z przed roku):
oczywiście nie musisz biegać tego w takim tempie bo zapewne nie dasz rady dodam tylko ,że BC1 to wolne tempo truchtu(pierwszy zakres)Poniedziałek:
Bc1 3 km
Cross 5-6 km
SB(40+40+40+40)(skip A+wieloskok+marsz siłowy+skip B) x 5
8-10 x 250(siodła) 54 sek p. 1'
2-3 km Bc1
Wtorek:
Bc1 12 km
8-10x200m 35-36 sek p. 1'
Środa:
Bc1 2-3 km
[500m(1:30 z gory)+100 trucht+50+50(skip A+B)+300m(54-55)+100 trucht+50+50(skip A+wieloskoki) p. 1'] x 4
Bc1 2km
Czwartek:
Bc1 12 km
10x100m 17 sek p. 1'
Piątek:
Bc1 2 km
4x100r
5-6x1000(3:20-3:25) p. 4'
Bc1 3 km
Sobota:
Bc1 12 km
8-10x200m 35-36 sek p. 2'
Niedziela:
Bc1 2-3 km
Bc2 2x5 km (4-4:10/km) p. 8'
10x100m 17-18 sek p. 40 sek
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 74#p758274][b]Blog[/b][/url][b]/[/b][url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 0&start=60][b]Komentarze[/b][/url]
[color=#0000FF][b]10km - 35'14''
15km - 54'14''
83km - 9:14'00''[/b][/color]
[color=#0000FF][b]10km - 35'14''
15km - 54'14''
83km - 9:14'00''[/b][/color]
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Do zobaczenia w dziale kontuzje...
Organizm musi mieć czas na regenerację. A już całkiem nie rozumiem tej 'pumy'. Chcesz rano biegać pół godziny a wieczorem robić plan, któy przygotowuje do 30 minut ciągłego biegu? ;/
Organizm musi mieć czas na regenerację. A już całkiem nie rozumiem tej 'pumy'. Chcesz rano biegać pół godziny a wieczorem robić plan, któy przygotowuje do 30 minut ciągłego biegu? ;/
- Flapjack
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
- Życiówka na 10k: 43:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hiszpania
Wlasnie przypomnial mi sie taki kolega co chcial pobiegac rano i wieczorem 6 dni w tygodniu, pobiegal kilka dni zanim odmowily mu wiazadla. Za szybko nie wroci do biegania...
Jezeli szukasz "fajnego orzezwienia" to rano chodz na basen,a zima jezdzij na rowerze; a wieczorem biegaj. I na poczatku wprowadz conajmniej 2-3 dni wolne od biegania.
Jezeli szukasz "fajnego orzezwienia" to rano chodz na basen,a zima jezdzij na rowerze; a wieczorem biegaj. I na poczatku wprowadz conajmniej 2-3 dni wolne od biegania.
Oj cos czuje kolego, ze tak jak szybko zaczniesz biegac to tak szybko skonczysz. Bez cierpliwosci, ktorej jak widac zdecydowanie Tobie brak, w treningu biegowym zdzialasz niewiele a nawet zrobisz sobie krzywde. Juz wielu takich chojrakow bylo na tym forum i sluch o nich szybko ginął. Wypstrykasz sie po paru tygodniach i tyle. Wydaje mi sie ze powinienes poczekac az skoncza sie MS w LA w Daegu, nieco ochłanąc i podejsc do przygody z bieganiem na trzeźwo i powaznie. Mimo to zycze powodzenia 

- Flapjack
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
- Życiówka na 10k: 43:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hiszpania
lol o tym nie pomyslalem :Drufuz pisze: Wydaje mi sie ze powinienes poczekac az skoncza sie MS w LA w Daegu,
- lapka88
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1193
- Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
- Życiówka na 10k: 00:47:14
- Życiówka w maratonie: 04:10:12
- Lokalizacja: Gdańsk
Chyba to nie o to chodzi :Prufuz pisze:Wydaje mi sie ze powinienes poczekac az skoncza sie MS w LA w Daegu, nieco ochłanąc i podejsc do przygody z bieganiem na trzeźwo i powaznie.
Przecież Nasi biegacze nie zdobyli medalu, więc euforii w mediach nie ma.
A i Bolt sknocił swój start na 100m. Więc jednorazowi sprinterzy odpuszczą
