MŚ w LA Daegu 2011
Moze powinni wprowadzic cos w rodzaju jakis specjalnych chipow, albo cos w rodzaju boksów startowych jak sa na wyscigach konnych. Niestety najczesciej jest tak, ze kombinacje przy przepisach sa, o zgrozo, lepsze dla "sportowcow" przed szklanymi ekranami a z punktu widzenia startujacych zawodnikow to totalna lipa. Az mi sie ryczec chce
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Bolta szkoda bo w wcześniejszych rundach pokazał, że złoto dla niego było pewne. Dobrze jednak się stało, że po falstarcie został zdyskwalifikowany. Pokazało to równość traktowania zawodników przez sędziów (nawet jeżeli, jak twierdzi Rojo, się pomylili to nie ma znaczenia, bo innego też by zdyskwalifikowali). Gdyby falstart popełnił ktokolwiek inny nie byłoby w ogóle tej dyskusji.
Nie myli się tylko ten co nic nie robi i to odnoszę zarówno do sędziów jak i do Usaina.
Bekele mnie nie zawiódł tak jak zawiódł mnie eurosport, który pawie wcale nie pokazał biegu. Szkoda wielkiego mistrza, ale bieganie to ciężka praca, a on przez kontuzje przez dłuższy czas nie mógł zasuwać na pełnych obrotach to i dojście do pełnej dyspozycji (oby) zajmnie jeszcze trochę czasu
Szkoda wielkie Łukasza Parszczyńskiego, coś źle musiał z treningiem ułożyć. wyglądał fatalnie pod koniec biegu, Jak lądował po pokonaniu przeszkód to nogi sie pod nim uginały.Wynik o prawie pół minuty gorszy od rekordu sezonu. Muszą z trenerem dokładnie przeanalizować co i jak żeby coś takiego się nie powtórzyło.
Marciniszyn pobiegł wolniej w półfinale niż w eliminacjach, ale walczył do końca i wielki szacun dla niego. Pistorius odpadł i dobrze że zadecydowały o tym kwestie sportowe
Jeter na 100 m pokazała klasę, wyobrażam sobie że przy mocnym ale wciąż regulaminowym sprzyjającym wietrze zrobiłaby z 10.60, jest w gazie i złoto jak najbardziej zasłużone.
Płotki 110 m pokazały jak wielką loterią jest ta konkurencja, Oliver już na drugim płotku stracił szansę na zwycięstwo i leciał dalej rozkojarzony, wyrwany z rytmu zahaczając o prawie każdy płotek. Liu dochodził Roblesa i chyba byłby pierwszy ale przypadkowy kontakt i Robles stracił wszystko Xiang zajął miejsce za kimś kto biegł słabiej.
Nie myli się tylko ten co nic nie robi i to odnoszę zarówno do sędziów jak i do Usaina.
Bekele mnie nie zawiódł tak jak zawiódł mnie eurosport, który pawie wcale nie pokazał biegu. Szkoda wielkiego mistrza, ale bieganie to ciężka praca, a on przez kontuzje przez dłuższy czas nie mógł zasuwać na pełnych obrotach to i dojście do pełnej dyspozycji (oby) zajmnie jeszcze trochę czasu
Szkoda wielkie Łukasza Parszczyńskiego, coś źle musiał z treningiem ułożyć. wyglądał fatalnie pod koniec biegu, Jak lądował po pokonaniu przeszkód to nogi sie pod nim uginały.Wynik o prawie pół minuty gorszy od rekordu sezonu. Muszą z trenerem dokładnie przeanalizować co i jak żeby coś takiego się nie powtórzyło.
Marciniszyn pobiegł wolniej w półfinale niż w eliminacjach, ale walczył do końca i wielki szacun dla niego. Pistorius odpadł i dobrze że zadecydowały o tym kwestie sportowe
Jeter na 100 m pokazała klasę, wyobrażam sobie że przy mocnym ale wciąż regulaminowym sprzyjającym wietrze zrobiłaby z 10.60, jest w gazie i złoto jak najbardziej zasłużone.
Płotki 110 m pokazały jak wielką loterią jest ta konkurencja, Oliver już na drugim płotku stracił szansę na zwycięstwo i leciał dalej rozkojarzony, wyrwany z rytmu zahaczając o prawie każdy płotek. Liu dochodził Roblesa i chyba byłby pierwszy ale przypadkowy kontakt i Robles stracił wszystko Xiang zajął miejsce za kimś kto biegł słabiej.
Krzysiek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na ostatnim płotku Xiang popełnił błąd techniczny, który nie tylko odebrał mu szansę na zwycięstwo, ale zepchnął na trzecią pozycję. Drugi na mecie niespodziewanie zjawił się drugi z Amerykanów Jason Richardson.
