SBBP
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
W sumie była nas spora ekipa na Łosiowych tego niedzielnego ranka. SBBP-owiczów uzbierało się chyba z osiem osób, do tego kilku samotnych joggerów na trasie i na stadionie oraz z sześciu orientalistów regularnie depcących Łosiowe. Jak cykaliśmy kółka pod koniec na stadionie WAT, to w pewnym momencie też było na bieżni kilkanaście osób. No Bemowo biega!!!
Dargch, dzięki za namiary i rzeczową pożyczkę w postaci żeli i batonów. Jak nabędę to oddam. Joycat, też dziękuję, chociaż już mnie Darek zaspokoił . Pochwalcie się kilometrami, bo chyba wszyscy mamy ich na koncie dziś sporo. U mnie jakieś 36.
Dargch, dzięki za namiary i rzeczową pożyczkę w postaci żeli i batonów. Jak nabędę to oddam. Joycat, też dziękuję, chociaż już mnie Darek zaspokoił . Pochwalcie się kilometrami, bo chyba wszyscy mamy ich na koncie dziś sporo. U mnie jakieś 36.
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Janek - nie ma sprawy. Jak bêdziesz chcia³ jeszcze ¿eli i batonów popróbowaæ, daj znaæ. Jestem ci±gle pod wra¿eniem mojego k³usu za Szar±. Mo¿e wiêc przekupiê Ciê jako¶, ¿ebym mog³a jeszcze kiedy¶ tak z pieskiem pobiegaæ
Mój urobek dzisiejszy - 20 km. No i bardzo fajny by³ bieg. Zwracam uwagê, ¿e by³ z nami dzisiaj pocz±tkuj±cy PiotrPZ, który bez wiêkszych problemów biega ju¿ ca³± ³osiow± pêtlê. Kto wie, co z niego bêdzie... Mo¿e kolejny maratoñczyk...? Ech...
Mój urobek dzisiejszy - 20 km. No i bardzo fajny by³ bieg. Zwracam uwagê, ¿e by³ z nami dzisiaj pocz±tkuj±cy PiotrPZ, który bez wiêkszych problemów biega ju¿ ca³± ³osiow± pêtlê. Kto wie, co z niego bêdzie... Mo¿e kolejny maratoñczyk...? Ech...
- dargch
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 783
- Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa, Bemowo
Delikatne trzy dyszki, na niedzielę planuję cztery i wcześniejszy start (o tej mniej więcej godzinie o której zaczynał Skarabeusz). Planuję biegać raz w jedną raz w drugą stronę żeby zbyt monotonnie nie było . Tempo tak jak dziś czyli "dżoggerowe" .
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 11 lut 2003, 16:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Quote: from joycat on 9:05 pm on Aug. 29, 2004
Zwracam uwagę, że był z nami dzisiaj początkujący PiotrPZ, który bez większych problemów biega już całą łosiową pętlę.
Jak biegać to w górach
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Dziś otrzymałem list od Basi Szlachetki.
Jest on odpowiedzią na list z III Półmaratonu Młocińsliego SBBP, który podpisywaliśmy w trakcie jego trwania, a który pozwoliłem sobie wysłać w naszym imieniu.
Przytaczam tekst listu od Basi w całości:
"Kochani Uczestnicy III Półmaratonu Młocińskiego SBBP!
DZIĘKUJĘ (mało), za tak piękne, pełne nadzieji słowa.
DZIĘKUJĘ, za wszystko, za to, że JESTEŚCIE przy mnie!
Przyznaję, jest ciężko (upadam i podnoszę się), walczę i biegnę do mety.
Muszę udowodnić pewną tezę, że "ŻADNE LEKARSTWO NIE ZASTĄPI BIEGU, A BIEGANIEM ZASTĄPIMY KAŻDY LEK", a więc, obiecuję Wam, wrócę na trasy biegowe - zwyciężę !
KOCHAM WAS - WASZA
Basia Szlachetka."
Skan listu będzie zamieszczony na naszej stronie.
(Edited by Leszek Gwiazdowski at 12:11 pm on Aug. 30, 2004)
Jest on odpowiedzią na list z III Półmaratonu Młocińsliego SBBP, który podpisywaliśmy w trakcie jego trwania, a który pozwoliłem sobie wysłać w naszym imieniu.
