Poznań
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Akcja trwa... To przypomina nieco serial, którego żywotność oceniana jest na bieżąco, sondażem oglądalności. Jeżeli oglądalność jest duża, to aktorzy nie mają wakacji na Karaibach czy innych Fidżi, tylko ciężko pracują i płaczą, że parcie na szkło zniekształca policzki. Gdy popularność leci w dół, to leżą z parasolkami w drinkach na lazurowym horyzoncie i użalają się nad spadkiem punktacji w rankingu celebracji.
Tak właśnie sobie pomyślałem, że ja też bardzo ciężko pracuję i chyba odwołam zajęcia na jakieś pół roku, bo mi się żal siebie zrobiło, że ostatnio cerę zaniedbuję.
Tak właśnie sobie pomyślałem, że ja też bardzo ciężko pracuję i chyba odwołam zajęcia na jakieś pół roku, bo mi się żal siebie zrobiło, że ostatnio cerę zaniedbuję.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Kapitanie Yacool, nie tak dramatycznie, bo za łatwo się wzruszam.
Twoja robota to nie tylko doraźne na Olimpii.
Ja dziś ponownie w trudniejszych momentach pomiędzy pierwszym, a 32 kaemem, mantrowałem Twoje - "Rozluźnij się".
W parzyste kilometry pomagało, a w nieparzyste zapominało.
Najwięcej roboty na przyszłość z parzystokopytnymi.
A więc...rozluźnij się!
Q.
Twoja robota to nie tylko doraźne na Olimpii.
Ja dziś ponownie w trudniejszych momentach pomiędzy pierwszym, a 32 kaemem, mantrowałem Twoje - "Rozluźnij się".
W parzyste kilometry pomagało, a w nieparzyste zapominało.
Najwięcej roboty na przyszłość z parzystokopytnymi.
A więc...rozluźnij się!
Q.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Oglądam wyniki z ostatniego GP.
Nie widzę Łukasza i Roberta.
Jarek, ok. Test kupera dla tego wyniku to przynajmniej 3050m.
Hania - ładnie. To twój obecny poziom.
Bartek - ok.
Marek - poprawa o minutę to już dużo.
Kogo przeoczyłem?
Nie widzę Łukasza i Roberta.
Jarek, ok. Test kupera dla tego wyniku to przynajmniej 3050m.
Hania - ładnie. To twój obecny poziom.
Bartek - ok.
Marek - poprawa o minutę to już dużo.
Kogo przeoczyłem?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
mnie
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No Ciebie to akurat mam na poklatkowym widelcu. Coś wyślę dziś jeszcze.
-------------------------------------------
na wspominki mi się zebrało:
Na zajęciach mówimy o pracy ramion i ich zgraniu z fazą lądowania. Pełne zaangażowania w czucie własnego ciała, nawet podczas truchtu, pozwala na wbijanie się w rytm i nie spóźnianie wyjścia w górę.
Zwróćcie uwagę na moment, w którym gazela wychodzi w górę. Ma to miejsce już w trakcie mijania stopą nogi podporowej. Nie ma tam wybicia, bo nie ma czasu na taką akcję mięśniową. Jest wyczucie sprężystości, płynność i gracja. I tyle.
Kto wie kim jest dziewczyna na powyższych animacjach? Dodam, że przychodzi do mnie zawsze po naszych zajęciach. Jest bardzo nieśmiała i dlatego poświęcam jej osobiście całą uwagę, już na osobności.
-------------------------------------------
na wspominki mi się zebrało:
Na zajęciach mówimy o pracy ramion i ich zgraniu z fazą lądowania. Pełne zaangażowania w czucie własnego ciała, nawet podczas truchtu, pozwala na wbijanie się w rytm i nie spóźnianie wyjścia w górę.
Zwróćcie uwagę na moment, w którym gazela wychodzi w górę. Ma to miejsce już w trakcie mijania stopą nogi podporowej. Nie ma tam wybicia, bo nie ma czasu na taką akcję mięśniową. Jest wyczucie sprężystości, płynność i gracja. I tyle.
Kto wie kim jest dziewczyna na powyższych animacjach? Dodam, że przychodzi do mnie zawsze po naszych zajęciach. Jest bardzo nieśmiała i dlatego poświęcam jej osobiście całą uwagę, już na osobności.
-
- Stary Wyga
- Posty: 197
- Rejestracja: 27 lis 2010, 13:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Apropo GP, nie da sie nas zlaleść bo zapomniałem zabrać chipy:)
w kazdym badz razie ja miałem 24:40 czyli prawie ponad 1:20 gorzej niz oststnio...ale trudno biegac gdy sie do 2 w nocy w najlepsze bawiło..
