18.05.2011
Wiec było to tak rano rozruch 4,34 km tempo 5:30 puls 128 plus 6 przebiezek luznychpo3:50-4:00, pózniej wybrałem sie na drugi trening tak kilo 16 truchcik na stadion a tam lipa nie mogłem wejść bo zawody bo mecz bo cos tani mnie pogonili wróciłem do domu
Zrobiłem około 5 km po 5:10 tętno 135
Kolejne podejście godzina 22 przyjeżdżam pod stadion a tam w nie oznakowanym samochodzie siedź policjant i mnie informuje z duża agresja w głosie ze stadion zamknięty ok myśle sobie w najgorszy wypadku zrobię trening na ulicy podjechalemw jeszcze jedno miejsce zaparkowalem z boku przeskoczylem przez płot i Juz byłem na bieżni

w planie było 4x1600 po 6:00 przerwa 2,5 min wyszło to tak 6:00,5:58,5:56,5:42 muszę przyznać ze duża rezerwa mocy mógł bym ta ostatnie 1600 pobiec po 5:35 bieglo sie bardzo luźno ale co za dużo to nie zdrowo

także podsumowując czuje sie bardzo swobodnie na tempie 3:45 myśle ze to tempo spokojnie bym utrzymał na jakiejś dyszce miałem biec dyche 30 maja ale zmieniłem plan pobiegną polmaraton pare dni pózniej na tym mi bardziej zależy , pamietam ze w październiku zeszłego roku jak biegalem taki trening jak wczoraj po 6:00 to była to straszna męczarnia i ledwo sie wyrabialem wtedy pobieglem piątkę 18:30 i 15 k 59:38 takze jest dobrze , wracajac do auta i przeskakujac kolejny raz siatkę która była mokra wyrznalem sie na beton obdarlem ręce i trochę kolano potrucjtalem trochę sprawdziłem obrażenia nic nie bolało dziś tez ok to chyba tyle;)