KATOWICE - Stadion AWF, ul. T. Kościuszki 84, Sobota 9:30!

Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Juso pisze:no to ja juz nie wiem ... chyba jestem wybrańcem losu że ja tak szybko dostałam ten plan...
Ja też jeszcze nie dostałem :-(. A ty Justynko, wgryzłaś się już w te określenia i opisy w planie? Bo ja przeglądami i tak nie bardzo jeszcze. Co jest co, jakie oznaczenie, jaka rubryczka. No, ale cóż w końcu to plan treningowy mistrzów :-). Ale, jak tylko go uważnie przeczytam i zrozumiem to od razu moje IQ skoczy w górę. :-)
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wolfi pisze:Niektórzy biegają bo nie lubią:)

Olo gratuluje tej pietnastki!
Ja polubiłem biegać, ale fakt, że zawsze coś w życiu trenowałem i chyba takim osobom łatwiej się zaangażować. Dzięki za gratulacje, powiem szczerze, że ten wynik pewnie nikomu nie imponuje, ale ja na prawdę cieszę się. Przebiec 15 km, a dopiero co w kwietniu br. wysiadałem na stadionie przy rozgrzewce. Martwię się tylko tym, że waga stanęła w miejscu. Jeżeli mam poprawiać rezultaty to bez tego ani rusz.
Obrazek
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

wolfi pisze:Widzieliście stare reklamy biegowe adidasa? Są tutaj. Wg mnie rewelacyjne. Ile z tych rzeczy już zrobiliście biegając? Mi wychodzi zdecydowana większość:)

Mam nadzieję, że to też nie zrazi początkujących i tych co nie lubią:)
Fajne, i nie wiedziałem, że z cyckami się tak załatwia, a właśnie sobie obtarłem jeden sutek. Krem na odparzenia, kiedyś też by mi się przydał.
Obrazek
xenon1981
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 338
Rejestracja: 08 kwie 2010, 22:00

Nieprzeczytany post

z obtarciami skutków właśnie ma do czynienia przeważnie każdy początkujący w półmaratonie :-) bo tempo i dystans powodują z reguły mokrą koszulkę i te 2h sprawiają że mamy twarde sztywne i ... niestety krwawiące sutki :( od 1ego półmaratonu prawie zawsze zaklejam :) eh zbieram sie wlasnie do treningu, zbieram i zbieram, wczoraj zalozylem staaare bbuty z mocno zużytą amortyzacją. zeby pochodzić po silesii , fashion housie... a że chodzenia bylo duzo to rpzcięgbno podeszwowe tak oberwało że rano nie moglem stopą ruszyć, ale już jest lepiej :) i zaraz sie zbieram na 2h wybieganie :)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

olotraper pisze:
wolfi pisze:Niektórzy biegają bo nie lubią:)

Olo gratuluje tej pietnastki!
Ja polubiłem biegać, ale fakt, że zawsze coś w życiu trenowałem i chyba takim osobom łatwiej się zaangażować. Dzięki za gratulacje, powiem szczerze, że ten wynik pewnie nikomu nie imponuje, ale ja na prawdę cieszę się. Przebiec 15 km, a dopiero co w kwietniu br. wysiadałem na stadionie przy rozgrzewce. Martwię się tylko tym, że waga stanęła w miejscu. Jeżeli mam poprawiać rezultaty to bez tego ani rusz.
Olo, Ty sie, chlopie, ciesz, ze przy wspanialej kuchni Twojej nadmorskiej Cioci, waga stoi w miejscu!!! To juz sukces :)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Juso pisze:no to ja juz nie wiem ... chyba jestem wybrańcem losu że ja tak szybko dostałam ten plan...
Juso,

napisali mi,ze odlegly mam cel (pisalam, ze maraton dopiero na jesien 2012 albo cos w tym stylu), ale ze cos mi wymysla. I tyle.
Czyli - odezwali sie, ale nadal czekam.
Ty teraz juz do maratonu trenujesz?
turek75_31
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 17 mar 2011, 14:34

Nieprzeczytany post

Vitam

Ja dzisiaj dostałem plan do MW. Chciałem zobaczyć co mi zaproponują bo i tak biegam według porad Bziuma.
Dzisiaj trening strasznie gorący.
Myślałem o wczorajszym treningu w parku i powiem Wam, że zazdroszcze Claudi i Olo takiej nakrętki na bieganie.
Ja taką też bym chciał.

Pozdrawiam
Piotr
Ostatnio zmieniony 10 lip 2011, 23:01 przez turek75_31, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Juso
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 20 cze 2011, 21:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no ja jak na razie trenuję zgodnie z tym planem
z wyjątkiem soboty gdzie mam 60 min wolnego biegu a zamieniam to na trening z BBL ;)
... ale właściwie to jeszcze nie postanowiłam że przebiegnę maraton Warszawski... zobaczymy co mi z tego wyjdzie i jak się będę czuła np w połowie sierpnia przy takim planie...
...no chyba że mnie wcześniej wykończy ...

ja jak wysyłałam zgłoszenie to napisałam że chcę pobiec najbliższy na który zdołam się przygotować...
Awatar użytkownika
wolfi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 312
Rejestracja: 01 maja 2010, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Każdy pierwszy raz jest ekscytujący, czy to 5, 10, 15, 21 czy 42 km. Jak sobie uświadomimy, że jeszcze nigdy w życiu tak długo i szybko nie biegaliśmy to zawsze rozpiera duma:)

No od Klaudii i Ola emanuje szczególnie duża ilość pozytywnej energii i ta bezkresna ciekawość wszystkiego co związane jest z bieganiem i ambicja, ambicji to chyba, aż w nadmiarze. Fajne to jest:)

