
Jak po górkach??
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 lip 2010, 03:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, biegam już prawie od roku ostatnio co prawda rzadziej niż częściej ale cały czas raczej jestem w formie, przeprowadziłam się ostatnio i stąd pytanie. Jak (i czy w ogóle trzeba) się przygotować do bieganiach po górach? Aktualnie nie mam w okolicy żadnego dłuższego płaskiego odcinka, i sama niewiem jak mam się za podejścia zabrać.
Pozdrawiam

MaMa DzIęCiOłA
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Też miałbym problem z tak banalnym pytaniem. Jadę np an tydzień w góry i chce sobie zrobić trening. Sam nie wiem od czego bym zaczął więc łatwiej popytać 

Ostatnio zmieniony 15 kwie 2011, 16:01 przez Gife, łącznie zmieniany 1 raz.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 lip 2010, 03:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Cóż może banalne, ale po małym rekonesansie stwierdzam że wcale nie proste. Zamiast jadu moglibyście umieścić parę banalnych rad np. że bez dobrych butów nie ma się co wybierać w teren, coś o technice zbiegania itp itd. Hmm niektórzy może nie powinni się zapędzać w dział dla początkujacych
bo im nie staje cierpliwości.
Pozdrawiam

Pozdrawiam
MaMa DzIęCiOłA
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
ja bym chciał.
tyle, że zupełnie nie wiem, co mógłbym tu napisać z perspektywy tych moich kilku ubiegłorocznych biegów po górach, do których starałem się przygować, tak dobrze jak tylko potrafiłem...
naprawdę nie wiem.
że do biegania po lodowcach nieźle nadają się kolce oszczepnicze?
że przed bieganiem po górach wypada zrobić porządną aklimatyzację - i że najbliższe sensowne czterotysięczniki ku temu mamy w Szwajcarii?
że ćwiczenia plyometryczne z dodatkowym obciążeniem (zeskoki z 60cm lub więcej) to świetne narzędzie do kształtowania siły, tak potrzebnej w górach?
że długie interwały (3km+), na podbiegach mają niebagatelny sens?
że do ostrych, technicznych zbiegów idealnie nadają się xc flats, czyli buty praktycznie całkowicie pozbawione amortyzacji?
itd, itd, itd.
kamyczak, pytaj.
ale najpierw zabierz się za te podejścia...
powodzenia
i przepraszam za brak cierpliwości.
tyle, że zupełnie nie wiem, co mógłbym tu napisać z perspektywy tych moich kilku ubiegłorocznych biegów po górach, do których starałem się przygować, tak dobrze jak tylko potrafiłem...
naprawdę nie wiem.
że do biegania po lodowcach nieźle nadają się kolce oszczepnicze?
że przed bieganiem po górach wypada zrobić porządną aklimatyzację - i że najbliższe sensowne czterotysięczniki ku temu mamy w Szwajcarii?
że ćwiczenia plyometryczne z dodatkowym obciążeniem (zeskoki z 60cm lub więcej) to świetne narzędzie do kształtowania siły, tak potrzebnej w górach?
że długie interwały (3km+), na podbiegach mają niebagatelny sens?
że do ostrych, technicznych zbiegów idealnie nadają się xc flats, czyli buty praktycznie całkowicie pozbawione amortyzacji?
itd, itd, itd.
kamyczak, pytaj.
ale najpierw zabierz się za te podejścia...
...najlepiej od dołu.kamyczak pisze: i sama niewiem jak mam się za podejścia zabrać.
powodzenia
i przepraszam za brak cierpliwości.
mastering the art of losing. even more.
- Katarina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
a co to konkretnie oznacza, że przeprowadziłaś się w górki? tzn jakie? i w jakieś totalne bezludzie, czy jednak miasteczko czy wioska?
jedyne co z pewnością trzeba przygotować, to się na to, że raczej będzie ciężej niż lżej.
czy buty i jakie to zależy od terenu
jedyne co z pewnością trzeba przygotować, to się na to, że raczej będzie ciężej niż lżej.
czy buty i jakie to zależy od terenu
- P90Xpl
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 25 mar 2011, 09:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
- Kontakt:
U mnie też są warunki takie, że biegam z pagórka na pagórek. Na początku było ciężko. Wysiadałem w połowie górki, ale nieziemską satysfakcje dało mi wybiegnięcie na sam szczyt bez żadnego marszu, także na początku może być ciężko, ale przy podbiegach mięśnie intensywniej pracują i z tego co czuję po sobie dużo łatwiej mi się biega po prostych odcinkach.
MÓJ BLOG
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=22357
KOMENTARZE DO BLOGA
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=22358

http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=22357
KOMENTARZE DO BLOGA
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=22358