Przytaczam tekst listu od Basi w całości:
"Kochani Uczestnicy III Półmaratonu Młocińskiego SBBP!
DZIĘKUJĘ (mało), za tak piękne, pełne nadzieji słowa.
DZIĘKUJĘ, za wszystko, za to, że JESTEŚCIE przy mnie!
Przyznaję, jest ciężko (upadam i podnoszę się), walczę i biegnę do mety.
Muszę udowodnić pewną tezę, że "ŻADNE LEKARSTWO NIE ZASTĄPI BIEGU, A BIEGANIEM ZASTĄPIMY KAŻDY LEK", a więc, obiecuję Wam, wrócę na trasy biegowe - zwyciężę !
KOCHAM WAS - WASZA
Basia Szlachetka."
Skan listu będzie zamieszczony na naszej stronie.
(Edited by Leszek Gwiazdowski at 12:11 pm on Aug. 30, 2004)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- MiS
- Stary Wyga
- Posty: 235
- Rejestracja: 29 lis 2003, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żyrardów - Polska
- Kontakt:
SERCE ROŚNIE!!!
www.entre.pl
MiŚ
MiŚ
- Maciaszczyk
- Stary Wyga
- Posty: 192
- Rejestracja: 05 sie 2003, 11:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Nie spodziewałem się aż takiego tłoku, jaki był wczoraj na Łosiowych . Pierwszy raz w życiu przebiegłem 30 km. A czułem się potem, jakby mi ze 40 lat przybyło . Bolało mnie prawie wszystko . Ale do dzisiaj już mi prawie przeszło . Tylko biodra dają jeszcze o sobie trochę znać. O ile do wczoraj miałem jeszcze rozliczne wątpliwości co do mojego debiutanckiego startu w maratonie, to prawie pozbyłem się ich. Powinienem dać radę, choć na rewelacyjny czas nie liczę. Spróbuję pobiec na 4:30 z ewentualnym przyspieszeniem (o ile będę miał siły) po półmetku. Już wniosłem opłatę startową na 26MW, więc do zobaczenia na starcie, że o wspólnych treningach nie wspomnę.
- MiS
- Stary Wyga
- Posty: 235
- Rejestracja: 29 lis 2003, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żyrardów - Polska
- Kontakt:
Maciaszczyk - DASZ RADĘ!!!!
Na Twoim miejscu z przyspieszeniem poczekałbym do 30-go kilomera. Uważam, że tak byłoby bezpieczniej. Ale to Twój bieg i znasz siebie najlepiej;)
POWODZENIA!
Na Twoim miejscu z przyspieszeniem poczekałbym do 30-go kilomera. Uważam, że tak byłoby bezpieczniej. Ale to Twój bieg i znasz siebie najlepiej;)
POWODZENIA!
www.entre.pl
MiŚ
MiŚ
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Mój trener radził mi to samo: biegnij równo założonym tempem do 30 km, jak wtedy będzie jeszcze rezerwa to dociśnij, jak nie to trzymaj tempo.
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Co do żelka to wypróbowałem go, wciskając go w siebie gdzieś na 18 km. Dzięki temu po trzydziestym jeszcze mogłem biec i biec... Ale wieczorem to nóżki bolały...
W każdym razie przekonałem się do skuteczności Power Gela na maratonie, byle nie za późno wziąć, chyba gdzieś ok. 15 km.
No i jest jeszcze historia tajemniczej butelki.
Wybrałem się oczywiście bez sensu, bo wziąłem od Darka żelka, ale nie zabrałem na trasędo niego żadnej popitki, i oderwałem się od grupy, bo biegłem trochę szybciej i chyba na nieco dłuższej pętli. No i nie było jak zażyć specyfiku. Aż tu w Parku Leśnym Bemowo po drugiej stronie Radiowej, leży sobie na środku ścieżki butelka po powerade napełniona zimną wodą, jakby w sam raz na popitkę do Power Gela. Myślę sobie: kochana ekipa nie dość że żelka do wypróbowania dała, to jeszcze wodę zostawili mi na trasie i to tak żebym nie przegapił. Jeszcze wtedy nie wiedziałem że na Łosiowych roi się dziś od biegaczy. No to butelczynę w garść wziąłem, żelka popiłem, tylko jak dołączyłem do ekipy, to okazało się że nikt butelki na środku ścieżki nie zostawiał.
