
Czw, 19.05.2011
Dystans: 9.96 km
Czas: 01:10:12
Średnie tempo: 7:15/km
Tętno spoczynkowe (po przebudzeniu): 56
Tętno średnie: 150 bpm (72% max)
Tętno maksymalne 187 bpm (90% max)
Komentarz: 25' rozgrzewki, a następnie 4 podbiegi (we Wrocławiu jest górka!!! GÓRKA!!!!!), chwila dojścia do siebie w truchcie, 4 razy po 60 kroków przebieżanie i na koniec 20' powrotnego człapania. Drugi trening z garminem, coraz mniej przeszkadza mi jego obleśny wygląd i coraz bardziej kocham jego DUŻY wyświetlacz

So, 21.05.2011
Rano:
Rowerek
Dystans: 41.85 km
Czas: 3:25:55 (z czego jazdy równo 3h, reszta to czas na podziwianie widoczków)
Średnia prędkość: 13.95 km/h
Tętno spoczynkowe (po przebudzeniu): ---
Tętno średnie: 129 bpm (62% max)
Tętno maksymalne 176 bpm (85% max)
Komentarz: Wybrałem się z kolegą na wycieczkę. Trasa taka se: najpierw ok. 17 km podjazd (ode mnie z wioski na kopalnię znaną z relacji z majowego obozu bieganie.pl) ze średnim nachyleniem 4.1%, potem głównie z górki. Długo i fajnie, pogoda dopisała, także stawaliśmy parę razy coby widoczki popodziwiać. Profil trasy:
Wieczorem:
Bieganie
Dystans: 7.68 km
Czas: 00:49:40
Średnie tempo: 6:28
Tętno spoczynkowe (po przebudzeniu): ---
Tętno średnie: 154 bpm (74% max)
Tętno maksymalne 167 bpm (80% max)
Komentarz: Wyszedłem z domu, bo a) nudziło mi się b) miałem wyrzuty sumienia, że odpuszczę sobotne bieganie. Bez żadnego filozofowania, co biegać, gdzie biegać i jak biegać wyszedłem na wioskę i trzasnąłem 50 minut standardowej siedemdziesiątki piątki.
Nd, 22.05.2011
Dystans: 14.35
Czas: 1:30:47
Średnie tempo: 6:19/km
Tętno spoczynkowe (po przebudzeniu): ---
Tętno średnie: 157 bpm (75% max)
Tętno maksymalne 178 bpm (86% max)
Komentarz: Długie niedzielne wybieganie, czyli to, co lubię biegać najbardziej. Dzisiaj w końcu nic mnie nie bolało, żarcie się dobrze ułożyło, żadnych problemów - po prostu mój dzień. Zacząłem standardowo od lewej flanki na reglach, 2 km podbieg spokojnie powoli jakoś 140-150 bpm zrobiłem w niecałe 15 minut, później w tył zwrot i lecimy na Szklarską... Jakoś tak dobrze mi się biegło, że robiłem kolejne km w tempie poniżej 7:00/km, w końcu nawet złamałem 6, tętno podbiło się trochę, ale biegło mi się dobrze także wytrzymałem do końca; ostatnie 1.5km przyciśnięte w ramach dłuższego niż zazwyczaj finiszu:
# Dystans Czas Tempo (km) Vśr HRśr HRmax Kalorie
1.----1km 000m 00:08:01 00:08:01 7.48 km/h 141 151 71
2.----1km 000m 00:07:26 00:07:26 8.07 km/h 149 152 85
3.----1km 000m 00:06:44 00:06:44 8.91 km/h 144 147 89
4.----1km 000m 00:06:18 00:06:18 9.52 km/h 146 156 87
5.----1km 000m 00:06:38 00:06:38 9.05 km/h 159 167 86
6.----1km 000m 00:06:16 00:06:16 9.57 km/h 158 167 83
7.----1km 000m 00:05:53 00:05:53 10.20 km/h 157 165 86
8.----1km 000m 00:06:39 00:06:39 9.02 km/h 165 171 86
9.----1km 000m 00:06:00 00:06:00 10.00 km/h 163 167 86
10.---1km 000m 00:06:13 00:06:13 9.65 km/h 162 169 87
11.---1km 000m 00:05:39 00:05:39 10.62 km/h 157 165 86
12.---1km 000m 00:06:05 00:06:05 9.86 km/h 167 171 88
13.---1km 000m 00:06:11 00:06:11 9.70 km/h 164 169 88
14.---1km 000m 00:04:58 00:04:58 12.08 km/h 169 174 86
15.---0km 354m 00:01:38 00:04:37 13.00 km/h 175 178 30
------------------------------------------------------------------------
W nadchodzącym odpuszczam łojenie km, bo w niedzielę chcę 10km pobiec na zawodach we Wro i przy okazji połamać 50 minut, także odpoczynek/regeneracja mode: ON...