Robert miał 22:58 i z wyniku jak słysze jest zadowolony :D
PS.1. czy kogoś tez muszki pogryzły i w miejscach ugryzien ma czerowne plamy...? a właściwie jak je zwalczyc?
PS.2. Gdzie w Poznaniu dostane kompas do biegu na orientacje? bo w sklepie Runnersword tego nie ma a w intersporcie widziałem tylko jakies duże...
w kazdym badz razie ja miałem 24:40 czyli prawie ponad 1:20 gorzej niz oststnio...ale trudno biegac gdy sie do 2 w nocy w najlepsze bawiło..
Robert miał 22:58 i z wyniku jak słysze jest zadowolony :D
PS.1. czy kogoś tez muszki pogryzły i w miejscach ugryzien ma czerowne plamy...? a właściwie jak je zwalczyc?
PS.2. Gdzie w Poznaniu dostane kompas do biegu na orientacje? bo w sklepie Runnersword tego nie ma a w intersporcie widziałem tylko jakies duże...
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Z tego co wiem, to Marek też leciał bez chipa i chyba podał Benkowi czas z własnego zegarka, bo w wynikach jest.
PS. Bardzo proszę, by moi flagowi zawodnicy nie biegali na kacu.
PS. Bardzo proszę, by moi flagowi zawodnicy nie biegali na kacu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Tirunesh Dibaba
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zapomniałem dodać, że Qba nie miał brać udziału w konkursie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Ty mi jeszcze wisisz koszulkę za tamten konkurs co się moją nieobecnością tłumaczyłeś...
Prawo nie działa wstecz, wszyscy o tym wiedzą.
Prawo nie działa wstecz, wszyscy o tym wiedzą.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Taaa...
Z tymi koszulkami trochę ciała dałem, bo powinienem Fredzia mocniej przydusić, żeby podesłał nową partię. W końcu nie może być tak, że tylko Robert i ja poważnie traktujemy bieganie, "bo ładnie i kolorowo się ubieramy". Piszę do naczelnego.
----------------------------
Zadanie domowe dla Qby. To kara za podważanie autorytetu.
Codziennie i do omdlenia, proszę wykonywać poniższe ćwiczenie, a odechce Ci się brać udziału w konkursach.
Wskazówka do zadania: w prezentowanym ćwiczeniu nie ma odbicia.
I pytanie konkursowe: Kim jest zawodnik z powyższej animacji, któremu się nie odbija?
Z tymi koszulkami trochę ciała dałem, bo powinienem Fredzia mocniej przydusić, żeby podesłał nową partię. W końcu nie może być tak, że tylko Robert i ja poważnie traktujemy bieganie, "bo ładnie i kolorowo się ubieramy". Piszę do naczelnego.
----------------------------
Zadanie domowe dla Qby. To kara za podważanie autorytetu.
Codziennie i do omdlenia, proszę wykonywać poniższe ćwiczenie, a odechce Ci się brać udziału w konkursach.
Wskazówka do zadania: w prezentowanym ćwiczeniu nie ma odbicia.
I pytanie konkursowe: Kim jest zawodnik z powyższej animacji, któremu się nie odbija?
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 18:09 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyga
- Posty: 103
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 12:25
- Życiówka na 10k: 56:04
- Życiówka w maratonie: 5:12
Potwierdzam! Ku uprzejmości organizatorów wciągnęli mnie na wyniki z czasem netto + 8 sekund zasugerowane przez moją skromną osobę (chociaż po analizie fotek wychodzi,że powinienem skoczyć troszkę wyżej - ale pełen szacun ORGANIZATORÓW jest!)yacool pisze:Z tego co wiem, to Marek też leciał bez chipa i chyba podał Benkowi czas z własnego zegarka, bo w wynikach jest.
PS. Bardzo proszę, by moi flagowi zawodnicy nie biegali na kacu.
Moja siostra też biegła bez i nie ma Jej mimo,że zaczepili Ja na mecie.Prawdopodobnie dlatego,że nie pobrała chipa na starcie - ja swojego odebrałem i zgubiłem:)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 08 maja 2011, 11:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dobrze ze nie jestem flagowy bo mnie tez kac meczyl:P
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wcześniejsze ćwiczenie jest bardzo trudne. Tu macie łatwiejsze.
Zasada ta sama: zero odbicia. Maksymalne wykorzystanie sprężystości ciała i wzmocnienia w perfekcyjnym zgraniu rąk. To też ma swój rytm ale na kacu nie wychodzi, bo się odbija.
Banalne, prawda? Do pracy, to wasze zadanie domowe.
Zasada ta sama: zero odbicia. Maksymalne wykorzystanie sprężystości ciała i wzmocnienia w perfekcyjnym zgraniu rąk. To też ma swój rytm ale na kacu nie wychodzi, bo się odbija.
Banalne, prawda? Do pracy, to wasze zadanie domowe.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 18:10 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.