Wychodzi więc na to, że gwizdnąłem komuś butelkę, wychodząc z założenia, że jakby ktoś dla siebie zostawiał, to raczej gdzieś w krzakach a nie na środku ścieżki.
No to jak tam w eterze, komu podprowadziłem te pół litra wody?
W każdym razie przekonałem się do skuteczności Power Gela na maratonie, byle nie za późno wziąć, chyba gdzieś ok. 15 km.
No i jest jeszcze historia tajemniczej butelki.
Wybrałem się oczywiście bez sensu, bo wziąłem od Darka żelka, ale nie zabrałem na trasędo niego żadnej popitki, i oderwałem się od grupy, bo biegłem trochę szybciej i chyba na nieco dłuższej pętli. No i nie było jak zażyć specyfiku. Aż tu w Parku Leśnym Bemowo po drugiej stronie Radiowej, leży sobie na środku ścieżki butelka po powerade napełniona zimną wodą, jakby w sam raz na popitkę do Power Gela. Myślę sobie: kochana ekipa nie dość że żelka do wypróbowania dała, to jeszcze wodę zostawili mi na trasie i to tak żebym nie przegapił. Jeszcze wtedy nie wiedziałem że na Łosiowych roi się dziś od biegaczy. No to butelczynę w garść wziąłem, żelka popiłem, tylko jak dołączyłem do ekipy, to okazało się że nikt butelki na środku ścieżki nie zostawiał.
Wychodzi więc na to, że gwizdnąłem komuś butelkę, wychodząc z założenia, że jakby ktoś dla siebie zostawiał, to raczej gdzieś w krzakach a nie na środku ścieżki.
No to jak tam w eterze, komu podprowadziłem te pół litra wody?
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
dostalem liscik od Darka Sidora, ze jest juz trzecia czesc jego ksiazki, pt. Mistrzostwo. Poniewaz jej naklad jest ograniczony, to wprowadzil numeracje egzemplarzy i oczywiscie im nizszy numer tym drozej. Egzemplarze o zwyklym numerze kosztuja 25zl+koszty wysylki, ale przy zamowieniach 6szt i powyzej cena spada do 20zl. Jezeli jeszcze komus, tak jak mi, zasadniczo nie zalezy na tych numerkach tylko na ksiazce jako takiej, to moze zbierze sie pare osob coby bylo taniej?
Ja sie pisze, wiec jedna osoba juz jest
Ja sie pisze, wiec jedna osoba juz jest
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Krótko, bo robota mnie goni i muszê uciekaæ:
Biegam dzi¶ górki na Moczydle.
Je¿eli kto¶ chcia³by do³±czyæ, to czekam na Czorsztyñskiej o 18:30.
Hej!
Biegam dzi¶ górki na Moczydle.
Je¿eli kto¶ chcia³by do³±czyæ, to czekam na Czorsztyñskiej o 18:30.
Hej!
- Janek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 775
- Rejestracja: 19 cze 2001, 20:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Deck, ja się piszę na sztukę taniego Mistrzostwa autorstwa DS. Kto jeszcze, żeby nas się szóstka uzbierała?
(Edited by Janek at 5:47 pm on Aug. 31, 2004)
(Edited by Janek at 5:47 pm on Aug. 31, 2004)
Największym zagrożeniem dla człowieczeństwa jest zwarta większość [i](H. Ibsen)[/i]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
[url=http://www.maratonypolskie.pl][b]Maratony Polskie[/b][/url]
- entre
- Wyga
- Posty: 138
- Rejestracja: 11 lip 2002, 12:16
- Życiówka na 10k: 00:49:10
- Życiówka w maratonie: 04:54:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
1 szt. poproszę.
entre
entre
[url=http://www.team.entre.pl/]entre[/url]
[url=http://www.team.entre.pl/]Sztuka Kadru[/url]
[url=http://sztukabiegania.pl/]Sztuka Biegania[/url]
[url=http://www.team.entre.pl/]Sztuka Kadru[/url]
[url=http://sztukabiegania.pl/]Sztuka Biegania[/url]