Piotrek może musisz odnaleźć swoją biegową drogę:) Ja to najbardziej lubię pobiegać po lesie, tak bez planu, bez zegarka, za to z małym plecaczkiem. No a Xenon jak się nie zajedzie na treningu to usnąć nie może:)
xenon1981
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 338
Rejestracja: 08 kwie 2010, 22:00

Nieprzeczytany post

Nie , o nieprawda, xenon jest typowym gazetowym , czy też książkowym przykłądem tego wszystkiego co w bieganiu niedobre, malo rozgrzewki, malo rozciagania, zbytnie przeciążenia , zbyt dlugi kilometraż, nadwyżka ambicji nad możliwości, bieganie z mikrourazami, bieganie z urazami, Bieganie w najwiekszym sloncu bez picia, bieganie w najwiekszym mrozie bez okrycia, i mimo wszystko żyje biega i to coraz szybciej.

Bo jak kończysz trening i nic nie boli, i czujesz sie swietnie to znaczy ze trening był dupiaty, że to był trening nie biegowy lecz odchudzajacy, że jedyne czego sie pozbyles to kilkuset kalorii.
Bo jak masz dzien wolnego to snujesz się po kątach i smutno i że odpuściłeś, przecierz mogłeś iśc i choćby pare kilometrów zrobić.
Bo jak konczysz zawody i po kilku wdechach możesz mówić, po chwili możesz chodzic i po 5 minutach wcinasz porcje dedykowanego żarcia na mecie to znaczy że to nie bylt zawody tylko trening, znaczy że nie dałeś z siebie wszysztkiego, znaczy ze stać Cię na więcej, że możesz szybciej i dłużej. DUpy dałeś jednym słowem Ot cały XenoN i takich jak ja jest więcej :-)
ZosiaSamosia
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 08 cze 2011, 13:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

Xenonku jakiego Ty masz świra aż miło słuchać / czytać :uuusmiech:
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

xenon1981 pisze:Nie , o nieprawda, xenon jest typowym gazetowym , czy też książkowym przykłądem tego wszystkiego co w bieganiu niedobre, malo rozgrzewki, malo rozciagania, zbytnie przeciążenia , zbyt dlugi kilometraż, nadwyżka ambicji nad możliwości, bieganie z mikrourazami, bieganie z urazami, Bieganie w najwiekszym sloncu bez picia, bieganie w najwiekszym mrozie bez okrycia, i mimo wszystko żyje biega i to coraz szybciej.
Słowem - nie je, nie pije, a biega i żyje :hej:
Awatar użytkownika
olotraper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 540
Rejestracja: 10 kwie 2011, 14:40
Życiówka na 10k: 01:01:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cholera Xenon znów mi wszedłeś na ambicję, idę teraz choć na bieżni pobiegać, bo mam teraz nadmorska rodzinę u siebie w domu, a z nimi nie biegam tylko spaceruję i nie ma czasu dla siebie. Wczoraj np. z w WPKIW pod wieczór widziałem naszą Agnieszkę z jakimś panem (nie rozpoznałem z daleka), jak biegli, a mnie żal było, że jest ze mną nadmorska Ciocia, która co 400 m siadała na ławeczce, bo męczył ja spacer. Idę pospalać na bieżni w piwnicy Xenon kalorie :-(
Obrazek
Awatar użytkownika
wolfi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 312
Rejestracja: 01 maja 2010, 08:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

„Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre.” :)
turek75_31
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 241
Rejestracja: 17 mar 2011, 14:34

Nieprzeczytany post

xenon1981 pisze:Nie , o nieprawda, xenon jest typowym gazetowym , czy też książkowym przykłądem tego wszystkiego co w bieganiu niedobre, malo rozgrzewki, malo rozciagania, zbytnie przeciążenia , zbyt dlugi kilometraż, nadwyżka ambicji nad możliwości, bieganie z mikrourazami, bieganie z urazami, Bieganie w najwiekszym sloncu bez picia, bieganie w najwiekszym mrozie bez okrycia, i mimo wszystko żyje biega i to coraz szybciej.

Bo jak kończysz trening i nic nie boli, i czujesz sie swietnie to znaczy ze trening był dupiaty, że to był trening nie biegowy lecz odchudzajacy, że jedyne czego sie pozbyles to kilkuset kalorii.
Bo jak masz dzien wolnego to snujesz się po kątach i smutno i że odpuściłeś, przecierz mogłeś iśc i choćby pare kilometrów zrobić.
Bo jak konczysz zawody i po kilku wdechach możesz mówić, po chwili możesz chodzic i po 5 minutach wcinasz porcje dedykowanego żarcia na mecie to znaczy że to nie bylt zawody tylko trening, znaczy że nie dałeś z siebie wszysztkiego, znaczy ze stać Cię na więcej, że możesz szybciej i dłużej. DUpy dałeś jednym słowem Ot cały XenoN i takich jak ja jest więcej :-)

Vitam

Nawet nie wiesz Darku jak bardzo jesteśmy do siebie podobni.
Też biegam za dużo za szybko a jak jestem wyrościągany to wszyscy wiecie. Niestety jestem trochę zmęczony bieganiem, niby chce ale byle pierdoła powoduje że rezygnuje z treningu. Najdziwniejsze jest to że lubie biegać i z reguły świetnie się czuje po bieganiu (psychicznie bo fizycznie różnie bywa). Cieszę się że jest akcja BBL gdyż mam po spotkaniu z Wami większą ochotę na bieganie

Pozdrawiam
Piotr
ODPOWIEDZ