Wrocław
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Hej! Na 98,32 % będę obecny. Spojrzałem w kalendarz i wychodzi, że będzie to również moja ostatnia sobota na wałach przed świętami i nowym rokiem.
Dziś na treningu troszkę mnie zmoczyło, ale buty powinny wyschnąć do soboty. Jeśli nie to będzie trzeba w paputach gonić.
Pozdrawiam
Dziś na treningu troszkę mnie zmoczyło, ale buty powinny wyschnąć do soboty. Jeśli nie to będzie trzeba w paputach gonić.
Pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Biegając wczoraj po Parku Zachodnim byłem pewny, że założyłeś narty i śmigasz po wałach.
Dla mnie ośnieżone ścieżki, są super. Fakt trzeba uważać, żeby zająca nie złapać, ale przyjemne skrzypienie pod butami i mrozik szczypiący w nos, to jest to!
Aniu, a co się z Tobą dzieje?
Pozdrawiam
Dla mnie ośnieżone ścieżki, są super. Fakt trzeba uważać, żeby zająca nie złapać, ale przyjemne skrzypienie pod butami i mrozik szczypiący w nos, to jest to!
Aniu, a co się z Tobą dzieje?
Pozdrawiam
- ArturR
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 13 maja 2004, 22:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław Polska
Niestety, masz racje. Już nie mogę się doczekać globalnego ochłodzenia i epoki lodowcowej - wtedy będzie okazja pobiegać na nartach!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak wczoraj wracałem z pracy przy ulewie i błocie, to aż płakać się chciało - kompletne załamanie i depresja. Wolę już żeby były mrozy silne, niż takie coś.
Jak wczoraj wracałem z pracy przy ulewie i błocie, to aż płakać się chciało - kompletne załamanie i depresja. Wolę już żeby były mrozy silne, niż takie coś.
ArturR
- AnkaW
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 19 paź 2005, 14:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Cześć
czy biegacie w tą sobotę? Może się poswiece i się zjawię (ciezko przychodzi mi wstawanie rano).
Ja ostatnio raczej chowam się przed zimnem - i tak zamist biegac na świeżym powietrzu wybrałam się na silownie, gdzię odkrylam bieżnię O tyle ciekawie, że na sztucznej bieżni, można sobie narzucić prędkość (jesli się przesadzi, to najwyzej się spadnie z tasmy).
Pogoda jest rzeczywiscie przygnębiająca - ale dziś jest nieco lepiej
Neutrino, czy biegasz codziennie?
czy biegacie w tą sobotę? Może się poswiece i się zjawię (ciezko przychodzi mi wstawanie rano).
Ja ostatnio raczej chowam się przed zimnem - i tak zamist biegac na świeżym powietrzu wybrałam się na silownie, gdzię odkrylam bieżnię O tyle ciekawie, że na sztucznej bieżni, można sobie narzucić prędkość (jesli się przesadzi, to najwyzej się spadnie z tasmy).
Pogoda jest rzeczywiscie przygnębiająca - ale dziś jest nieco lepiej
Neutrino, czy biegasz codziennie?
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Jeśli chodzi o sobotnie spotkania biegowe, to pojawię się na nich dopiero po Nowym Roku. Na święta jadę bowiem do rodziców, a Sylwestra spędzam w Świdnicy, gdzie przy okazji razem ze znajomymi mamy zamiar brać udział w biegu Sylwestrowym.
Obecnie trenuję trzy razy w tygodniu, ale mój plan przewiduje stopniowe zwiększanie ilości środków treningowych do pięciu. Nie wiem jednak czy uda mi się to zrealizować. Częściej nie chcę trenować, bo bieganie traktuję jako przyjemność.
Zadziwiające jest to, że deszcz i chlapa deneruje mnie gdy chodzę po mieście, a podczas treningu jest nawet przyjemne i wcale nie przeszkadza. Zmiany pogody chyba urozmaicają trening i dzięki nim nie wpada się w monotonie.
Pozdrawiam
Obecnie trenuję trzy razy w tygodniu, ale mój plan przewiduje stopniowe zwiększanie ilości środków treningowych do pięciu. Nie wiem jednak czy uda mi się to zrealizować. Częściej nie chcę trenować, bo bieganie traktuję jako przyjemność.
Zadziwiające jest to, że deszcz i chlapa deneruje mnie gdy chodzę po mieście, a podczas treningu jest nawet przyjemne i wcale nie przeszkadza. Zmiany pogody chyba urozmaicają trening i dzięki nim nie wpada się w monotonie.
Pozdrawiam
- ArturR
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 13 maja 2004, 22:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław Polska
Aniu,
w tą sobotę nie biegniemy, w następną również nie. Mnie nie będzie we Wrocławiu - możemy się umówić najprędzej na 7.01.06. Składam wam serdeczne życzenia świąteczne i dosiego Nowego Roku.
Pzdr
w tą sobotę nie biegniemy, w następną również nie. Mnie nie będzie we Wrocławiu - możemy się umówić najprędzej na 7.01.06. Składam wam serdeczne życzenia świąteczne i dosiego Nowego Roku.
Pzdr
ArturR
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Ja na dzień dzisiejszy, nie wiem czy dam radę. Przyczepiło się do mnie lekkie przeziębienie i obecnie staram się je pokonąć. Dam znać w piątek wieczorem, czy mi się uda.
- ArturR
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 13 maja 2004, 22:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław Polska
I co tam słychać u biegaczy? Biegniemy w ten weekend?
Ja potwierdzam swój udział, chyba że pojadę na biegówki, albo do soboty śniegu trochę spadnie na wałach.
Ja potwierdzam swój udział, chyba że pojadę na biegówki, albo do soboty śniegu trochę spadnie na wałach.
ArturR