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 788
- Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
- Życiówka na 10k: 53
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskid
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Nie ma sensu się przygotowywać do rozbiegania po górach. Sens by był gdyby to był jednorazowy start. Skoro masz, albo góra albo dół, to przez pierwsze tygodnie zmniejsz kilometraż w stosunku do tego co biegałaś po płaskim, aż nogi Ci się przyzwyczają. Biegnąc pod górę nie forsuj a zbiegaj wykorzystując ciężar ciała. Swoją drogą to zazdroszczę Ci takich terenów. Siła biegowa na co dzieńkamyczak pisze:Witam, biegam już prawie od roku ostatnio co prawda rzadziej niż częściej ale cały czas raczej jestem w formie, przeprowadziłam się ostatnio i stąd pytanie. Jak (i czy w ogóle trzeba) się przygotować do bieganiach po górach? Aktualnie nie mam w okolicy żadnego dłuższego płaskiego odcinka, i sama niewiem jak mam się za podejścia zabrać.Pozdrawiam

Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 326
- Rejestracja: 10 mar 2009, 08:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
a jak przyzwyczaisz sie troszke staraj sie biegac bardziej aktywnie tzn np pod gorke wolno z gorki szybciej i na odwrot
lub uskuteczniaj np raz w tygodniu same podbiegi np 3 serie po 5 powtorzen pod gorke
na dol zbiegasz wolniutkim truchtem mozesz odpoczac kilkanascie sekund i pod gorke ponownie.Przerwa miedzy seriami dluzsza np 5 min
Jak to opanujesz i masz dlugi podbieg to mozesz robic to samo jak wyzej:)
Na pewno teren pagorkowany dostarcza wielu wrazen biegowych i niezle wyczerpuje ale tez daje duza frajde z biegania.
lub uskuteczniaj np raz w tygodniu same podbiegi np 3 serie po 5 powtorzen pod gorke
na dol zbiegasz wolniutkim truchtem mozesz odpoczac kilkanascie sekund i pod gorke ponownie.Przerwa miedzy seriami dluzsza np 5 min
Jak to opanujesz i masz dlugi podbieg to mozesz robic to samo jak wyzej:)
Na pewno teren pagorkowany dostarcza wielu wrazen biegowych i niezle wyczerpuje ale tez daje duza frajde z biegania.
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 19 lip 2010, 03:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Widzę, że temat jednak żyje. Fajnie.
Gdzie? Pytacie, to wam powiem południowe Gorce tuż pod Turbaczem także już górzyście ale jeszcze nie dramat.
Po tygodniu i trzech bieganiach mogę wam napisać, że cudownie
, wprawdzie musiałam wrócić do marszobiegów bo serducho wymięka na podejściach,ale mam już fajną trasę gdzie daję radę (jak tylko wmaszeruję na grzbiet to już z gorki
) cały czas ucze się walki z grawitacją przy zbieganiu (wszędzie zdradliwe błoto i korzenie), lepiej nie szaleć. Dziwne jest to, że nie czuje zmęczenia, nie wiem może taki klimat i nie mam problemu z kolanami, a tego się bałam. W sumie bardzo pozytywnie ale nie lekko. Ptaki rzeczywiście nie dają się skupić, cóż nie można mieć wszystkiego. dzieki za zainteresowanie pozdrawiam
Gdzie? Pytacie, to wam powiem południowe Gorce tuż pod Turbaczem także już górzyście ale jeszcze nie dramat.
Po tygodniu i trzech bieganiach mogę wam napisać, że cudownie


MaMa DzIęCiOłA
- Katarina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
toż to naprawdę przewdzięczna okolica do biegania
nic tylko harcować i nie przejmować się, że czasem trza pomaszerować
Niu Targ czy coś na wschód bardziej?

nic tylko harcować i nie przejmować się, że czasem trza pomaszerować

Niu Targ czy coś na wschód bardziej?
- pil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
tutaj link do ćwiczeń i garść informacji jak to się robi w górach 
a przy okazji zapytam o kolejna bzdurę, przy zbieganiu pozycja pochylona do przodu, czy odchylona do tyłu?

a przy okazji zapytam o kolejna bzdurę, przy zbieganiu pozycja pochylona do przodu, czy odchylona do tyłu?