ile treningu potrzeba do maratonu?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Unleashed
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 15 cze 2002, 00:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej, jestem tu calkiem nowy, ale bardzo mi sie podoba ten serwis. Przedstawie sie krotko. Mam 21 lat, studiuje w Warszawie, ale mieszkam w weekendy na Jurez krak-Czestochowskiej. Od niedawna zaczalem trenowac amatorsko kolarstwo gorskie, raczej pod katem maratonu. Kupilem sobie pusometr i wszystkie potrzebne gadzeta, i jestem w naprawde najlepszej formie, w jakiej kiedykolwiek bylem. Niestety widze, ze jazda na rowerze wymaga srtasznej ilosci czasu: musze jezdzic do domu, bo w Warszawie nie ma gdzie jezdzic, musze sie sam zajmowac sprzetem, no i sam trening jest dlugotrwaly. Dlatego, zastanawiam sie, czy nie przestawic sie na nastepny rok szkolny na bieganie, tym bardziej, ze w celu zrzucenia tluszczu sprobowalem biegania i zlapalem bakcyla. O dziwo, (wczesniej bieganie nigdy mi nie sprawialo przyjemnosci, bo nie bylem w stanie biec nawet najwolniej dluzej niz 20 min) po ok miesiacu prob i bledow bylem w stanie biegac po 30 min.  Na poczatku biegalem po 10 min, pozniej po 15 min. az w koncu stwierdzilem, ze zamiast biegac 3 razy w tygodniu po 15 min, sprobuje 2 razy po 30 min.
Oczywiscie, musialem robic czasem przerwy nawet tygodniowe, bo ze wzgledu na nieprzystosowane czesci ciala lapaly mnie jakies bole. Najpierw standardowo lydki. pozniej jak zaczalem biegac codziennie po 10 min, zaczal mnie bolec staw biodrowy. Odpuscilem na pare dni, pozniej zaczalem rzadziej i po 15 minut, troche bolaly kolana. Niedawno probowalem biegac co dwa dni po 30 minut i nabawilem sie jakichs prejsciowych bolow w czesci piersiowej kregoslupa. Wszystkie te "kontuzje" sa w moim przypadku bardzo tymczasowe i przechodza w kilka dni. Niestety przez to moj "trening" byl mocno poszarpany i w zasadzie stanowil substytut jazdy na rowerze, kiedy nie moglem jechac do domu.

W kazdym razie teraz jestem w stanie biec z tetnem  165 u/min przez 30 min i chodzic nastepnego dnia. Podczas biegu moje tetno srednio wynosi 160 u/min. Maksymalne HR (na rowerze) to 204. Empirycznie moj LT (prog AA) jest na poziomie 173 u/min, a na zawodach nawet sie podnosi (adrenalina) w strone 181 u/min.

Zakladaac, ze przykrece srube na rowerze w wakacje, ile czasu od pazdziernika potrebowalbym trenowac, zeby byc w stanie przebiec maraton?

A moze inaczej, czy jestem w stanie przestawic sie z rowera do nastepnego sezonu na bieganie (raczej ciagnie mnie w strone maratonow)? Przypuszczam, ze pod koniec roku bym wyluzowal i zaczal baze od poczatku nowego roku.

Nie jestem jakims super zawodnikiem, tylko amatorem, ale lubie brac udzial w rywalizacji dla wlasnej satysfakcji, chociaz nie zawsze wychodzi.
------------------------------------------------
no pain, no gain
------------------------------------------------
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
emte
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 464
Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wesoła

Nieprzeczytany post

No, doświadczeni koledzy forumowicze, odpowiadać koledze. Ja ze swej strony poradzę poszukanie w archiwum forumowym - tam już ten temat opisano na wszystkie możliwe sposoby - zajrzenie na www.maratonypolskie.pl, oraz wszelką możliwą literaturę (także online, typu Runner's World). A najkrótsza odpowiedź na twoje pytanie brzmi: dużo (choć wiele zależy od indywidualnych predyspozycji delikwenta).
Marek T.
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

 Ja na początku przygody z bieganiem miałem podobnie. Trzymałem się zasady: gdy mnie cos boli to nie biegam. Jeśli tylko nie przestraszysz się zimy to maraton będzie dla Ciebie zupełnie realnym celem.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
Bartek Sz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1114
Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza

Nieprzeczytany post

Unleashed - jasne że jesteś w stanie przebiec 42k.
Ile czasu musisz trenować? To zależy od tego jaki czas chcesz osiągnąć oraz w jakim stopniu wytrenowania jesteś obecnie.
Myślę, że sam to możesz stwierdzić czytając plany treningowe np. na stronach Runners World.
http://www.runnersworld.com/home/0,1300,1-51-56,00.html

Z tego co piszesz - polecił bym Ci "Marathon Training for Beginners". Oto link: http://www.runnersworld.com/home/0,1300 ... 33,00.html
Cykl treningowy trwa 16 tygodni przy czym już wcześniej trzeba być w miarę wybieganym aby móc go zrealizować.
Poczytaj też : http://www.bieganie.pl/trening/index.html

To tyle ode mnie. Myśle, że koleżanki i koledzy z biegania.pl podpowiedzą jeszcze kilka cennych uwag.
Pozdrawiam.

(Edited by Bartek Sz at 12:29 pm on June 16, 2002)
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
Awatar użytkownika
Unleashed
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 15 cze 2002, 00:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Apropos zimy, to raczej sie jej nie boje. Od poczatku tego roku do poczatku kwietnia zrobilem na rowerze ok 3.5 tysiaca km. Znalazlem "Marathon Training for Beginners" i  mam takie pytanie. Skoro nalezy zaczac 4 miesiace wczesniej, to kiedy zaczynaja sie takie
maratony, w ktorych moglbym sobie zaplanowac start?
Inaczej: na kiedy nalezy planowac szczyt formy?
Mysle, ze jesli bede biegal w wakacje jako cross training do roweru i pozniej, to powiniennem miec wystarczajaca forme zeby zaczac w polowie zimy ten plan treningowy.

Rozumiem, ze maraton do duzy wysilek. Ile razy w roku mozna pobiec maraton?
------------------------------------------------
no pain, no gain
------------------------------------------------
Awatar użytkownika
Dawidek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 965
Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy, Polska

Nieprzeczytany post

Można biegać maratonów ile się chce, tz. ile dasz rady, jednak ja uważam że dwa w roku zupełnie wystarczają, jaden na wiosne i drugi późną jesienią.
Wybór należy do Ciebie?
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Odpowiedzmy najpierw na pytanie - jak ma sie objetosc w jezdzie na rowerze ( zakladam , ze po gorach ) do specyfiki treningu biegowego . Wszystkie prognozy w rodzaju "ile mi trzeba ? " , powinny raczej odpowiedziec na pytanie " jak jest mi to przydatne ? " . Niewatpliwa rzecza jest wspolny mianownik - wytrzymalosc . A tej sie nie wyksztalci przez lezenie na kanapie . A wiec kazdy kto cos robi jest blizej maratonskiej mety niz ktos , kto palcem nie kiwnie .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
ODPOWIEDZ