Emerce- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no ja jeszcze nie byłam, chciałabym spróbować

a jeśli jogę poprowadzi ten sam gościu, u którego już kiedyś byłam, to za chiny mnie od tych zajęć nie odciągną

ale dużo też sobie obiecuję po "fight club" :bum: ciekawe czy będę jedyną kobietą
Kiprun
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

no... Kochana...
to się szacuneczek należy!!!!! :hej:
agnieszka_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 15 kwie 2008, 17:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Szacun, wielki szacun, eM:)
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

jak dla mnie blog ciekawy, utrzymuj ten trend :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

to moze jedz w jedna strone. Przelec sie po parku i wroc z niego do domu biegnac. Jesli robisz 8 km, to 4.5 to taki ciut wiecej niz polowa treningu. A co z ta psina? dlaczego tylko tydzien bedziesz z nia tak ladnie wychodzic?
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

robię za przechowalnie dla psów

tylko one nigdy nie chcą się ode mnie wyprowadzać :hej: a jakie fochy robią właścicielom, jak po nie przychodzą :hahaha:

ale ten pies jest wybitnie koci- nie szczeka, łapy zawija jak kot i ciągle śpi, poza tym nie wiem czemu, ale uważa że każde jedzenie które robię jest dla niego




a z parkiem to sprawdzę pewną opcję, która mi wczoraj się objawiła, może nie będzie źle
bo normalnie to dwa miasta, wzdłuż głównych ulic, co chwilę światła, żadne bieganie z tego, ani żadny trening, a za zimno też jeszcze bywa na wracanie w mokrych ciuchach...
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Przeczytałam Twoje ostatnie posty i trochę smutno mi się zrobiło. Naprawdę gratuluję samozaparcia i przebiegnięcia kolejnego maratonu! W limicie się zmieściłaś, walka i horror były jak należy ( stałe elementy każdego maratonu), więc skąd ten pesymizm? Proponuję zrobić uczciwy rachunek sumienia, poszukać słabych stron i popracować nad nimi, a następne biegi będą lepsze. No i nie zgadzam się, że maraton to bieg dla każdego.... Maraton to bieg dla prawdziwych hardkorowców! Trzymaj się i uszy do góry!
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Emerce,

biedaczku. Czy jest jakas szansa, zebys normalnie odpoczela. I od treningow, i od pracy..? wyjechala gdzies na 2-3 dni i wrocila do rownowagi?
Awatar użytkownika
Catrine
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 166
Rejestracja: 19 mar 2011, 13:07
Życiówka na 10k: bywa koło 45 minut
Życiówka w maratonie: pracuję nad tym :)
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Hej, przeczytałam wszystkie Twoje wpisy i naprawdę, Emerce, masz powody do dumy!! Przebiegłaś nawet Bieg Piastów :taktak: Kolejny maraton również! No wiadomo, że coś nas kłuje, jak mamy nadzieję na więcej, ale to na pewno nie Twój ostatni maraton, więc i wynik poprawiasz :) może brakuje Ci dłuższego odpoczynku? Albo jakiś witamin/makroelementów/mikroelementów? A ten spiker jakiś walnięty "jak biegasz tak masz"... Profesjonalista takich komentarzy na używa.
“We are limited but we can push back the borders of our limitations”
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

gratulacje kolejnego maratonu :-) komentarz spikera ... szkoda gadać

pozdrawiam
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Właśnie przeczytałam Twoje ostatnie wpisy i mi się smutno zrobiło. Maraton to wydarzenie, to niesamowita rzecz. Każdy kto przebiega linię mety jest zwycięzcą! Strasznie to smutne, że zamiast cieszyć się zwycięstwem musiałaś się borykać z przeciwnościami losu (i organizatorów).

Ale nie daj się! Przesyłam Ci porcję pozytywnej energii :hej: .
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki że ze mną jesteście, to zawsze raźniej, a gdy zabraknie sił, jest na kim się oprzeć


życie nie pieści, nie można od niego wziąć urlopu
to co mnie tak gniecie, nie poprawi się gdy odpocznę
ale zawsze tak było, przyzwyczaiłam się i nauczyłam tak żyć
może dlatego tak zawzięcie prę do mety, bo mam to już w krwiobiegu


spiker który zapodał mi to boskie hasło, to biegająca legenda, człowiek mądry i doświadczony, aczkolwiek może mało empatyczny
tak, zgadzam się z jego tezą, że bieganie maratonu dłużej niż 4h jest zbyt męczące dla organizmu i nie powinno się tego tak długo robić
ale na tę chwilę tak nie potrafię, a ta walka na granicy świadomości ze sobą, z trasą, z pogodą daje mi tak zaiście piekielną satysfakcję, że za nic z tego nie zrezygnuję

może ze swoich popiołów podnoszę się powoli, ale nic nie jest w stanie ruszyć mnie w moich podstawach, będę jak skała

ból nie jest ważny- jest tak oczywisty, jak oddychanie
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

mam nadzieje, ze jednak ten bol (duszy) troche przejdzie...
Kochana, i z czym sie ten fight club "je"?
Awatar użytkownika
emerce
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 157
Rejestracja: 20 lis 2010, 21:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

fight club według opisu na stronie klubu to różne sztuki walki

a tak naprawdę to czysty boks
najpierw ok 20 minut rozgrzewki- biegamy wokół sali, machamy łapami, przeplatanki, przykucki z wyskokami, nagłe zmiany kierunku(czasem z gonieniem goscia który był za nami)
później boks- technika, zasady poruszania
na koniec ćwiczenia na mięsnie brzucha i to takie że jęczę

gdy ćwiczymy technikę, to jest spokojniej, chociaż zaczynają się sparingi
ale tak poza tym to wychodzę z tych zajęć nieźle zmachana :)
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Bardzo mi przykro z powodu Twoich ostatnich ciężkich dni. Wiem, co przeżywasz, bo sama przeszłam podobny koszmar w lipcu ub.roku z powodu mojego taty. Na szczęście mimo amputowanej nogi tata nadal trzyma się dzielnie, wrócił do pracy i żyje prawie, jak wcześniej. Trudno tu coś radzić, ale spróbuj trochę więcej spać, nawet kosztem treningów, bo długo tak żyć się nie da. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