jak często?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
BBB
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 10 sie 2011, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zacznę od tego , że dopiero niedawno zaczęłam biegać i jest to dla mnie wspaniałe odkrycie.

Nie chodzi o żadne chudnięcie czy rywalizacje tylko czystą przyjemność z biegania.

Ale do rzeczy: przez ostatnie 2 tygodnie biegam prawie codziennie (nie biegałam może 2 dni), średnio wychodzi mi jakieś 7-8 kilometrów w zróżnicowanym ale raczej spokojnym tempie.

Nie czuję się tym jakoś specjalnie obciążona, codziennie uprawiam jakieś sporty, jeżdżę na rowerze, konno, ćwiczę jogę (brzmi to trochę jakbym się chwaliła ale chodzi o zwykłą codzienną aktywność)

Ale patrząc na plany treningowe dostępne w internecie widzę, że wszystkie zakładają przerwy w treningach.

Poradźcie mi co lepiej robić: biegać codziennie spokojne trasy czy np. rzadziej ale bardziej intensywnie?

jeżeli chodzi o cele to oczywiście chce biegać szybciej i dłużej :)

myślę też o tym, żeby może spróbować pobiec jakiś bieg 10 km
PKO
BBB
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 10 sie 2011, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

spodziewałam się takiej odpowiedzi chociaż prawdę mówiąc bije się z myślami

co robić jak ma się ochotę biegać codzienie???


może robić sobie lekkie 30 minutowe przebieżki codziennie i kilka razy w tygodniu poważniejsze bieganie?


wiem, że te pytania mogą się wydać banalne ale naprawdę nie mam w tym temacie za wiele doświadczenia.

z góry dziękuje za odpowiedzi i czekam na sugestie
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Boks, Siłownia.

Ale tak sobie przypominam mojego znajomego. Zawsze jest zajarany jak zaczyna jakiś nowy sport. Codziennie go ćwiczy(również biegi). Była koszykówka, był rower, rolki, piłka nożna, siłownia, boks i inne sztuki walki. A później, chęci szybko przechodziły. Nazywa się to słomiany zapał :)

Nie mówię, ze to musi akurat dotyczyć Ciebie ale chciałem uświadomić, że takie sytuacje się zdarzają :)

Ja sam zacząłem biegać od lipca. Ale korzystam z planu treningowego 10-cio tygodniowego ze strony głównej. Jak go zakończę zacznę na 5km i 10km. W dniach kiedy nie biegam staram się jeździć na rowerze czasem skoczę na boks lub na siłownię.

Życzę STALOWEGO zapału ;)
BBB
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 10 sie 2011, 18:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tak może być też w moim przypadku, to sie nazywa EUFORIA :)

zawsze mam tak, jak zaczynam coś nowego.
potem zapał nieco słabnie ale jezeli mi się podoba to i tak na stałe wpisuje się w moje życie, wiec o to się nie martwię.


rower, siłownia i bieganie brzmi sensownie
mcube
Wyga
Wyga
Posty: 102
Rejestracja: 30 mar 2011, 10:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3.08

Nieprzeczytany post

Jeśli stawiasz sobie cele biegowe musisz tak jak napisał Santiago brać po uwagę konieczność regeneracji i odpoczynku. Spróbuj zróżnicować treningi według jakiegoś planu ( pełno ich na forum) . Pielęgnuj ten entuzjazm. Pozdrowienia
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