Po prawie godzinie po zakończeniu biegu sędziowie podali do wiadomości, że Kubańczyk Robles został zdyskwalifikowany. Powodem najprawdopodobniej było trącenie Chińczyka na ostatnim płotku.
Ja chyba jakiś inny przekaz z Korei mam.Buniek pisze: Liu dochodził Roblesa i chyba byłby pierwszy ale przypadkowy kontakt i Robles stracił wszystko Xiang zajął miejsce za kimś kto biegł słabiej.
U mnie była widać że Robles machał prawą ręką o wiele wcześniej niż od ostatniego płotka, że jego dłoń wręcz szuka zawodnika z toru obok (umowny pierwszy płotek), następnie go przytrzymuje (umowny drugi płotek) a na koniec uderza w podbrzusze (umowny trzeci płotek).
I widok kamery z góry - Robles biegnie mocno po prawej stronie swojego toru, Chińczyk się odsuwa najdalej jak może.
Dobrze że go zdyskwalifikowali, tak się po prostu nie robi.
Co ciekawe - w przekazie Eurosportu angielscy komentatorzy od razu zwrócili na to uwagę, tylko w polskim (jak oglądałem powtórki o 19) mówili o przypadkowym zahaczaniu. Komentarza naszych w TV Sport nie słyszałem - mówili coś w ogóle czy zajęli się tylko konkursem skoku wzwyż ?
BTW: Żeby było jasne, to nie jest wyrzut.
Ja rozumiem skupienie się portalu na biegach (chodzi mi o "program minutowy czasu polskiego i medaliści), natomiast jakoś szkoda że nie ma tam wieloboju. Są w nim cztery różne konkurencje biegowe u facetów, trzy u Pań - no jakoś tak zawsze podziwiałem tych ostatnich w miarę wszechstronnych atletów
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W starożytnej Grecji podczas zawodów było urządzenie które wypuszczało zawodników, nazywało się hysplexrufuz pisze:Moze powinni wprowadzic cos w rodzaju jakis specjalnych chipow, albo cos w rodzaju boksów startowych jak sa na wyscigach konnych.
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 21 lip 2011, 18:55
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
Na co wy liczycie. Zdobyliśmy jeden medal i wg ekspertów tyle mieliśmy zdobyć, a więc nie ma co liczyć już że nasi staną na podium. A tak na poważnie to dziś przynajmniej 2 medale dla Polaków.
- Laufer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 590
- Rejestracja: 14 paź 2010, 18:24
- Życiówka na 10k: 55.13,---
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hrubieszów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Adam i Marcin ambitnie ale nie dali rady. 4 Marcin i 6 Adam. Rudisha fenomenalny poza konkurencją - pierwszy od startu do mety. Podium było bardzo blisko... Wielkie brawa dla Polaków!
-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 21 lip 2011, 18:55
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
Przeczytał byś wypowiedź do końca to może zrozumiesz o co mi chodziło. No, ale masz cechę, która jest obecna u wielu Polaków: brak czytania ze zrozumieniem.Laufer pisze:Polski kibic...Na co wy liczycie. Zdobyliśmy jeden medal i wg ekspertów tyle mieliśmy zdobyć, a więc nie ma co liczyć już że nasi staną na podium. A tak na poważnie to dziś przynajmniej 2 medale dla Polaków.
-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 16 cze 2011, 19:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wszystko przed nimi.Qba Krause pisze:Adam i Marcin ambitnie ale nie dali rady. 4 Marcin i 6 Adam. Rudisha fenomenalny poza konkurencją - pierwszy od startu do mety. Podium było bardzo blisko... Wielkie brawa dla Polaków!
- Laufer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 590
- Rejestracja: 14 paź 2010, 18:24
- Życiówka na 10k: 55.13,---
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hrubieszów
-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 21 lip 2011, 18:55
- Życiówka na 10k: 48 min
- Życiówka w maratonie: brak
Bo może jestem realistą? Media same pompowały balonik, że dziś " polski dzień" w Daegu, a jak było wszyscy widzieli. Wczoraj nie liczono na złoto i udało się je zdobyć, bo nie robiono szumu medialnego wokół naszych tyczkarzy,a oni sprawili nam miłą niespodziankę.
- Laufer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 590
- Rejestracja: 14 paź 2010, 18:24
- Życiówka na 10k: 55.13,---
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hrubieszów
Co tu duzo gadac stan Polskiego sportu, no może poza żużlem, jest jaki jest. Jestem i tak pelen podziwu, ze udaje sie zdobyc jakiekolwiek medale nie mowiac juz o złocie na MS lub IO i dzieki temu wiadomo w swiecie ze Polska to nie tylko Wałęsa i J.P.II ale tez LA.